obok "krzyku" i "koszmaru z ulicy wiazów" najlepszy film cravena, choc to tak naprawde nie jest nawet horror z prawdziwego zdarzenia. niektóre sceny, takie jak np. smierc mari, sa wysmienite, czesc watków wypada kiepsko, ale i tak ogólnie warto.

czego innego sie spodziewałem, ale w sumie podobał mi się. nie jest strasznie straszny, klimat taki średniawy, raczej paranoiczny niż mroczny czy groźny... przyjemna muzyczka, choć niezawsze pasowała do obrazu. ogólnie cieszę się że go zobaczyłem bo rzadki jest :D

Od strony technicznej film wygląda strasznie amatorsko, nawet jak na tamte lata. Podobnie jest ze scenariuszem. Jedyne co mogło zachwycać w momencie premiery to duża dawka brutalności, która po premierze "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" nie była już wcale taka duża. Z perspektywy dzisiejszego widza remake wypada...

Przy czym chwalicie sobie remake - no co za prostaki. :D Dla Was są denne nowe horrorki i jeszcze ew. łatwo przyswajalne Jasony (z których sama lubię dwie pierwsze części).

Owszem film ma wady, wpadki montażowe (raz jest świt, za chwilę noc) i aktorstwo głównej bohaterki, ale to nie są wady przekreślające...

Film "Ostatni dom na lewo",jest jednym na NAJBARDZIEJ przejmujących filmów,jakie dotychczas w swoim życiu widziałem.Kto się spodziewał,że dwie przyjaciółki będą musiały przejść przez takie piekło?Dzisiaj w filmach wiele można zobaczyć-wymyślne tortury,brutalne morderstwa-w tamtych czasach wyglądało to nieco inaczej,ale...

Artystycznie zręczny kawałek niepokojącego i surowego kina, który w mojej opinii wpisał się na listę prawdziwych klasyków współczesnego kina grozy.

Jedną z niewielu zalet tego filmu jest surowy klimat, który kojarzył mi się z dzisiejszymi norweskimi horrorami. Natomiast muzyka, czy aktorstwo wypadają naprawdę bardzo słabo, nie da się tu odczuwać jakichkolwiek emocji, bo wszystko wieje amatorszczyzną, a na dodatek wepchano tu tych gliniarzy-nieudaczników nie...

głupie,trawki im sie zachciało.w życiu bym nie szła do domu jakichś narkomanów.potem jedna sie odgrywała,uciekając,plując i pyskując do tych bandziorów co ich tylko podjudzało.zginęły na własne życzenie.

Po obejrzeniu nowej wersji postanowilam obejrzec stara- zawiodlam sie strasznie, nie polecam, momentami byly tak glupkowate wstawki z tymi policjantami, ze ledwo wytrzymalam do konca.

Wbija w fotel, bądź cokolwiek na czym siedzicie bardziej, niż nowa wersja.

Raczej dramat psychologiczny niz horror. Troche zawiodlem sie koncowka. Calosc jednak robi niesamowite wrazenie. Z pewnoscia nie jest to film dla wszystkich, wiele osob go nie zrozumie albo stwierdzi, ze to kicz. Proste. Takie byly lata 70-te, gdy zaczelo na wielka skale rozwijac sie kino w kolorze. Kino niezalezne,...

Oryginalna Mgła (The Fog) John'a Carpenter'a z 1980 roku podobała mi sie bardziej niż remake nakręcony 25 lat później.
Przy The Last House on the Left tego powiedzieć nie mogę. Remake był bardziej klimatyczny, miał super zdjęcia i nie miał idiotycznej ścieżki dźwiękowej jak oryginał! Moje zdanie na temat tego filmu...

Zrealizowany za małe pieniądze,z fatalnym aktorstwem, śmiesznymi scenami, niebudzący lęku, stworzony na sposób szkolny.

Zachęcony recenzją The Dark Side of The Moon, postanowiłem obejrzeć film. Niestety ledwo wytrzymałem do końca. Film jest miejscami wręcz parodią horroru. Muzyka jest beznadziejna, gra aktorów równie kiepska, nie mówiąc o głupocie wielu elementów. Jestem mocno rozczarowany filmem. Nie polecam żadnemu fanowi...

slaby, mi sie nie podobal, ale widze ze zwolennikow ma. scena gdy gonia ta laske w leesie to poprostu kabaret

beznadziejny , niezrozumialy (dlaczego matka zamordowanej corki robi loda
mordercy ???), zabardzo bezposredni (m.i.n szczegolowo pokazane sceny
morderstwa i dlugie sceny znecania sie ) OGOLNIE NIE POLECAM!

Przepraszam bardzo, ale co to miało byc...jeszcze żaden horror mnie tak nie rozbawił do łez...świetne teksty, komiczna muzyka, pięknie uchwycone komiczne twarze aktorów.
Jednym słowem DNO!
Jeśli to działo się na prawdę, musiało byc o wiele bardziej makabryczne niż to co pokazali w tym filmie...żałuje że to kupiłem.

Nie trzyma w napięciu, muzyka psująca klimat filmu. Zdecydowanie nie polecam!

niezmiernie rzadko to robię-mam za mało czasu na oglądanie czegokolwiek,więc- staram się selekcjonować filmy,które zobaczę.i tu lipa.jest masę niskobudżetówek z dobrym aktorstwem,muzyką i montażem.wes craven pogubił się chyba w swoim debiucie i nie bardzo wiedział co chce pokazać.jak widz ma"poważnie"odbierać bandę...