Moim zdaniem Kama. Nie mogła zniesc tej bliskiej przyjaźni męża, w której pełniła rolę dodatku. Jak kazda kobieta nie mogła tego zniesc i zaczeła kokietować Adama by wzbudziż zazdrość Adama. Udało sie az za dobrze. Mąż się odsunał a Adama potraktował sprawę zbyt powaznie. Wpadła we własną gre z której wyswobodził ja ten trerzeci. Adam to taki fircyk, któremu po wojnie niezbyt sie ułożyło. Nie chciał sie przyznać do odrzucenia przez Kamę. Nie do końca jestem tylko pewna czy Kama naprawde miała z nim romans czy tylko flirtowała by wzbudzic zazdrośc męża.

Z filmu (27 minuta, scena w pałacu) wynika, że Kama wyszła za Adama. Zygmunt pyta napotkanego żołnierza o porucznika Witeckiego i dowiaduje się, że mieszka w pałacu w kwaterze rodzinnej, po czym dodaje, że tam mieszkają małżeństwa. Ale Zygmunt spotyka tam już tylko samotnego Adama. Biorąc pod uwagę zawieruchę wojenną i powojenną, w tym bałagan z papierami, możliwe, że Kama była potrójną bigamistką :).

Z tego co pamiętam to Adam lub Kama wspomnieli, że to był element gry i mistyfikacji. Nie wyszła za Adama na pewno. Powiedzieli, że są małżeństwem by dostać tę właśnie kwaterę. Ciekawa jestem tylko, czy faktycznie miała romans czy to była tylko prowokacja Kamy. W sumie to teraz przyszło mi do głowy, że postąpiła podobnie jak Maggie z "Kotki na gorącym blaszanym dachu". Maggie także nie mogła znieść bliskiej zażyłości męża z przyjacielem i uwiodła tego drugiego by rozbić ich przyjaźń i odzyskać Bricka. Tu w grę wchodził ukryty homoseksualizm bohatera, ale postępowanie kobiety było podobne.