Mamy dużo zbliżeń na twarz w tym filmie, co sprawia, że aktorzy muszą wyrazić emocje mimiką,
grać twarzą, co nie jest prostym zadaniem.
Emily Watson przeszła samą siebie, to była oscarowa rola, podobnie reszta obsady sprostała
niełatwemu przecież zadaniu.
Von Trier najwyższych lotów, wszystkie pozostałe filmy, po tym dziele, mogą być, najwyżej, dobre.