Ameryki są (dwa kontynenty) trzy: północna, środkowa i południowa. A mylenie USAowiców z amerykaninami to błąd - wyjaśniłbym, ale szkoda czasu. Ale ale - Meksykanie, Argentyńczycy to nie amerykanie!! i już.
Komedia?? Gdzie? Ja tu widzę obyczajowe romansidło. Dużo płaczu i fochów, zdrada i Wujcio Dobra Rada. Film jest miałki jak cukier puder i tak samo bardzo słodki – łee.
Witam,
FIlm nie jest KOMEDIĄ!. NUDA, DŁUŻYZNA, BRAK AKCJI. Film zrobiony na siłę. De Niro gra dla KASY. Film można sklasyfikować jako OBYCZAJOWY drętwy. De Niro przechodzi sam siebie grając w coraz "lepszych" filmach. NIE POLECAM!!!
Jestem zaskoczony tak wysoką oceną i pozytywnymi komentarzami. Jak dla mnie nudny, bez polotu i całkowicie bez akcji. Nic się w tym filmie nie dzieje, absolutnie nic. Do tego fatalna Hathaway, jak zwykle zresztą.
nudny. Lubie de Niro, ale ten film nie bedzie należał do moich ulubionych. Można obejżeć ale szału ni ma
Czy tylko ja zauważyłam, że w momencie kiedy Ben pierwszy raz przyszedł do firmy w tle leciała piosenka Margaret - Heartbeat?
i nie mam tu na myśli fabuły, tylko klimat oraz tą nijakośc w scenach. Kto zakwalifikował ten film do kategorii komedii musi mieć jakiś problem z postrzeganiem otaczającego go świata. Jest to kolejny film który ani to nie jest komedią ani dramatem ani filmem obyczajowym, ale to nie istotne, ważne jest tylko...
Super film... przede wszystkim ciepły i mega pozytywny... Fajna wciągająca fabuła... Polecam gorąco !
Pocieszny, niezwykle pozytywny, dający energię film. Aktorzy, jak i reżyser spisali się na medal.
Jeśli chcecie przeczytać dodatkową recenzję to zapraszam ;) http://www.e-recenzje.pl/praktykant-czyli-mega-pozytywny-film-dla-kazdego/
Aż się serce kraje oglądając De Niro w tych wszystkich gównianych filmach, wydaje mi się że ostatnią dobrą rolę miał jakoś w latach 90-tych, a jego wizerunek powinien się kojarzyć przede wszystkim z kreacjami stworzonymi w filmach Scorsese
facet wynudzi się w kinie okropnie. Ja pod koniec ziewałem. De Niro gra bardzo dobrze bo inaczej nie umie:) Co to za film oglądają w pokoju?
jak bym słuchał debaty Korwina z jakąś feministką,tylko że tutaj informacje i skróty myślowe są powsadzane w dialogi:)