Absurdalny jest ten film. Skandynawowie, ktorzy nie pija tranu przez brak slonca cierpia na brak
witaminy D, ktora to wplywa pozytywnie na poziom testosteronu, potem powstaja takie "dziela" nad
ktorych interpretacja mecza sie studenci europeistyki, kobiety szuakajce miloscii i gimby.
Film pokazuje odosobniony przypadek kretynki i sparalizowanego typa na prochach, z czego
wynika tylko jeden wniosek: jak jestes sparaliowany to sie zabij
dla mnie absurdem jest to, że takie osoby jak ty mogą oceniać na filmwebie takie filmy.
btw. sęk w tym, że koleś jest sparaliżowany i nie może popełnić samobójstwa, a zmusza ją do seksu z innymi w dość nietypowy sposób pragnąc tak naprawdę jej dobra. co ty byś zrobił gdybyś zakochanej w sobie wariatce nie potrafił przetłumaczyć do rozumu, że najlepszym rozwiązaniem dla was obojga jest zerwanie? on uznał, że uda mu się tego dokonać sprawiając jej cierpienie i może by mu się to udało, gdyby nie została w końcu zamordowana ;]
Masz rację ale to za proste jak na zamysł walniętego artysty. Film genialny ale i paradoksalnie bezsensowny Czy bezgranicznie może kochać tylko osoba która ma bezpośrednie kontakty z panem B..? Kto może mieć bezpośrednie kontakty? Osoba dobra czy psychotyczna? Surowość przyrody a bezwzględność ludzi?...Mogę mnożyć pytania a odpowiedzi sensownej brak.
wniosek słuszny, choć należy poszerzyć jego interpretację: jeśli ktoś jest takim debilem jak ty, powinien także podążyć tą ścieżką :)