Myślę, że to protestanci - luteranie.

Amisze żyją w Ameryce i mają prymitywny sposób życia.

Możliwe, coś mi tam nie pasowało do końca....

A wiecie co. Wcale nie tylko w Stanach. Ostatnio widuje coraz częściej ich w Norwegii. Raz idę ulicą, a tam kobieta młoda z wózkiem jak z innej epoki, w haftowanej chustce, vintage stroju do kostek, trzewiczkach. Potem widziałam dwie dziewczyny mówiące amerykańskim angielskim, też w tym stylu. Jak sie okazuje, mieszka tu pewna mniejszość.

amisze na bank nie ;p nie te ubrania i realia... jakieś konserwatywne gówno na pewno ;p (mam nadzieje, że nikogo nie uraziłam)

Urazić? Nazywając czyjeś wyznanie "gównem"? Skąd Ci to przyszło do głowy?

Trudno nazwać inaczej ideologię z góry poniżającą człowieka i nawet na pogrzebie traktującą go w pierwszej kolejności jako grzesznika.

Własnie pokazałeś, że można nazwać inaczej. Tak trudno było?

Miejsce akcji znajduje się w Szkocji, więc podejrzewam, że potestantyzm, a dokładniej kalwinizm ;)

Kalwiniści na 100 procent.Luteranie nie są tak chłodni i rygorystyczni.

Zdecydowanie jakiś purytański odłam anglikanizmu.

to prezbiterianie.

Tak czy inaczej, doktryna oparta na kalwinizmie...

Tak czy inaczej doktryna oparta na chrześcijaństwie. A chrześcijaństwo oparte jest na judaizmie. Itd.

W każdym bądź razie dla każdej religii typowe są idiotyczne zachowania (katolicyzm ma ich równie wiele i równie absurdalnych). Kwestia tylko na ile ateiści czy też humaniści są w stanie osłabić w danym społeczeństwie wpływy radykalnych kaznodziei na społeczeństwo. Gdyby w Polsce (jak zresztą w całej Europie) nie było dość silnej kontroli świeckiej na poczynaniami katolickich kapłanów i rozdziału religii od państwa - byłoby tu gorzej niż na Filipinach (tam katolicyzm jest dość skrajny, bowiem pozwolono mu na wiele).