PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835469}

Ojciec

The Father
8,1 55 606
ocen
8,1 10 1 55606
8,1 39
ocen krytyków
Ojciec
powrót do forum filmu Ojciec

Postać Paula

ocenił(a) film na 8

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że film miał pozostawić widza z poczuciem skołowania, oddając tym samym stan psychiczny głównego bohatera, gdzie do końca nie możemy być pewni, co jest rzeczywiste, a co nie, niemniej ciekaw jestem, jak podchodzicie do postaci Paula. Odebraliście go jako osobę, która rzeczywiście znęcała się nad Anthonym, czy może to podnoszenie na niego ręki jest jedynie wytworem schorowanego umysłu? Jako że film ukazuje dezorientację w kwestii czasu, to zachowanie Paula mogło wydarzyć się 5 lat wcześniej i przyczynić się do rozwodu z Anne.

ocenił(a) film na 8
lew890

Jestem świeżo po seansie i też zastanawiałem się nad tą sceną. Czytałem, że podczas q&a reżyser powiedział, że zostawia on otwarte drzwi co do interpretacji co jest prawdą a co tylko wymysłem umysłu Anthonego. Po pierwsze myślę, że całość filmu to są tylko wspomnienia głównego bohatera podczas gdy on już przebywa na oddziale. Osobiście uważam, że ta sytuacja przemocy naprawdę miała miejsce ale mogła wydarzyć się wcześniej ( z poprzednim mężem Anne) ponieważ scena dialogu 'How long do you intend to hang around here getting on everybody's tits?' jest nam pokazana dwa razy. Raz z byłym mężem, którego postać jest grana przez lekarza z oddziału (tak sobie nasz Anthony to przypomina) a raz faktycznie z Paulem. Przy scenie z Paulem następuje wybuch emocji i płaczu co już kilka razy w trakcie filmu mu się zdarzyło tak jakby nam to miało powiedzieć, że znowu stracił kontrolę co tak naprawdę jest prawdą i dzieje się wokół niego.
Z drugiej strony nie wiemy czy ona faktycznie z Paulem poleciała do Paryża czy Paul to jest jej były mąż. Wszystko jej pozostawione naszej interpretacji i domysłom.
Koniec końców film świetny i według mnie rola Anthonego Hopkinsa zasługuje na oscara

ocenił(a) film na 9
Anjays

Wydaje mi się, że jest też możliwość, że osobą, która się nad nim znęcała był pracownik domu opieki, którym, jak się później okazało, postać Martka Gatissa była. Anthony mocno mieszał teraźniejszość z przeszłością, a Mark nigdy chyba nawet nie miał sceny z jego córką, mijał się tylko z Catherine, pielęgniarką z oddziału.

ocenił(a) film na 10
IgaCherry

A no właśnie, faktycznie. Mark nigdy nie miał sceny z Anne. To może, istocie, świadczyć o tym, że to on się znęcał fizycznie nad Anthonym. Całkiem niezły trop.

Jo_Many

Być może nowego partnera Anne z którym miała zamieszkać w Paryżu nawet nie widzimy w filmie. Postać, którą gra Mark Gatiss był pracownikiem tej kliniki/domu opieki, a Paul to były mąż Anne, z którym już dawno się rozwiodła. Tyle że wydarzenia które widzimy na ekranie są z perspektywy Anthonego, tylko nie wiemy na 100% czy on był cały czas w tym domu opieki czy dopiero później pozostawiony przez córkę, gdy ta wyjeżdżala do Paryża. Akurat w tym filmie czas nie jest typowo określony, dlatego oglądając czujemy się mniej więcej jak postać grana przez Hopkinsa, też jesteśmy zdezorientowani mniej więcej pod koniec wszystko się wyjaśnia kto jest kim. Jestem pełen podziwu w jaki sposób ukazali to z czym musi się mierzyć osoba z tak poważną chorobą, gra Hopkinsa też jest świetna, według mnie zasłużył na Złotego Globa i Oscara. Moim zdaniem miał pecha, że natrafił na tak posrany rok, gdzie zapewne wcześnie zmarły Boseman zgarnie wszystko co się da, według mnie niesłusznie.

ocenił(a) film na 8
Taio

Rzeczywiście twórcy ukazali to w sposób tak mistrzowski, że w miarę upływu seansu narastało we mnie przerażenie, że mnie u schyłku życia mogłoby spotkać coś podobnego. Przerażająca perspektywa....

ocenił(a) film na 10
Taio

Byłym mężem Anne jest James, Paul to mężczyzna, którego poznała i z którym zamieszkała w Paryżu.

użytkownik usunięty
IgaCherry

Też tak podejrzewam.

ocenił(a) film na 9
IgaCherry

To jest również moja interpretacja. Wydaje mi się, że główny bohater wizualizował sobie swojego oprawcę jako partnera córki (tutaj nie mam pewności, czy to był Paul, bo przecież ten miał być we Francji), który za nim szczególnie nie przepadał.

ocenił(a) film na 7
lew890

Należy dodać (już poza wątkiem w filmie), że osoby cierpiące na Alzheimera i demencję często odczuwają, że ktoś ich okrada lub znęca fizycznie/psychicznie.

ocenił(a) film na 9
swirOFF

Czy macie może jakiś pomysł na interpretację sceny u pani doktor? Kiedy Anthony wspomina o wyjeździe Anne do Paryża, a następnie ona zaprzecza. Dla mnie jest to trochę dziwne, że Anthony wie o jej wyjeździe zanim ona to planowała...

ocenił(a) film na 9
danielwasiak1

Plany Anne o Paryżu, o których informuje ojca mamy przecież na samym początku filmu. Możliwe, że Anthony miesza pewne fakty i taka rozmowa nie miała miejsca (ale u samej doktor był wtedy wraz z córką, tylko zanim wiedziała o jego planach), możliwe też, że chce ten fakt ukryć z powodu poczucia wstydu, że nie ma jednak dłużej siły zajmować się ojcem. Musiałbym jeszcze raz na spokojnie obejrzeć ten film, bo jest tu tak dużo mieszania postaci i różnych rzeczywistości, że nasuwa mi się kilka odrębnych, różnorodnych interpretacji, które mogłyby być prawdziwe.

ocenił(a) film na 8
danielwasiak1

To jest jedna rzecz, która mi w tym filmie nie pasuje. Jedynym wyjaśnieniem wydaje mi się to, że cały film jest wytworem umysłu Anthony'ego, gdy ten już znajduje się w domu opieki; że nie są to faktyczne wydarzenia, tylko zlepek wspomnień, obaw i fantazji, w których dziury schorowany umysł połatał w chaotyczny sposób.

ocenił(a) film na 9
n_girl

Możliwe że tylko pierwsza i ostatnia scena miały miejsce w rzeczywistosci, a cały środek to jak wspomniałeś tylko miks jego dziurawych wspomnień i obaw.

ocenił(a) film na 8
n_girl

Osoby w tym stanie żyją we własnym świecie swoich wspomnień i do powodzen. Jedyne prawdziwe wydarzenia to słowa córki.
Wszystko inne wydaje się być wytworem demencji.
Paryż? Moze to nie miało miejsca a było marzeniem ojca o córce w Paryżu?
Bicie i ostre rozmowy? Sam chory może się czuć ciężarem a scena "jak długo bedziesz..." to jego wlasne myśli- jestem ciężarem dla córki

Życie córki I innych to tylko tło, mamy się tylko domyślać, jak demencja ojca wpływa na życie bliskich.
My mamy przede wszystkim zrozumieć jak się żyje z demencja - chaos, zagubienie, niemożność połączenia faktów, imaginacje itp itp.

Dziadek tez tak mial. Opowiadał niestworzone historie ze swojego życia, bo tylko takie pamiętał, pytał się o długopis, który miał w ręce, bywał agresywny lub jadł zupe z pustego talerza. Ale miewał też przebłyski świadomości jak Anthony kilka razy w filmie, których z czasem jest coraz mniej. Swiadoma eutanazja wydaje się być po tym filmie czymś godnym

ocenił(a) film na 10
lew890

Moim zdaniem Paul, to były mąż Anne, który faktycznie uciekał się do przemocy nad Anthonym. Mógł być to jeden z powodów rozstania, tak samo jak ciągłe nagabywanie Anne, żeby oddała go do domu opieki. Natomiast we wspomnieniach, które są pomieszane, czasem przyjmował twarz pielęgniarza. Tak samo jak córka, przybierała twarz pielęgniarki. Gościa, z którym (czy do którego) wyjechała do Paryża, nie ma w ogóle w tym filmie.
W ogóle czy tylko ja zauważyłem, że rozkład mieszkań, w tym domu opieki, jest bardzo podobny, różnią się oczywiście umeblowaniem i wystrojem. Czym dalej, tym mieszkanie staje się coraz uboższe, aż w końcu jest tylko pokojem w domu opieki. No chyba, ze juz też mam jakieś zwidy ;)

ocenił(a) film na 9
xaphon

Ja tez odniosłam wrażenie ze cały film był kręcony w jednym mieszkaniu - a raczej domu opieki ;)

ocenił(a) film na 8
xaphon

A dwie różnie kuchnie zauważyłeś? Na początku pojawia się kuchnia z nieco starszymi meblami, zaś w kolejnych scenach mamy już bardziej nowoczesną.

ocenił(a) film na 10
Bokciu

No o to chodzi. Wystrój nie tylko kuchni się zmienia, ale innych pomieszczeń również, w zależności od okresu jego wspomnień. Jego sypialnia też się zmienia. Natomiast rozkład pomieszczeń w mieszkaniu jest podobny. Kuchnia jest w tym samym miejscu, salon, jego sypialnia itd. Na końcu okazuje się, że również dom opieki ma podobny rozkład pomieszczeń.

ocenił(a) film na 9
xaphon

Mieszkanie to chyba metafora kurczącej się pamięci dodatkowo. Dodatkowo scenografia wraz z ubraniami bohaterów to tropy wiążące i rozrywające zarazem powiązania pomiędzy scenami

ocenił(a) film na 9
Parablos

dodatkowo = Anthonego. (brak edycji)

ocenił(a) film na 10
lew890

Tylko, że Rufus gra Paula i za każdym razem jest mowa o wyjeździe do Paryża właśnie z Paulem. Natomiast, gdy mowa o byłym mężu to pada imię James

ocenił(a) film na 9
lew890

Wydaje mi się że 'Paul" grany przez Rufusa ma reprezentować postać Jamesa, byłego męża Anne, z którym się już dawno rozwiodła a małżeństwem byli ponad 10 lat. Anthony nigdy nie poznał prawdziwego Paula mieszkającego w Paryżu, możliwe że słysząc jego imię utożsamił go z poprzednim partnerem Anne. Myślę, że Anthony mieszkał przez lata osobno, podczas gdy Anne i jej mąż James zamieszkiwali znane nam mieszkanie, po odejściu kolejnej opiekunki, Anthony zamieszkał z córką i jej mężem. Sytuacja z ojcem spowodowała poważny kryzys w małżeństwie Anne i rozstała się z Jamesem (który, możliwe że też znęcał się nad Anthonym?). Po paru latach mieszkania samej z ojcem, Anne poznaje tajemniczego Paula i postanawia wyjechać do Paryża, widzimy jak pakuje ona rzeczy ze swojego mieszkania, które powoli pustoszeje i w końcu decyduje się oddać ojca do domu opieki.

ocenił(a) film na 10
lew890

Moja interpretacja jest taka, że postać Paula była wytworem wyobraźni Anthonyego. Przecież Anne mówi, że "Tato, ja nie mam męża", kiedy Anthony mówi o Paulu wtedy, kiedy poszedł z kurczakiem do kuchni. Wydaje mi się, że Paul był wytworem wyobraźni Anthonyego. W ogóle zastanawiam się, czy aby Anthony nie siedzi w domu opieki od początku filmu. No bo zauważcie, że aktor grający Billa z domu opieki był też Paulem. Czy możliwe, że Anthony ciągle mylił pielęgniarkę Christine z Anne i opiekunką? A Billa mylił z Paulem? Może wydawało mu się, że jest ciągle w domu, a tak naprawdę przez cały czas był w domu opieki. To by tłumaczyło ciągle zmieniające się otoczenie.

ocenił(a) film na 8
lew890

a mnie ciekawi jakim Anthony byl czlowiekiem wczesniej ,jakos odnioslam wrazenie ze apodyktycznym i narcystycznym ch... mocno przemocowym . Moze sam wyglaszal to slynne zdanie do ktoregos z prartnerow/ mężów córek a teraz w skolowanym umysle wolal to ukryc ,zrobic z siebie ofiare . Tak tez moglo byc, To piekny, otwarty na interpretacje film

hermother

Moi Drodzy. To bez znaczenia kim jest Paul. Niezależnie od tego, jak głęboko weszliśmy w głowę Anthonego i tak do końca w niej nie jesteśmy. I nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ten film widzimy, każdy po swojemu. Kto miał lub ma w rodzinie kogoś, kto zmaga się z samym sobą podobnie, jak Anthony wie, że Paul nie musiał uderzyć w twarz Anthonego. I pewnie go nie uderzył. Tak, jak nie mamy pewności, czy zrobił to w tym filmie. Ale Anthony twierdzi, że tak było i to jest najważniejsze. Moją matkę każdej nocy, ba! W każdej chwili nachodzą różni ludzie i robią różne rzeczy. Siedzę z matką i widzę, że nikogo nie ma, ale matka jest przekonana, że jest. Pozostali z nas, którzy tylko słyszeli o takich przypadkach wokół siebie będą dywagować, czy Paul uderzył, czy nie uderzył. To, jak pokazał to reżyser, a to jak było naprawdę to zupełnie inne sprawa. I kiedy widać, że to tylko wytwór wyobraźni. Celowo unikam formy chorej wyobraźni, choć rzeczywiście jest ona chora. Ja ten film widzę bardzo osobiście, ale przynajmniej choć trochę zrozumiałem, co się dzieje w głowie mojej matki. I cieszę się, że reżyser starał się pokazać, z czym muszą się zmagać nasi bliscy, którzy z każdą chwilą się od nas oddalają. Film wstrząsający. Kreacje aktorskie poruszające. A tak swoją drogą ciekawe dlaczego bohater ma tak samo na imię, jak aktor. Czyżby?

ocenił(a) film na 9
Buli1961

Co ciekawe także w scenie u lekarza bohater podaje datę urodzenia Anthonego Hopkinsa, 31 grudnia 1937.

GG06

też to zauważyłam, powinno trafić do ciekawostek, oraz że ma takie samo imię bohater i aktor - Antony. To drugie łatwiej zauważyć. Film daje do myślenia.

ocenił(a) film na 9
hermother

hermother nie koniecznie był takim człowiekiem. Choroba niestety sprawia także to, że osoba np. niewulgarna staje się osobą wulgarną...tak samo z agresją.

ocenił(a) film na 9
lew890

Wg mnie James to były mąż i mógł się faktycznie znęcać, po ataku paniki widać że w scenie gdy Ann wbiegła z kuchni do salonu już jego, a nie lekarza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones