to niestety Joshua Jackson jest kiepskim aktorem, zobaczyłam to dopiero w tym filmie, nie mogłam wczuć się do końca w fabułę bo widząc jego grę aktorską od razu uświadamiałam sobie że to tylko film.
I nie wiem jak Wam, ale mi Joshua bardzo przypomina Leonarda DiCaprio, żałuję tylko że to on nie zagrał w tym filmie byłby w nim o wiele lepszy i przekonywujący. A poza tym nie podobała mi się scena końcowa, zdecydowanie za bardzo przesłodzona.