Trzeba przyznać, że Cronenberg potrafi zrazić człowieka w stosunku do lekarzy. Jak nie transplantolog i chirurg plastyczny, to psychiatra o niecnych zamiarach. A jeśli w grę wchodzą jeszcze dzieci i grzebanie w umyśle, by wyzwolić pokłady gniewu, zaczyna się robić naprawdę niepokojąco.
Pod względem formalnym "Potomstwo" jest zdecydowanie lepsze od poprzednich "Dreszczy" i "Wściekłości". Jest pewna tajemnica, utrzymany klimat i napięcie, nawiązania do "Psychozy" i "Nie oglądaj się teraz", lepsze aktorstwo. Gdy historia powoli zaczyna nabierać tempa, akcja nie zwalnia, a stopniowo się rozkręca, by w finale wybuchnąć pełną parą. Nawet po tylu latach od premiery można się wczuć podczas oglądania i być mile zaskoczonym poziomem filmu. Nieźle.