PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=646007}

Pójdę za tobą w ciemność

I Will Follow You Into the Dark
4,8 653
oceny
4,8 10 1 653
Pójdę za tobą w ciemność
powrót do forum filmu Pójdę za tobą w ciemność

Zbyt długi..

ocenił(a) film na 5

Pierwsza połowa wlecze się jak flaki z olejem, nuda. Druga połowa, gdzie zaczyna trochę się dziać jest lepsza dlatego spokojnie można pominąć pierwszą godzinę.
Gdyby skrócić go co najmniej do 1h 30 min to byłoby nieźle, a tak to ode mnie marne 5/10.
Muzyka bez rewelacji, aktorsko słabiutko Mischa Barton grać co prawda gra przeciętnie ale przynajmniej można na nią popatrzeć;p Zdjęcia nawet niezłe i to by było na tyle.
Taki film na jeden raz.

ocenił(a) film na 9
spidziek

Może faktycznie na początku jest nudy no ale później się bardzo ładnie rozwinął. Mało filmów mnie wzrusza i zmusza do refleksji nad życiem a ten właśnie to zrobił. Porusza bardzo ciekawy problem przemijania i miłości. Poprostu piękny film, zdziwiłam się ze ma tak słaba ocenę...

EwelaaM

Ma słabą ocenę bo jest beznadziejny i ciągnie się w nieskończoność. Typowy przykład nieumiejętnej reżyserii. Większość ujęć zdecydowanie za długich, masa niepotrzebnych scen. Do tego miał być horror, ale bardziej wyszedł dramat/romans, przez co jakiekolwiek napięcie przepadło. Sceny, które powinny wywoływać gęsią skórkę(chodzenie po poddaszu) zwyczajnie nudzą. Dziewczyna zna chłopaka krótki czas i nagle ryzykuje wszystko żeby go odnaleźć/uratować. Gotowa jest nawet na ostateczne poświęcenie. Straszna głupota, ale nie dziwię się, że dziewczynom się podoba ;)

ocenił(a) film na 6
Tracker

Już miałam obejrzeć, ale przeczytałam twoją opinię, i po uśmiechnięciu się sądzę, że jednak innym razem.

użytkownik usunięty
Tracker

Nic dodać nic ująć. Podobać się może tylko infantylnym romantykoholikom.

ocenił(a) film na 6
EwelaaM

Obejrzałam go przed chwilą, i miałam trochę sceptyczne podejście przez te negatywne komentarze. Jednak powiem,że był ciekawy, fabuła rozwijała się powoli a to najbardziej lubię. Interesujący wstęp z ojcem i rozwinięcie idealnie wręcz przygotowywało nas do tego jako decyzję podejmie bohaterka w końcowej scenie. Można by pomyśleć,że film jest przemyślany, ale jednak nie do końca jak dla mnie ucięło gdzieś główny wątek ze szpitalem i historią pielęgniarki,która okradała pacjentów a później pomagała im umrzeć. Nie było żadnej sceny,która pozwalała by nam zrozumieć dlaczego "oni" wybrali właśnie ją a nie jego choć on mieszkał w tym domu, czyżby chodziło tylko o te zgubienie bransoletki w jego mieszkaniu?To wydaję mi się zbyt banalne, ale okey. Poza tym nie spodobało mi się to,że zostali w tym szpitalu dusze tych starszych ludzi nie mogąc odejść, bo zbyt wiele bólu się wylało, za bardzo jestem zdania,że tworząc takie filmy i uwalniając ludzi ku światłu dajemy nadzieję tym drugim. Cały film opierał się na hipotezie nie ma niczego po śmierci, a na koniec miało być zaskoczenie dla nas - O spotkali się i to nad oceanem tam gdzie miał ją zabrać. Zbyt proste jak dla mnie, odebrać nadzieję ludziom by zaraz ją zwrócić. Super w filmie jest dużo miłości, fajnie jest wierzyć w głębokie uczucie i miłość na śmierć i życie. Jednak za dużo śmierci w tym filmie, zdecydowanie za dużo. Gdyby żyli wykorzystali by zasadę z początku filmu, że życie masz tylko jedne - przeżyj je, nie poddawaj się bo osoba,którą kochasz odeszła. "Lepiej 15 minut później niż 40 lat za wcześnie" zgadzam się z tym powiedzeniem dlatego śmierć głównej bohaterki była głupia ale jak w większości dramatów o miłości wzniosła i piękna, poświęcając życie dla miłości. Tej jedynej i najtrwalszej, dlatego że była zapieczętowana w obraz wieczności. Wydaję się nam to takie rozłączalne, gdyby Romeo i Julia żyli zapewne nie byli by razem, tak samo tutaj ona czuła się samotna, zagubiona i brakowało jej bliskości słowa jakie jej ojciec wypowiedział przed śmiercią zmanipulowały ją niechcącą kiedy jej wybranek wyraził w ten sam sposób. Reżyser sprzedał nam bajkę o przeznaczeniu, bo wiedział,że kobiety uznają to za piękne. Bo same szukają pewnych znaków przeznaczenia za każdym razem kiedy się zakochują. I tak mamy film,który ma coś w sobie mimo kilku wad, nie jest aż takim shitem,którego spodziewałam się po wypowiedzi Tracker'a.

ocenił(a) film na 6
TrefnaPanna

nierozłączalne*

ocenił(a) film na 9
EwelaaM

Ja jestem zauroczona tym filmem.Ocena średnia to jakaś pomyłka:)

ocenił(a) film na 2
spidziek

ode mnie 2/10. film się niemiłosiernie dłuży, cała akcja jest upchana w ostatnich 15 minutach, z czego 8 minut to scena, jak główna bohaterka sterczy w holu i macha latarką na boki. wątek pielęgniarki i pacjentów niewyjaśniony, nie wiadomo kto i dlaczego chciał główną bohaterkę "zabrać", ani jak to się stało, że jednak zabrali jej faceta. kilka absurdalnych scen, np. Astrid przestaje być "opętana", jak postać grana przez Mischę dała "zjawie" w łeb latarką, zakończenie cukierkowe, napięcia zero. strata czasu.

manowce

Wątek z holem i bezsensownym świeceniem latarką także mnie zirytował :P
Zgadzam się w 100%

ocenił(a) film na 3
spidziek

Strasznie rozciągnęli ten film. Gdyby odjąć pół godz niepotrzebnych dialogów i scen byłoby nieco lepiej. I jeszcze ciągle pojawiająca się ciemność. Ehhh.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones