PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=784582}

Płomienie

Beo-ning
7,0 8 849
ocen
7,0 10 1 8849
7,5 28
ocen krytyków
Płomienie
powrót do forum filmu Płomienie

Abstrahując od całej reszty filmu i wydarzeń jakie nastąpiły w jego późniejszej fazie, chciałbym zaczepić o wątek, który skłonił mnie do pewnej refleksji. Chodzi mi o ten dziwny, nie do końca określony stosunek jaki narodził się między trójką głównych bohaterów. Chciałbym podyskutować o tym, czy Hae-mi zdawała sobie sprawę z tego co właściwie robi i w związku z tym, odnieść się do pewnej sytuacji z mojego życia, którą przypomniałem sobie podczas seansu. Od razu zaznaczam, że chodzi mi tu tylko i wyłącznie o dyskusję na temat stosunków damsko-męskich, nie omawiając przy tym stanów emocjonalnych i motywacji bohaterów filmu. Film jest w tym wszystkim raczej tylko pretekstem do stworzenia tego tematu ;)

Hae-mi spotyka przypadkiem kolegę z dzieciństwa i zaprasza go na drinka. Jakiś czas później przyprowadza go do swojego mieszkania po to żeby nakłonić go do seksu. Bohaterka na pewno zauważa, że Jong-soo jest nieśmiały i raczej wycofany. Chłopak zdradza jej, że chce zostać pisarzem. Hae-mi musi więc wiedzieć o tym, że ma do czynienia z osobą wrażliwą, którą łatwo w sobie rozkochać ale i też zranić. I tutaj się wszystko zaczyna. Jong-soo przyjeżdża, żeby odebrać ją z lotniska. Bohater zapoznaje się z Benem, którego Hae-mi poznała w Afryce i jest widocznie zmieszany. To zmieszanie pogłębia się coraz bardziej, kiedy obserwuje jak Hae-mi stopniowo coraz bardziej zbliża się do Bena, jednocześnie nie rezygnując ze spotykania się z nim samym. Tworzy się tu pewien dziwny trójkąt a Hae-mi nie kwapi się wcale, żeby tę sytuację jakkolwiek określić. Niestety wiem jak w takiej sytuacji czuje się nieśmiały mężczyzna i dlatego na początku bardzo utożsamiałem się z Jong- soo. Z kolei niesamowicie irytowało mnie zachowanie Hae-mi. Chłopak miał przecież wszelkie prawo myśleć, że Hae-mi chciała z nim chodzić. To ona zaczęła go podrywać, ona nakłoniła go do seksu ( najprawdopodobniej pierwszego w jego życiu) i to właśnie jego poprosiła o karmienie kota w trakcie jej nieobecności. Po powrocie z Afryki, ona w pewien sposób trzyma go jednak na dystans. Niby cały czas się z nim spotyka ale we wszystkich tych spotkaniach uczestniczy także Ben. W tej sytuacji Jong- soo ma z kolei prawo domyślać się, że dziewczyna uprawiała też seks z Benem. Bo skoro zrobiła to z nim, to z przystojnym i czarującym Benem tym bardziej.
To wszystko jest dość podobne do pewnej sytuacji z mojego własnego życia. Otóż jakiś czas temu zakochałem się w pewnej koleżance z pracy. Bylem raczej nieśmiały więc nie podbijałem do niej jakoś bardzo bezpośrednio. Raczej ograniczałem się do pisania od czasu do czasu na messengerze. Pewnego dnia coś jednak zupełnie niespodziewanie zaskoczyło i podczas wyjścia na piwo z ludźmi z pracy, ona dawała mi BARDZO wyraźne sygnały, że też mnie lubi i, że ogólnie to mogę działać. Przez chwilę byłem przeszczęśliwy. No ale właśnie. Przez chwilę... Bo wszystko układałoby się dobrze, gdyby nie to, że w tym wszystkim był też ten drugi koleś. Też z pracy. W pewien sposób podobny do Bena. Z jednej strony flirtowaliśmy ze sobą a z drugiej co chwilę słyszałem jakieś opowieści o niej i tym kolesiu. Raz to o tym jak całowali się namiętnie pod koniec imprezy, z której ja wyszedłem wcześniej. Innym razem o tym, jak wyszli we dwójkę na drinka i świetnie się bawili. W tym samym czasie, kiedy ja próbowałem z nią tego samego, widziałem, że ona tez tego chce, ale i tak trzyma mnie na dystans i nie dopuszcza do siebie tak jak jego. Skończyło się na tym, że koleś zaczął spotykać się z inną dziewczyną a nasza dwójka została w tej dziwnej, niejasnej sytuacji. Czułem się bardzo zmieszany, sam już nie wiedziałem, czy warto tak się nią przejmować i odpuściłem. Dziś właściwie nie utrzymujemy już kontaktów.
Dodam jeszcze, że z owym kolesiem utrzymywałem wtedy bardzo dobre stosunki, po prostu go lubiłem i dlatego to wszystko było jakby podwójnie bolesne.

Fajnie by było jakby ktokolwiek odniósł się jakoś do tego posta. Dlaczego kobiety czasami tworzą takie sytuacje ? O co im wtedy właściwie chodzi ? Czy wyobrażacie sobie, że po przeciwnej stronie mogłoby powstać coś podobnego - to znaczy chłopak, który uwiódł dziewczynę, na jej oczach spotyka się z inną a ona się temu wszystkiemu przygląda i może mieć tylko nadzieję, że ostatecznie wypadnie na nią ?

Zapraszam do dyskusji.

ocenił(a) film na 3
they_said

Oczywiście, że są odwrotne sytuacje. A kobiety i mężczyźni tak postępują, kiedy nie traktują poważnie żadnej z tych osób. Po prostu tak sobie flirtują.

ocenił(a) film na 9
they_said

Ja tylko napiszę, że dobrze że odpuściłeś - szkoda energii na takie laski. Zawsze byłbyś tym "noszącym jej tornister", a ona raniłaby Cię bardziej i bardziej. Mam nadzieję, że o niej zapomniałeś (w sensie uczuciowym) i poznałeś już inną - lepszą. I oczywiście zdarza się to z obu stron, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
they_said

Może okresl co to za "bardzo jasne sygnaly" dawała ci ta dziewczyna? Bo rozumiem, że nie całowała się z tobą czy zapraszała na seks, jednocześnie opowiadała Ci o relacji intymnej z drugim facetem - dla mnie to oczywiste że traktowała cie jak kumpla, z którym można pogadać. Albo robiła to co dużo osób obu płci robi- czyli zdawała sobie sprawę że ja bardziej lubisz więc trzymała cie blisko jako opcją zapasowa.

W filmie myślę że bohaterka wcale nie uprawiała seksu z Benem - ewidetnie są że sobą blisko, i Jung su jest zazdrosny i zmieszany, ale myślę że mieli jakoś dziwna metafizyczns, spirytystyczną więź, która nie była seksualna - nic na to nie wskazuje w filmie.

they_said

Hmm... A wziąłeś pod uwagę, że może po prostu Hae-mi chciała mieć pewność, że Jong-soo będzie karmił jej kota, gdy ona będzie w Afryce? Oczywiście jeśli kot istniał... Ale Jong-soo znalazł w końcu kota, prawda? Czyli jednak istniał? A może jednak tylko mu się wydawało? :)

Znajdź swojego "kota", a znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie. Tylko uważaj! Dla Jong-soo dobrze się to nie skończył. W końcu jednak musiał trochę zmarznąć, a nikt nie lubi, gdy jest mu zimno. ;)

Ot i filmłebowa filozofia. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones