Ja niedawno wróciłem do klasyków: Halloween, Piątek trzynastego, Teksaska masakra piłą mechaniczną, noc żywych trupów. Nie ma jak taśma, brak komputerowych efektów specjalnych i atmosfera. Wkrótce nowy Kruk i nigdzie nie widziałem pozytywnej reakcji ludzi na trailer

Szanuje i rozumiem. Warto wracać do starych dobrych klasyków. Ostatnio na prawdę ciężko o dobry porządny horror.

Ostatnio naprawdę ciężko o jakikolwiek film, który nadawałby się do obejrzenia. Coraz trudniej mi przetrwać pierwsze 15 minut filmu lub rozpocząć drugi odcinek serialu.

Musieliby się bardzo postarać zeby film był gorszy od nowego Egzorcysty

Uwierz mi. Nie ma powodu do obaw. Oglądając ten film czułem jakbym wrócił do kina z lat 70/80. Są naleciałości czasów współczesnych, ale w bardzo znikomym stopniu. Tutaj nie ma jumpscarów (są 2, choć w zasadzie można by rzec, że 1,5). Film bardzo nadrabia muzyką. Niestety, ale obejrzałem zbyt wiele filmów, bo po scenie z wizytą w pokoju nr. 42 już wiedziałem jaki będzie plot-twist.

zgadzam się, przejrzałem plot twist filmu szybko, co i tak nie zepsuło mi radości z oglądania filmu. Za dużo filmów człowiek ogląda, więc też i trudno zaskoczyć czymś. Ale ogólnie uważam, że warto pójść i obejrzeć, jestem pozytywnie zaskoczony po wczorajszym seansie.

wczoraj widziałem i obawy nieuzasadnione, filmowi spokojnie mogę dać 8/10. Bardzo solidny prequel, świetna muzyka, granie kolorem, bardzo dobre zdjęcia, aktorsko świetna Free, fabularnie film wypada co najmniej przyzwoicie (w filmie mamy kilka historii splatających się ze sobą, dużo w filmie dzieje się też w tle, mamy świetną tzw. "przestrzeń współprzedstawioną" (Rzym w latach 70., życie codzienne sierot w sierocińcu, scenki rodzajowe z życia zakonnic). Akcja rozkręca się powoli, ale warto spojrzeć na film jako całość. Porządnie odrobiona praca domowa w postaci motywów i ujęć m. in. nurt giallo i filmy Argento, Dziecko Rosemary, Egzorcysta. Warto obejrzeć.

Liczę na to, że zostanę pozytywnie zaskoczona. Swoją ocenę przedstawię jak tylko uda mi się go obejrzeć. Wierzę, że odgrzewając klasyka udało im się dźwignąć temat