Jestem świeżo po seansie i dokładnie tak wyobrażałam sobie zakończenie jak to zostało opisane przez Ciebie w pkt 1 :D kopałam w forum jakieś 20 min w poszukiwaniu kogoś kto pomyślał tak samo i w końcu znalazłam!

A inni tak nie pomyśleli, bo Aurora nie była inżynierem i po prostu nie umiałaby obudzić nikogo innego :P Dlatego tak bardzo chciała uratować Jima - bo wiedziała, że jeśli on zginie, to ona spędzi całe życie w samotności :P

E tam, ogarnęłaby instrukcję :D

Jim ogarnia jak podłączyć pod kapsułę szpitalną jeszcze jedną kapsułę. Przenosi Artura do sali szpitalnej, mówi mu co i jak ma kliknąć i oboje zostają zahibernowani i budzą sie już z całą resztą załogi.
Albo: Jim mówi Aurorze, że może ją zahibernować, ale widzi, że ona nie chce tego zrobić. Dlatego postanawia uśpić ją w tajemnicy przed nią samą. Daje jej jakieś tabletki nasenne czy coś, zanosi do sali szpitalnej i hibernuje. + zostawia liścik z wyjaśnieniem dlaczego to zrobił - szczerze ją kochał, a obudzenie jej było egoistyczne. Chciał żeby mogła sie cieszyć życiem na nowej planecie. Prosi o opisanie ich wspólnej historii i podzieleniu sie nią z resztą ludzi.
;)

Druga opcja super

1. Wydluzyc wątek jak sobie radzili we dwoje, jakis skrot jak sie zestarzeli, czy mieli dzieci i co zrobilo drugie gdy pierwsze umarlo.
2. Zaloga sie budzi i odnajduje ich ciała zaschniete :P albo zjedzone przez kury.
3. Mogliby dodac fragment jaka jest reakcja ziemian gdy otrzymują od nich wiadomosc po 20 latach, oraz jaka jest ich reakcja gdy otrzymują tę odpowiedz po 55 :D i jaką.

4. Skoro to i tak był romans to juz mogliby bardziej zaszalec rozbudowac sceny milosne, a nie je ucinać po kilku sekundach. Ale to juz nie dotyczy zakonczenia :D chociaz dzieci by mogly byc na koncu :D

Zakończenie 1 ciekawe, ale w jednym się mylisz - to nie ma nic wspólnego z egoizmem.

Jednym z zakończeń mogłoby oczywiście być, że Kapitan Andy Garcia i wybudzeni pasażerowie wchodzą do tego wielkiego holu, a tam na tym jednym zasadzonym na środku przez Jima drzewie wisi on sam, a na podłodze koło niego kartka-list pożegnalny o tym, że była awaria, meteoryt uderzył w statek, ale on to naprawił, po czym po dwóch latach nie wytrzymał z samotności.

Lub ewentualnie że się zahibernowali oboje razem w tej jednej maszynie medycznej, ale coś poszło nie tak i zmarli. I w maszynie pasażerowie znajdują dwa trupy - i jak to w realnym życiu bywa, zrobili im pogrzeb, a po 10 latach nikt już ich nie pamięta..

Podobają mi się twoje rozwiązania, jest dramatycznie i poruszająco. Czemu uważasz, że zakończenie nr 1 nie ma nic wspólnego z egozimem?

Gdyby jednak zrobić tak, że Jim ginie, a Aurora budzi kolejnego faceta, to tu istnieje niebezpieczeństwo fali sequelów, w których pokazano by "przygody" kolejnych wybudzonych.. a któregoś razu mogliby wybudzić np seryjnego zabójcę, no i już mamy tani horror, jak kolejne części Obcego - czyli bieganie po statku i mordowanie 9oczywiście przy częściowo uszkodzonym oświetleniu na statku, dzięki czemu część scen będzie w ciemnościach, co obniży budżet sequela - będzie jeszcze taniej.

Albo budzi kogoś, kto ją za to zabija i popełnia samobójstwo heh, też niezłe zakończenie