Okręty w tamtym okresie miały dwa silniki. Jeden do pływania na powierzchni napędzany olejem napędowym (diesel) a drugi elektryczny zasilany z akumulatorów do poruszania się pod wodą. Silnik diesla nie mógł pracować pod wodą bo nie było tam wystarczająco dużo powietrza, które mogło by zostać użyte do jego spalania. Załoga i tak miała dość duszno a taki silnik pożera ogromne ilości tlenu. Kolejna sprawa to spaliny z którymi pod wodą nie za bardzo wiadomo co zrobić. Jest urządzenie zwane chrapami i umożliwia pływanie pod wodą na silniku spalinowym, ale niestety rura chrap wystaje nad powierzchnię wody i nie można się zanurzyć poniżej głębokości peryskopowej, poza tym po prostu ją widać.
Tak więc okręty podwodne typu VII, takie jak w filmie większość czasu spędzały na powierzchni wody używając silnika spalinowego (ładując przy okazji akumulatory silników elektrycznych), a zanurzały się w przypadku ataku (jako atakujący czy też atakowany) i wtedy płynęły na cichszych i nie produkujących spalin silnikach elektrycznych, które jednak miały mniejszą wydajność.
Mam nadzieję że pomogłem:)

tak gwoli scislosci...amerykanskie T-class boats, brytyjskie 'zolwiki', i niemieckie VII/IX to byly lodzie nurkowe. Pierwsza prawdziwa lodz podwodna to niemiecki typ XXI, nie posiadajacy artylerii pokladowej i operujacy li tylko na silnikach elektrycznych (nie potrzebowal wiec chrap, a zasieg byl ograniczony generalnie akumulatorami ktore byly wielokrotnie bardziej pojemne niz w staszych typach i zapasem o2).

Pierwszym okrętem podwodnym z prawdziwego zdarzenia był Amerykanki atomowy USS Nautilus. Typ XXI to nadal klasyczny okręt spalinowo-elektryczny. Jedynie w stosunku od przedników ma zwiększoną ilość akumulatorów dziki czemu mógł pod wodą pływać dłużej. I jak najbardziej posiadał chrapy. Artylerie też posiadał . wprawdzie tylko p-lot ale jednak.