PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750528}
5,4 13 613
ocen
5,4 10 1 13613
5,6 27
ocen krytyków
Plac zabaw
powrót do forum filmu Plac zabaw

Główni bohaterowie - trójka nastolatków. Myją zęby, spacerują, myją się, suszą włosy, wyprowadzają psy, zaparzają wodę, połowę rzeczy na szczęście robią poza kadrem i wtedy można na kilka minut zamknąć oczy. Każde dziecko jest na swój sposób złe.

Dwóch, z jakiegoś niewyjaśnionego powodu, wynaturzonych chłopców znęca się nad dziewczynką, która zakochała się w jednym z nich i za namową koleżanki zaproponowała seks za miłość.

Nastolatkowie zostali sami. Akurat nie mieli co robić, porwali dziecko i zabili.

Wszystko w jeden dzień.

"Panie, przecież to budowanie napięcia i relacji. Więzi z głównymi bohaterami i ich problemy!" - Nie, nie znam problemów głównych bohaterów, poza kilkoma bardzo niepozornymi. Reszta leży w sferze domysłów. Dlaczego ich rodzinne więzi są takie beznadziejne? Trzeba sobie coś wymyślić. Dramaturgia? Napięcie? Cóż - jedyna scena, która MOIM zdaniem rzeczywiście wywołuje grozę, to zjazd po ruchomych schodach (w zwiastunie można zobaczyć).

Scena morderstwa została zrealizowana dobrze - to muszę przyznać.

Jednak cały film sprowadza się do właśnie tego wydarzenia. Reszta jest dopowiedziana na siłę, bez pomysłu. Myślę, że reżyser albo myśli, że stworzył uber-super dramat 10/10, albo jest rzeczywiście świadomy, że rozgłos o jego filmie będzie oparty wyłącznie na ostatniej scenie i wielu krzykaczach.

Naprawdę nie warto oglądać. Pretensjonalne kino, w którym po wycięciu 90% taśmy, sens zostałby zachowany.

Jedyna refleksja po obejrzeniu, to pytanie, czy rodzimy się źli, czy stajemy się źli?

Chętnie usłyszę i odpowiem na argumenty ludzi, którym produkcja się spodobała.

ocenił(a) film na 7
kamil_siemin

Argumenty? A może poprzestaniemy na tym, że każdy ma inny gust filmowy, a o tym się nie dyskutuje?
Ja osobiście nie uważam tego filmu za arcydzieło, ale wg mojej CAŁKOWICIE SUBIEKTYWNEJ opinii, do najgorszych też nie należał.

ocenił(a) film na 2
Punisher6186

Właśnie zależy mi na tym, żeby poznać punkt widzenia innych ludzi, którzy uznali film za dobry. Należy jak najbardziej dyskutować o gustach, opiniach, bo dzięki temu, chociażby na przykładzie tej produkcji, osoba taka jak ja może zmienić zdanie i dostrzec coś, czego wcześniej nie zauważyła. Gdyby miał Pan rację, portale takie jak filmweb nie miałyby racji bytu.

ocenił(a) film na 7
kamil_siemin

To proszę mi wybaczyć, ale z Pana wypowiedzi wywnioskowałem coś w stylu "podajcie mi argumenty, a z chęcią je obalę". Jeśli jest inaczej, to mój błąd :)

ocenił(a) film na 2
Punisher6186

Dwa lata czekam na argumenty.

ocenił(a) film na 2
ocenił(a) film na 2
kamil_siemin

Zgadzam się, film nie miał żadnej treści, chyba, że mam sobie rekonstruować jakąś historię z tych skrawków informacji. Brak jakiegokolwiek związku przyczynowo skutkowego pomiędzy ostatnią sceną a resztą filmu, dużo wątków pozostawionych samych sobie, na czele z wątkiem Gabrysi, który nie prowadzi do niczego, mimo że początkowo wydaje się w tym filmie kluczowy. Przeciągniete ujęcia, które nie mają celu, a jedynie przedłużają sztucznie ten i tak ubogi w scenariusz obraz. Dodatkowo z filmu przebija się jakiś klasizm. Żałuję, że Netflix dodał te film do biblioteki, bo inaczej na pewno nie znalazłby okazji żeby zmarnować ponad godzinę na oglądanie tego dzieła.

ocenił(a) film na 2
mmar88

Lubię czasami obejrzeć coś skrajnie nieudanego, żeby w następstwie docenić film przeciętny. Podpisuję się każdą kończyną pod tym co napisałeś, zwłaszcza pod zarzutem dotyczącego wątku Gabrysi. Od razu skojarzyło mi się z chorobą nowotworową matki Lisy w The room. Motyw w filmie, od którego powinno wrzeć nam w sercach i kotłować się w mózgu, a
tu mamy u tylu osób jałowy odbiór i obojętność, a nawet znużenie. Apologeci obrazu piszą, że to wyraz znieczulicy lub rachitycznej odporności widzów. Jest wręcz odwrotnie, ciężko znieść banalizację jaką ten film przeprowadził na kanwie autentycznych tragedii tego typu.

ocenił(a) film na 7
kamil_siemin

Moim zdaniem chodzi o "kill 4 fun".
O to, że łatwiej jest mordować niż budować relacje. O to, że w każdym z nas siedzi ciemna materia, która może wziąć górę, kiedy brak wzorców do naśladowania. O to, że z pozoru normalny dzieciak może stać się mordercą. Uważam, że relacje głównych bohaterów, pokazane przez reżysera w zupełności wystarczyły, żeby zobrazować "dzieciaków". Wątek Gabrysi służył jedynie pokazaniu, kim są Czarek i Szymek. Dzieciakami, którym słowo "Kocham Cie" jest obce i nic dla nich nie znaczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones