Film zapowiadał się nawet ciekawie, wstęp jest dłuuugi i zanim pojawia się główna bohaterka mija trochę czasu. Bohaterka się pojawia, akcja zaczyna się nawet trochę rozwijać i....film się kończy. :-/
Płytki film, miało być pewnie dramatycznie, a wyszło tak jakby reżyserowi zabrakło pieniędzy na dokręcenie jeszcze pół godziny filmu, więc go po prostu skończył. Jak ktoś liczy na ciekawą historię miłosną to raczej się zawiedzie, bo tu tej miłości po prostu nie ma ani z jednej ani z drugiej strony.
Ode mnie 4/10 za piękny statek i dla kostiumologów. ;-)
Się Rosjanie postarali , widać że zarówno scenografia , jak i kostiumy są wykonane starannie i dopieszczone , no i ten żaglowiec ... Ale sam film jest za grzeczny , za sztywny , za sterylny , cała ta historia w ogóle mnie nie obchodziła , tak jak napalanie się załogi i kadry okrętu na jedyne dwie kobitki , ich idealizowanie i te " Ą-Ę bułkę przez bibułkę " maniery ...