PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681932}
7,6 766
ocen
7,6 10 1 766

Propaganda
powrót do forum filmu Propaganda

Jak w temacie. Ciekawe dlaczego...

Warabaranara

Bo to jałowy gniot propagandowy, który obejrzałem szukając dobrej komedii. Nie zawiodłem się. To arcydzieło przebija nawet Monty Pythona.
Konstrukcja idealna. Owoce z różnych rejonów cywilizacji zmiksowane i podane z bitą śmietaną i lodami karmelowymi jako produkt zdrowy. Wszystkie elementy dostępne we współczesnej propagandzie zostały skutecznie wykorzystane.

Czyżby film był modną w czasach PRL samokrytyką?

ocenił(a) film na 7
Lowca_Andronow

Jest pewna słuszność w tym co mówisz. Również w pewnych momentach zalatywało mi pod nosem. Jednak tak ogólnie to przypomina o syfie, który nas otacza.

Warabaranara

To oczywiście prawda, że otaczają nas pewne nieciekawe rzeczy. Różnica jest taka, że sami je wybieramy. Problem w tym filmie w końcu nie dotyczy fabrykowania materiałów tylko narracji i interpretacji.
Gdyby w Korei było tak cudownie to setki tysięcy osób nie narażałyby życia uciekając... w dodatku przez Chiny.
Zasadniczy problem leży w tym, że faktycznie jest to propagandowy atak na USA pod przykrywką krytyki demokracji. To jednak wyłącznie problem najbardziej ogólny, jest ich więcej, ogólnie rzecz biorąc cała masa. Na temat niewłaściwego wnioskowania w tym filmie można by napisać pokaźny referat. Ten najbardziej gruby problem polega na fałszywym zestawieniu demokracji i wolności jako wartości samych w sobie z moralnością, dobrobytem, świadomością - wartościami z innej półki. Mając wolność wyboru, nie musimy być konsumentami. W Stanach, z resztą również w Rosji a także w Polsce, gdy nie podoba nam się ten model możemy poza cywilizację uciec. Oczywiście w Polsce możliwości są dość kiepskie ale w Stany mają Alaskę a Rosja Syberię.
Podaję tutaj przykład Rosji, choć demokracja tam wisi na włosku, jednak w skali, na której mieści się KRL, Rosja nie wydaje się tak straszna. Lepiej jednak o tej skali zapomnieć.

ocenił(a) film na 8
Lowca_Andronow

Nie ma czegoś takiego jak ucieczka od demokracji - no chyba ,że wyrzucisz telefon, portfel z kartą debetową i zamieszkasz w tym syberyjskim lesie, umykając od niedźwiedzia. Powodzenia wówczas. Cała reszta budzi się i nadal spłaca kredyt, pracuje i głosuje na którąś z partii. Czyli jest więźniem codzienności. Prawdziwa wolność to świadomość i sprzeciwianie się pewnym sprawom, wyrażanie swojego głosu. Najlepiej gdyby ten głos jeszcze był jak najbliższy prawdy, ale to wymaga znajomości dwóch stron monety - bardzo duże wyzwanie w czasach polaryzacji.

UncleKaNe

Pierwsza sprawa: Nie pisałem o ucieczce od demokracji.
Druga sprawa: Nie wiem co ma wspólnego ucieczka od demokracji z kartą płatniczą czy inną, telefonem czy portfelem. Demokracja to ustrój polityczny.

Odnośnie umykania przed niedźwiedziem, to obawiam się, że tak to nie działa. Dużo uprościłeś i ogólnie to zupełnie nie ta dyskusja, choć pozornie tak może wyglądać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones