Uwielbiam stare horrory, ponieważ mają klasę. Nie ma w nich sikającej krwi z każdej strony, ani porozrzucanych flaków, a też potrafią trzymać w napięciu. „Porywacz ciał” jest właśnie takim filmem. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę i świetna gra aktorska. Polecam.
oczywiście, że bardzo dobry....klimatyczny i wciągający. istny old school horroru. jedyna uwaga - zbyt mała rola Pana Lugosi'ego. uwielbiam go i wolę od Karloffa.
Dobry, trzymający w napięciu thriller o lekarzu, który potrzebuje ciał do badań. W tym celu ma 'pomocnika' Graya, zajmującego się wykopywaniem zwłok (Boris Karloff), z którym łączą go niejasne związki z przeszłości. Ma w domu też świeżego asystenta o dobrym sercu, żonę, którą ukrywa jako pokojówkę i służącego (Bela...
Nie do końca horror,raczej thriller,z ciekawą fabułą,dobrą scenografią i fantastyczną rolą Karloffa,wprost nie można oderwać oczu od granej przez niego postaci.Film ma fantastyczną,klimatyczną końcówkę,wyobrażam sobie że w latach 40-tych scena ta musiała robić kolosalne wrażenie.Za ten finał właśnie dodaję punkt...
Historia zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami z XlX wieku, poczynaniami Burke i Hare, którzy notabene niejednokrotnie są wspominani w filmie. Największym atutem jest niewątpliwie Boris Karloff, który pokazał prawdziwą klasę wcielając się w "wykopywacza zwłok". Ta kreacja budzi odrazę i jest odpychająca, a...