PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33008}

Powiększenie

Blowup
7,7 34 485
ocen
7,7 10 1 34485
8,6 36
ocen krytyków
Powiększenie
powrót do forum filmu Powiększenie

nie bardzo rozumiem nie filmu, ale niezrozumienia jego treści przez niektórych...
Przyznaję że dziś go obejrzałem po raz pierwszy.
To jeden z tych klasyków, na którego obejrzenie czekam i zwlekam (czasem w
nieskończoność) bo stykając się z różnymi opiniami na temat spodziewam się wizji autora,
która jest tak zagmatwana, że kompetentną osobą w temacie danego filmu może być jedynie
WYKSZTAŁCONY krytyk filmowy, lub kulturoznawca ze specjalnością historia kina. Dla
przeciętnego widza jawi się obraz niezrozumiały, nudny i pozbawiony jakiejkolwiek formy
relaksu, a wiąże się raczej z nadmiernym wysiłkiem psychicznym, żeby dotrwać do końca
projekcji, nad sensem się nie zastanawiając, skoro się nie jest filmoznawcą i i tak się tego nie
zrozumie...
(miałem tak z filmami pana Felliniego, który bez wątpienia jest wielkim reżyserem, ale ja za
małym człowiekiem jestem na jego wizje. Ale już z kolei NIEBO NAD BERLINEM Wima
Wendersa, mające opinię równie niezrozumiałej dłużyzny osobiście powaliło mnie na kolana i
mimo, że dłużyzny dostrzegam potrafię się nimi karmić i film uważam za genialny).
Ale do POWIĘKSZENIA... Wstęp miałem nie na temat ale żeby móc przedstawić mój stosunek
do tego filmu przed projekcją. Leżał i leżał i się zabrać za niego nie mogłem, stwierdzając, że
nie mam wystarczająco "otwartego" (zmęczenie) albo "czystego" (a bo se wieczorem piwko
walnąłem) umysłu w danej chwili, żeby "wciągnąć" okiem tę ciężką lekturę.
A dziś z zaskoczenia po prostu go włączyłem robiąc zestawienia fakturowe na komputerze. Tak
na 5 minut robiąc sobie przerwę w pracy, żeby się wstępnie przygotować na klimat. No i
obejrzałem całość jednym haustem!
Film świetny! Dłużyzny? Nie zauważyłem. Jakikolwiek motyw niezrozumiały? Nie no wszystko
ładnie i klarownie (i bardzo subtelnie!) poprowadzone!
Zauważyłem, że ktoś napisał, że film o tym jak facet chodzi, robi zdjęcia, chodzi, kupuje
niepotrzebne mu śmigło, chodzi robi zdjęcia robi zdjęcia robi zdjęcia...
No w dużej mierze właśnie o to chodzi. Film jest o fotografie i fantastyczne jest w nim dbałość
o ujęcia kamery, żeby często były fotograficzne i same w sobie oddawały pasję tego człowieka.
Że kupuje śmigło, a może i cały antykwariat? Co w tym niezrozumiałego. Jest parę ujęć
mieszkania głównego bohatera, które jest pełne takich przedmiotów. Może śmigło nie jest mu
potrzebne ale albo lubi takie gadżety albo ma wizję jak je wykorzystać do swojej pracy.
Nie jestem krytykiem filmowym i piszę co czuję, a tu jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Spodziewałem się KOBYŁY, przez którą trzeba przejść i się chwalić, że sie oglądało
Antonioniego, a każdy z podziwem na mnie spojrzy, mówiąc: "STARY! Jak Ty to zrobiłeś!!!"
A tymczasem obejrzałem kawał świetnego kina, która ani na moment mnie nie znużyło, wręcz
przeciwnie i śmiało go dalej znajomym polecę ;)
Pozdrawiam wszystkich ;)
P.S. Trochę może chaotycznie napisałem, ale znowu to tylko przerwa w fakturowaniu - w końcu
Powiększenie zabrało mi czas pracy po południu i trzeba nadrobić ;)

ocenił(a) film na 7
neposz_2

Fakt filmy Antonioniego są niezwykle ciężki i zdecydowanie ten także taki jest. Przez nie którego jego filmy nie potrafiłem przejść i zdecydowanie nie jest to mój ulubiony reżyser, mimo że kino lat 60. jest moim ulubionym. Uważam że "Powiększenie" mu wyszło, ciekawie ujął postać fotografa jego natury i tego w jaki sposób podchodził do życia i zawodu. Zmiana jego świadomości która się narodziła wraz ze zdjęciem w parku również przebiegała bardzo naturalnie a przy tym bardzo powoli. Ogólnie tępo w filmach Antonioniego jest bardzo wolne i dla nie których nużące. Tak jak wspomniałem nie jest to mój ulubiony reżyser i dużo bardziej przemawiają filmy Godarda czy choćby wymienionego Felliniego. Mimo to jak zrobiłem sobie krótką przerwę w filmie to okazała się dla mnie ona zbawienna bo troszkę złapałem energii (poszedłem zrobić sobie kawę) i pozwoliła mi zaciekawieniem obejrzeć film do końca. "Powiększenie" to kawał dobrego kina szczególnie od strony warsztatowej, Główny aktor także wypadł dobrze choć parę osób z obsady dobrałbym inaczej. Tak czy siak film warty pokazanie tym bardziej że pokazuje Londyn z perspektywy czasów rewolucji kulturowej co też daje klimat filmowi. Polecam choć jak wspomniałem na nogi mnie nie powalił :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones