Dziwny jest ten film. Niby jest to mocno pesymistyczny i ciężki w odbiorze thriller, ale z drugiej strony mamy tu wręcz komiczne sceny z dwoma gliniarzami, którzy muszą iść przez pół dnia na piechotę, bo jeden z nich zapomniał zatankować. Do tego jeszcze dochodzi kompletnie niepasująca muzyka, która jest wesolutkim...

właśnie jestem po lekturze tego "filmu". do teraz jestem w szoku że coś takiego w ogole powstało. Realizacja reżyserka dno, aktorstwo dno, muzyka dno (choć celowo miała niby wstrząsać taka muzyka komediowa a wyszło tragicznie), całość tragiczna, gówniana do bólu! sory za emocje ale musiałem to z siebie wyrzucić. Ja, co...

Pierwsze dzieło Wesa Cravena prezentuje nam wysoki poziom ciekawie opowiedzianej historji.Tragizm dwóch nastolatek przedstawiony na tle czasów bardzo dobrze nam znanych i okoliczności w nich pojawiających się.
Reżyser wprowadza do historji elementy czysto sielankowe i wręcz nawet komediowe. Ładnie ukazana jesień,...

Jest sens oglądać ten film.?Nie mam zielonego pojęcia.Oglądałam ostatni dom po lewej z 2009.;D
Film był super, cudny aż brzuch mnie bolał tak trzymał w napięciu.Teraz przeczytałam opis tego filmu ale jest trochę inny niż ten nowszy.Warto oglądnąć.?

i nie interesuje mnie ze to było ze 40 lat temu

i to bardzo. Pewne akcenty mogą po prostu śmieszyć. Nawet koneserzy starszych straszaków mogą się na tym filmie zawieść. Napięcie co chwila rozładowywane przez zupełnie nie pasujacą muzykę (celowy zabieg Cravena) nie było dobrym posunięciem, choć to pewnie jeden z tak nietypowych czynników, dla których mimo wszystko...

To jest bardzo dobry film. Na tamte czasy odważny jak już było powiedziane i z ciekawym pomysłem zrobiony. Nie potrzebnie go skropiono tą komiczną muzyką.

Za może ktoś piosenki z filmu?
Bardzo proszę o podanie tytułów. :)

- Muzyka kompletnie nie pasuje do horroru
- Głupie sceny, film podobno zakazany w jakiś krajach, wcale się nie dziwię
- Jeśli to jest horror to M jak miłość jest amerykańskim thillerem

film ogólnie fajny, tylko troszkę denna gra niektórych aktorów( zważając na rok produkcji- do zaakceptowania), ścieżka dźwiękowa nie pasująca do klimatu oraz policjanci ukazani w formie nieudaczników rodem z komedii. Resztę ogląda się perwersyjną przyjemnością:) osobiście bardziej od pierwowzoru podoba mi się remake...

dobry, solidny thriller, sporo emocji, sporo przemocy i krwi, bardzo
realistyczne efekty ale jednego nie moge darowac.... ten numer z mikrofala byl po prostu glupi i zalosny, chyba jedynie jako zart... to psuje calkowicie obraz calosci, no moze ze jedynie nie mam racji jesli glowa tego goscia to jajko...eh

po co tworcy wstawili te komiczne watki?? czy naprawde mysleli ze bedzie to kogos smieszyc?? film jest przerazajacy, jeszcze nigdy nie widzialam tak okropnego, brutalnego. a najgorsze jest to ze to sa zdarzenia na faktach, a nie takie nieprawdopodobne jak wzgorza maja oczy czy droga bez powrotu. straszny jest bym...

Lepiej nie oglądać tego filmu przed sequelem , bo wyda się po prostu śmieszny, zwłaszcza nieudolne aktorstwo. Totalna amatorszczyzna. A to przecież sam Wes Craven! Aż dziw bierze, że ten facet po czymś takim jeszcze wypłynął na filmowe wody. Dla mnie to niezamierzona komedia a nie żaden horror.

Lecz według mnie brutalność w nim jest żadna dziw bierze ze ten film zabroniony w niektórych krajach na dzisiejsze standardy to w nim brutalność zerowa

Klasyk, ale mnie też osobiście rozczarował gdy go obejrzałem...

Matka Mari znalazła w walizce u tych morderców zakrwawione ubrania córki, a przecież motem jak znaleźli jej ciało to ta dziewczyna była kompletnie ubrana.

Film bardzo mi się podobał, ogólnie uwielbiam Cravena i jego starsze filmy. Denerwowała mnie troszkę muzyczka z początku filmu, nuta niczym z Dzikiego Zachodu.

Wierzę, że w 1972 roku film robił wrażenie, ale w 2009 nic już z tego wrażenia nie pozostało. Muzyka - badziew, gra aktorska - dno, scenariusz - sztampa, jednym słowem tragedia. Ale powtarzam - prawie 40 lat temu na pewno powalał. Teraz nie. Zmarnowane półtorej godziny i 5zł w wypożyczalni DVD.

uwielbiam tego typu filmy.martwe zło to dla mnie perełka:) no i tu były klasyczne, nieśmiertelne sceny(m.in. kretynka uciekająca przez las:P)i dałabym więcej punktów, gdyby nie muzyka, która zepsuła wszystko.przez nią wogóle sie nie wczułam. no bo kiedy ma być wprowadzony dramatyzm, właśnie wtedy, kiedy dziewczyna...