PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=566698}

Pewnego dnia

You yi tian
6,8 339
ocen
6,8 10 1 339
Pewnego dnia
powrót do forum filmu Pewnego dnia

magiczny. po prostu.

ocenił(a) film na 9

nie jest to film idealny (chociaż obejrzane przeze mnie idealne filmy mogłabym policzyć pewnie na palcach jednej ręki, więc to akurat trudne osiągnięcie), ale ma w sobie tyle uroku i magii, że z czystym sumieniem mogę polecić to dzieło każdemu, kto posiada choć odrobinę wrażliwości.

Jest to jeden z niewielu przypadków (do których zalicza się na przykład "Pusty dom"), w których w filmie niewiele jest akcji, a jednak chwyta człowieka za serce i sprawia, że nie można oderwać wzroku od ekranu przez całe półtorej godziny. Oniryczno-romantyczna opowieść snuta przez reżysera, który pozwala nam wybrać, co chcemy postrzegać jako sen a co jako jawa. Momentami przypominał mi trochę moją ukochaną "Rekonstrukcję" Ch. Boe, bo choć różnią się zamysłem, oba te filmy posiadają to "coś"... coś nieuchwytnego i magicznego pokazanego poprzez wymieszanie się światów.

ode mnie 9/10, a ocena 6.4 na filmwebie to zdecydowanie za mało dla tego filmu.


maga_86

Dziwne to azjatyckie kino. Generalnie przedłużane gesty, dziwne dialogi, brak bliskości. W całym filmie widziałem, że Chłopak i Dziewczyna raz się trzymali za ręce i raz się przytulili do siebie (może coś przeoczyłem). I jakoś słabo się znali momencie spotkania, przecież co najmniej jedno z nich powinno już wiedzieć co się szykuje.
Wydaje mi się, że wrażliwość posiadam, a dodatkowo mam koszulkę +3 do wrażliwości (czasami zakładam na oglądanie opowieści dziwnej treści).
<SPOJLER>
Co do fabuły w filmie, to czemu Chłopak znając przyszłość, nie mógł ostrzec Dziewczyny przed wypadkiem. Nie mógł jej jakoś nawkładać do głowy bezpieczny sposób poruszania się przy drodze, jak to czynią rodzice małym dzieciom.
Dla mnie to zbyt naciągane, że tak po prostu za nim poszła (a miała poczekać) i się sama prosiła o głupią śmierć. Aż tak był zaślepiona ukochanym? Wiem, że życie jest niebezpieczne i można zginąć w każdej chwili, zwłaszcza nie ze swojej winy. I czemu Chłopak traktuje to jako swoją winę i odrzuca miłość dziewczyny, aby samospełniajaca się przepowiedni się nie spełniła? Wpadnie pod samochód, będąc z innym :/
Poniżej mój nieco sarkastyczny dialog z końcówki, podobny do dowcipu o telepiącym się błotniku:
Ch: - O cześć. Hej, jestem tutaj na moście.
Dz: - O heloł. Pomacham Ci. Jednak poszłam za tobą.
Ch: - Patrz na mnie, jaki jestem z@%#&sty!
Dz: - Co do mnie mówisz, nic nie słyszę! Idę przy ruchliwej ulicy!
Ch: - Uważaj na ruchliwą ulicę!
Dz: - Co?! Nic nie słyszę przez te samochody! Mów głośniej!
Ch: - Uważaj na samochody! UWAAGAAA!
Dz: - AAAAaa...!
</SPOJLER>

PS. Jeżeli chodzi o film pt. Pusty dom, to aktorzy grający głównych bohaterów przenieśli się w czasie wprost z kina niemego.

ocenił(a) film na 6
tohm

No masz sporo racji w tym, co piszesz ;) Ale film i tak mi się przyjemnie oglądało.

tohm

Mnie akurat wszechobecny w innych kinach stosunek seksualny po prostu męczy. Niewiele jest teraz filmów, które ich nie zawierają...Pytanie czy to takie potrzebne w filmach nie skierowanych na tą tematykę?! Wyznaję zasadę: chceszoglądać sex- wybierz porno lub w praktyce. Jaki to sens pokazywanie go w normalnych filmach?!

ocenił(a) film na 7
Perenelle

to zdaje się powszechny element życia... można się często obejść i jakoś obejrzałem takich filmów multum ale... w filmach o miłości byłoby to troszkę (często) dziwne... większości pewnie to nie męczy ;)

VanKert

Rozumiem, że to naturalna część życia, ale mnie nadal nudzi oglądanie seksu na ekranie. Wtedy czułam się z tym nieswojo.

Perenelle

Kilka postów powyżej jakiś czas temu prawdopodobnie starałem się nieudolnie przekazać, że w filmie nie zaobserwowałem scen bliskości pomiędzy bohaterami. Nie chodziło mi wtedy, ani tu teraz o "fizyczny wymiar" miłości. Nie oczekiwałem w filmie scen z podtekstem korkociągu, pracujących maszyn wiertniczych, czy wybuchających fajerwerków na nocnym niebie. Nie było moim zamiarem zobaczyć scen z przedstawianiem światu "góry" bohaterki, ani nie chciałem też jawnie zaobserwować wystających dwóch par stóp spod ruchomej kołdry, czy usłyszeć skrzypiącego łoża.
Po prostu zdziwiłem się jako Europejczyk innym stylem bycia i oglądu sytuacji - skromną komunikacją pomiędzy zakochanymi. Uderzyła mnie oszczędność w emocjach i gestach, zakochani nie przekazywali sobie za dużo sygnałów. Nie było widocznych pocałunków, bliskości, smyrania, radosnych spojrzeń i uśmiechów. Inna azjatycka mentalność, a właściwie jej wybór w zarejestrowanej formie.
Absolutnie nie chodziło mi o brak sceny łóżkowej. Nie hołduję "zachodniej rozwiązłości", ani też "nie zaliczam" specjalnie filmów, gdzie bohaterowie nazbyt uzewnętrzniają swoje pożądanie lub paradują w stroju Ewy (rzadziej Adama).
Dla dopowiedzenia, nie jestem zwolennikiem wciskania na siłę tych przerywników do wielu produkcji. Mogą "przedłużać" filmy akcji, w innych gatunkach ich styl może zrazić więcej zwolenników danego filmu, niż mógłby przyciągnąć potencjalnych adresatów. Akurat w polskim kinie sceny tego typu są sztuczne, słabe i raczej niepotrzebne.

ocenił(a) film na 7
tohm

a mnie właśnie ten spokój w miłości, skrytość, niedopowiedzenia, tęsknota urzeka w filmach azjatyckich, wolę ją niż dziką zachodnią gwałtowną namiętność na ekranie... tu faktycznie nie mam jej za dużo ale... to co widzimy jest momentami urzekające...
Jeśli nie oglądałeś to zobacz ten film o ichniej miłości: Spragnieni miłości (2000) - warto :)

ocenił(a) film na 7
tohm

Chłopak nie zna przyszłości, zna przeszłość, przyszłość zna dziewczyna - nie wiemy na ile (kogoś widzi niewyraźnie zdaje się na moście ale nie słyszy przecież i prośbę chłopaka by go nie szukała - ze snu) ale stąd pytanie do Matki - co robić...
nie jestem pewien, trza by drugi raz obejrzeć film ;)
może kiedyś...

VanKert

Dzięki za zachętę, może kiedyś wrócę do filmu... aby podwyższyć mu ocenę.

ocenił(a) film na 7

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones