PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10031480}

Przeklęta woda

Night Swim
4,3 1 901
ocen
4,3 10 1 1901
3,3 3
oceny krytyków
Przeklęta woda
powrót do forum filmu Przeklęta woda

W Ameryce jest dużo nawiedzonych miejsc np. parki narodowe, pola, jeziora itd. Żywiołem, który może skutecznie łączyć energie zasilające takie lokacje, może być oczywiście woda. Stąd już tylko mały krok dla budowniczego basenu i ogromy skok dla rodziny, którą stać na zakup domu z basenem – skok na głęboką wodę.
Rodzinę Wallerów stać, więc korzysta. Tak się składa, iż rodzina złożona jest klasycznie, z mamy, taty, chłopca i dziewczynki.
Mama mami mamę mamą. Chodzi o to, że jest familijnym zwornikiem, trzyma w kupie, pociesza, organizuje, jednoczy. Tata się obija, gdyż jako sportowy narcyz pragnie nade wszystko władać wyobraźnią tłumów, a to poprzez spektakularne walenie kijem bejsbolowym w piłeczkę. Ponieważ choroba uniemożliwia mu spełnianie marzenia, izoluje się, przemyka rodzinnymi opłotkami, umywa ręce i symuluje zaangażowanie. Widzimy więc, jak chłopiec prosi tatę, by ten powrzucał do basenu monety, żeby synek mógł je wyłowić i w ten sposób dowieść tacie swej samczej wartości. Jednak spełnienie nawet tak błahej prośby to dla starego Wallera problem, bo woli w tym czasie wyciskać sztangę, słuchając w trakcie ćwiczeń archiwalnych zapisów meczów, w których kiedyś brał udział.
Mały Waller to też niezły numer. Zamiast znęcać się nad słabszymi w szkole, pragnąć zgłębiać tajemnice skrywane przez majteczki koleżanek albo przynajmniej chłonąć goliznę dostępną w Internecie, Elliot woli głaskać kotka i pływać w basenie z plastikową figurką.
Mała Waller jest już na etapie pierwszych prób fizycznego zbliżenia, co czyni ją prawie dorosłą, czyli miniaturką mamy.
Na tym familijnym tle główną rolę w filmie gra zło zagnieżdżone w basenie pod postacią brudu w odpływie. Demoniczna siła np. wysyła ku powierzchni plastikową łódeczkę w charakterze wabia, czemu w środku nocy nie potrafi się oprzeć nawet mała Azjatka. Basenowy terror działa perfidnie i nie zna litości, również wobec kociego pupila Wallerów. Stary Waller omal nie tonie sięgając, a jakże, po bejsbolową piłeczkę, zaś Elliot nawet gdy już wie, że coś jest bardzo nie tak z basenem mimo to lezie sam w nocy, by skończyć pod wodą, bo basen wzywa.
Ogólna zasada jest taka, iż życie ofiary napędza mechanizm rekonwalescencji najbardziej słabującego członka rodziny. Wydaje się więc, że ojciec odzyskuje zdrowie kosztem mruczka, ale liczy się wagomiar, zatem zło z basenowego odpływu pragnie jeszcze posiąść Elliota.
Klasyczne ple-ple o portalu do świata duchów, plus klątwa i byle jaka historyjka o wartościach rodzinnych, zatem konieczności poświęcenia własnych aspiracji, a gdy trzeba również życia, byle tylko ratować milusińskich. Można to rzecz jasna robić godnie i niegodnie. Film próbuje przedstawić oba podejścia, przy czym moc obmywania z grzechu i tym samym przywracania życia posiada jedynie ofiara dobrowolna. Jak nietrudno się domyślić, stary narcyz musi odkupić swe przewiny wobec familii, dzięki czemu mama z dziećmi mogą przetrwać kryzys i podjąć jedynie słuszną decyzję o likwidacji basenu jako źródła złego.
Treści nie wystarczyło nawet na godzinę i trzydzieści osiem minut, dlatego twórcy serwują ciężkostrawny koktajl ze wszystkiego, co i tak nie ma znaczenia, by pod koniec odpalić mokrą petardę pod postacią wyznania zepsutej winowajczyni, która kiedyś doprowadziła do śmierci jedno ze swych dzieci, by drugie mogło przeżyć i ostatecznie „robić wiele dobrego dla świata w Waszyngtonie”. I tak to się właśnie kręci. Bogacze zaprzedają się złu mocząc zadki w basenach, a „waszyngtońskie dobro” wypływa potem gdzieś daleko pod postacią gnoju.

Gwiezdne_kartofle

Dzięki za humorystyczną recenzję. :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones