PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8718}
8,1 31 360
ocen
8,1 10 1 31360
8,5 36
ocen krytyków
Pociąg
powrót do forum filmu Pociąg

Pociąg, a w nim ludzie

ocenił(a) film na 9

Spod kół uciekają tory, a w wagonach uciekają ludzie - większość tylko przed zmęczeniem jedzie na wakacyjny urlop; pewna kobieta ucieka przed nieudanym życiem w pozornie szczęśliwym małżeństwie, grupka wiejskich kobiet ucieka w chwilę wytchnienia na pielgrzymce, inna kobieta ucieka przed natrętnym wielbicielem; od poczucia winy ucieka lekarz, któremu nie udało się uratować młodej samobójczyni, przed wymiarem kary za zabicie żony ucieka morderca... Wszyscy w jednym pociągu, połączeni miarowym rytmem kół i wagonową rzeczywistością kolejowego mikroświata z jego malutkimi prawami i rytuałami (kto dziś tyle uwagi przykłada do zadbania o pasażerów...).

Oglądałem "Pociąg" z niekłamanym uznaniem. Nie zmieniłbym w nim po 57 latach nic, wszystko mi tu pasuje i ma swoje miejsce. Niby nic, proste zdarzenia zwykłych ludzi, którzy przpadkowo jadą jednym pociagiem, ale - jak to jest opowiedziane!

Jest fantastyczna prezentacja bohaterow - w akcji i w dialogach powoli dowiadujemy się o nich coraz więcej (aż po zaskakujące dla niektórych zakończenie). Dziś pewnie nikt nie traciłby czasu i nie doceniając widza wyłożył wszystko na tacy w jednym monologu albo głosie z offu. Jest miejsce na wątek kryminalny i sensacyjny pościg przez zatłoczone korytarze. Są robiące wrażenie ujęcia wewnątrz pociągu - dzięki pomysłowemu rozmieszczeniu kamer i sprytnej sztuczce z lustrami mamy wrażenie autentycznej obecności w pociągu, poczucie pędu i ciasnoty przedziałów.

Oczywiście jest plejada wyśmienitych aktorów: dwie piękne panie Szmigielówna i Winnicka (ta pierwsza aż irytuje swoim gadulstwem i wścibstwem, ta druga - tak pięknie smutna i bezbronna), doskonale męski i opanowany Niemczyk (gdzie są dziś tacy mężczyźni...), Cybulski bez okularów wykonuje małpie sztuczki na burcie pędzącego pociągu i próbuje odzyskać serce Marty; plus smaczne epizody - czy to bezsenny Zintel, czy młody ksiądz Skaruch albo w niedzisiejszym stylu życzliwa konduktorka Dąbrowska.

A na koniec dwa smaczki, zręcznie ukryte - młoda para (w niej młody Janusz Majewski), która niczym klamra obejmuje swoim pojawieniem całość filmu - na początku spóźnieni, na końcu filmu zaspani na końcowej stacji :-) I docinki konduktora skierowane do Staszka/Cybulskiego za jego brawurowe wsiadanie do pociągów, jakże smutnie prorocze...

Aha, zapomniałbym o magicznej wokalizie, temacie przewodnim filmu, którą zadumanym głosem śpiewa Wanda Warska - melodia wchodzi w pamięć jak rzadko która.

Gorąco polecam!

tepee

Wspaniałą recenzja! Ucieczki- prawda. Natomiast ja urodzony w latach 60tych mam wyłącznie złe wspomnienia prlowskich konduktorów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones