Jestem taki samotny obudzę sobie kogoś do pary. Ale to niemoralne. No ale jestem serio samotny. Ok. Wszystko gra. Ojej. Dowiedziała się. Dąsa się.

Oj. Statek zaraz wybuchnie. Aha problem można znaleźć w 30 sekund. To ta płytka jest słaba. PROSTE Jak się ją wymieni to wszystko się przeinstaluje. Oj. Ale nie instaluje się, bo jest za ciepło. Trzeba zrobić przeciąg. Lecę otworzyć drzwi. Ale czy kosmo ogień cię nie stopi? A no tak, wezmę kawałek blachy pokładowej. Oj urwała mi się linka. I mam dziurę w skafandrze. Umieram. Lecę po ciebie. O kosmos jest spory a Ty jesteś na przeciwko mnie. Złapałam Cię. Umarłem. No to do medycznej komory. Biip Biip Boop. Nadal nie żyję. Czekaj? O spoko, żyję z powrotem.

Słuchaj... Zróbmy sobie tu wyk..wistą dżunglę, bo przecież tak naprawdę zamiast kosmosu zawsze chcieliśmy wyjechać do Amazonii. Ale znaczy, że na statku będzie trochę robaków? E, spoko... Urozmaicenie do żarcia z golden class.

Potencjał był.

Niewykluczona druga część, pewnie spłodzili dziecko, dali mu pożyć do 20stki i zamknęli je w stanie uśpienia w kapsule.