Twoja teza jest moim zdaniem logiczna i doszedłem do prawie identycznej. Różnica polega na tym, że moim zdaniem wg filmu prawdziwie żyjesz tylko raz a po śmierci zasiadasz do takiego archiwum wspomnień, które zaczynasz poprawiać jak reżyser filmowy ale jednak przeżywanie ich na nowo nie można nazwać kolejnym życiem. Tak jak to zrozumiałem na podstawie tego co Isla powiedziała pod koniec Billowi na promie, że teraz już żyje we wspomnieniach. Myślę, że to znacząca różnica bo wg mojej wersji samobójstwa nie mają sensu bo kończą się nieskończonym poprawianiem starych nagrań więc wypadałoby jednak obwieścić całemu światu że to jednak nie jest życie po śmierci i że nie warto się zabijać. W Twojej wersji czasem warto by się zabić żeby po prostu przeżyć życie lepiej. A tak rozwijając obie wersje to może jednak nie poprawiasz wszystkiego w nieskończoność tylko do momentu aż będzie idealnie albo bezgrzesznie i w końcu idziesz do nieba albo rodzisz się na nowo bo w sumie film tego nie wyklucza :p

To nie może być nasza pętla życia. Przecież Will ratuje dziecko Islli skąd tam się wziął dlaczego wszedł w czyjąś pętlę gdy jej jeszcze nie znał. Po śmierci śnimy możemy ingerować w co chcemy i jak chcemy możemy nawet tatuaż który nam nie podoba się zamienić na inny. Nasza żona popełniła samobójstwo w obecnym życiu to we śnie naprawiamy nasze winy i idziemy z nią na obiad. Wszystko po śmierci staje się już tylko snem albo czystcem ??

Masz doktorat z mętnologii?

Myślę że życie wieczne nie istnieje i się kończy w chwili śmierci bo człowiek umiera a każdy o nim zapomina a co osiągnął to jego

Oczywiste,ale powyżsi delikwenci bujają w fantazyjnych obłokach i urojeniach bo nie przyjmują do wiadomości ze jesteśmy istotami biologicznymi,zwierzętami na globalnym szczycie łańcucha pokarmowego i kiedy już ostatecznie nasze mózgi obumierają,wyłączamy się jak roboty.Smutna,ale taka prawda.

Niestety tak jest bo żadne życie po życiu nie istnieje tak samo ten swirus wirus ktory zostal wymyslony by nam manipulowac i bysmy sie truli szczepionkami

Widzisz,Ty i ja jesteśmy odporni na te twierdzenia o jakimś życiu jednym po drugim,które ludziom do głów wciskają zakłamane religie.Jednak ja czasem....Inaczej-zdaje sobie sprawę z tego że odwieczny,pierwotny lęk ludzki przed śmiercią pcha ludzi w te wszystkie urojenia,to zrozumiałe.Albo stąpasz twardo po ziemi,albo pławisz się w irracjonalnych wymysłach.

życie jest jedno tu na ziemi a co się z nami stanie po śmierci to wiadomo że pójdziemy do piachu i dlatego trzeba być odważnym,korzystać z życia,spełniać swe marzenia bo niewiadomo ile czasu nam zostało a dziś trzeba o wszystko tak ciężko walczyć szczególnie za rządzących któzy dają sobie podwyżki a nam zabierają wszystko co się da chociażby krótsze wizyty w kolejce na nfz:o niby każdy wierzy w co chcę,ale kiedyś się chodziło do Kościoła bo czuł człowiek taką potrzebę,a teraz lepiej omijać tą mafie w czarnych sukienkach którzy patrzą tylko na to jak wydrzeć od ludzi kilka mln na swe kolejne samochody i robić ludziom sieczkę z mózgu jak chociażby fakt że kobieta musi rodzić każde dziecko z gwałtu,ciężko chore czy z kazirodztwa.Czy Polska nie cofa się o 250 lat do tyłu zamiast iść z pośtepem do przodu?Może za niedługo rząd będzie miał o nas informacje w czym chodzę i czy czasem nie toples i nie gorszę sąsiadów zacnych katolików?:DD

Zgadzam się z oceną sytuacji politycznej. Ale ad rem; zdumiewa mnie pewność niektórych, co do rozwiązań metafizycznych zagadek. Skąd to wiecie, jak możecie być tego pewni ("życie jest jedno...po śmierci... pójdziemy do piachu") ?! Jeżeli nie macie dowodów, to znaczy, że po prostu w to wierzycie, i nic więcej. Zdumiewające.

Wiadomo ze bog to wymysl mediow i gdyby istnial to nie umieraloby tak duzo osob a nikt inteligentny nie wspiera pedofilow w czarnych sukienkach

1). Bog to nie wymysl mediów. Ludzie czcili go juz na tysiace lat p.ne. czy twoim zdaniem wtedy były media ? New York Times Washington Post czy wp pl ? No raczej nie
2). "Gdyby istniał to nie umieraloby tak dużo osób" - LOL XD Przecież wg ludzi wierzących właśnie na tym polega życie. Żeby w czasie jego trwania zasłużyć na życie wieczne. A więc śmierć nie jest karą jak można wywnioskować z twojej wypowiedzi a nagrodą. Wiec skoro " gdyby rzeczywiście istniał" to twoim zdaniem ludzie powinni byc nieśmiertelni jak jakieś wampiry czy jak ?
I jeszcze taka moja adnotacja odnosnie innego twojego komentarza powyżej. " trzeba byc odważnym korzystać z życia, spełniać marzenia bo nie wiadomo ile czasu nam zostało". Do tych instrukcji jak mało kto zostosowali sie tacy jegomoście jak Adolf Hitler czy Józef Stalin. Ateiści. Myśleli tylko o sobie. O spełnieniu swoich potrzeb pragnień, marzeń. I zrealizowali je. Z sadystyczna bezwzględnoscia. Kosztem milionów ofiar. Mieli w zyciu wszystko. Luksus, pieniądze, nieograniczona władzę. Nie brakowało im niczego. Nigdy na ziemi nie spotkała ich żadna zasłużona kara. Jeśli Boga nie ma to po śmierci uszlo im to płazem. A skoro tak to po co mamy sie szanować, pomagać, kochać ? Po co przestrzegać uniwersalny ch prawd moralnych ? Nie lepiej założyć sobie w jakimś panstwie okrutny reżim i czerpac z zycia pełnymi garściami ? Carpe diem version 2.0 ? No co ? Bez konsekwencji. W razie czego zakopia nas 180 cm do ziemi i tyle

Wierz sobie w co chcesz i ja wierzyłam wbajki jak byłam mała a gdyby ten twój niby Bóg istnial to nie byloby morderstw katastrof pandemii gwaltow kradziezy a skoro on istmieje to czego jest teraz tak źle i umarlo juz ponad 5 mln ludzie na awiecie na covid i gdzie tasprawiedliwosc dlakogoskto wyprodukowal wirusa iwynioslgona swiat?

No jasne. To sprawka Boga. A jeśli nie to Boga nie ma. Klasyka. To nie na ziemi ma byc nam dobrze a po śmierci w niebie/raju/polach elizejskich. Życie jest jak warta marynarza podczas służby na okrecie. Wartości tego marynarza nie sprawdza sie podczas "lajtowej zmiany" na spokojnym morzu a podczas gwałtownego sztormu. Tym sztormem jest życie. To dlatego jest tak okrutne i podłe. Twoim zdaniem, zdaniem ateistki powinno byc właśnie jak spokojne morze. Najlepiej gdyby podano ci na stole milion dolarów, armie służących i poddanych. Ale co by to była za "próba" ? Taki egzamin zda każdy debil, nawet ziom z IQ Forresta Gumpa czy Maciusia z Klanu. Aby test miał w ogóle sens musi posiadać odpowiednią skalę trudności. Taki właśnie sztorm

Sztorm to ja przechodze kazdego dmia skoro walcze o swoje zdrowie i marzenia bo zyjemy w zacofanym.kraju ktorym rzadza złodzieje debile wspierające pedofilów aleka dy inteligentny wie ze Boga nie ma a ksieza sa pp to by krzywdzic kobiety i wyciagac lapy po kase od durnych ludzi jak rydzyk z torunia a powinno sie ta kase dawac ciezko chorym i potrzebujacym a nie ludziom z kregu czarnej mafii i to wlasnie na Ziemi ma byc wszystkim jak w raju skoro po smiervi nic nie ma a jakies pieklo czy niebo to kolejny wymysl a akurat forrest gumb byl filmem przejmujacym.i ukazujacym.co jest naprawde wazne bo gonimy za bogactwem a zapominamy ze najwazniejsze sa rzeczy ktorych nie mozna kupić jak milosc przyjazc szacunek bezinteresowna pomoc

Forrest Gump to niekwestionowane arcydzieło, oceniłem na 10/10 plus serce, być może użyłem nie tego przykładu co trzeba, ale mam nadzieję, że ogólny przekaz się zgadza. Księża pedofile ? Dom Boży nastawiony na zysk a nie na wiernych ? Życie kleru w luksusie nieprzystającym do miana sługi Bożego ? He he to tam jeszcze nic xd A co z średniowiecznymi krucjatami, kiedy to mordowano, torturowano, gwałcono i ograbiano "niewiernych" z imieniem Boga na ustach ? Co z rodziną Borgiów i innymi papieżami miejącymi żony, dzieci i kochanki ? Takich przykładów są tysiące. Czy w kościele dzieje się źle ? Fatalnie. Tak niskiego zaufania społeczeństwa do tej instytucji prawdopodobnie nie było jeszcze nigdy. ALE...co te przykłady mają wspólnego z Bogiem ? Te wszystkie bestialstwa o których wspominaliśmy to dzieło człowieka a nie Boga. W Islamie też żyją zamachowcy samobójcy i wcale nie znaczy to od razu, że cały islam to zaraza naszego gatunku. W policji też zdarzają się przypadki zamordowania niewinnych cywili przez funkcjonariuszy a przeciez wcale nie oznacza to, że nasza policja to nowe SS. Ba, nawet w barbarzyńskiej 3 rzeszy istniał kiedyś Oskar Schindler, bo "nie wszyscy niemcy są źli". Czaisz co mam na myśli ? Argumentacja, że Boga nie ma bo są wśród nas księża pedofile a stare mohery nabijają portfel Rydzykowi nie przystoi człowiekowi inteligentnemu. Sory za sarkazm, nie mogłem się powstrzymać czytając twoje zdanie "każdy inteligentny wie ze boga nie ma". Proszę nie kwestionować inteligencji 2,17 miliarda katolików, 1,6 miliarda muzułmanów...słowem połowy ludzkości :)

Każdy wierzy w co chcę a skoro Ty wierzysz w duchy to Twój problem bo nie ma żadnych dowodów na istnienie waszego boga a jakby był jakoby taki sprawiedliwy to by nie działo się tyle zła na świecie kobiety nie zabijałyby swoich nowo narodzonych dzieci nie dokonywały aborcji na życzenie i pracowały a nie siedzialy w domu i utrzymywaly sie tylko z zasiłków a politycy nie dawali by sobie podwyzek a dali ludziom godnie zarobic

Nie ma dowodów na istnienie Boga, ale nie ma też dowodów na to, że go nie ma. To czy istnieje to najważniejsze pytanie wszechczasów. Żeby na nie odpowiedzieć przecząco nie wystarczy tylko twoja logika w stylu "gdyby istniał to ziemia byłaby planetą mlekiem i miodem płynącą ale skoro tak nie jest a jest tylko śmierć ból i ubóstwo tzn, że go nie ma". To za mało. Przy czym nie zrozum mnie źle. Nie chcę cię nawracać. Byłaby to czysta hipokryzja z mojej strony. W kościele nie byłem z dekadę, u spowiedzi pewnie jeszcze więcej. Jestem prostym kawalerem bez dzieci, nie czuję potrzeby pójścia do kościoła a to oznacza że totalnie go olewam i być może przezywam kryzys wiary. Jednak nigdy nie zaakceptuję tezy o nieistnieniu wszechmogącego tylko dlatego, że a). nie ma dowodów b). na świecie jest za dużo zła. Bo a) kiedyś ziemia też była płaska i b) owy argument jest tak ogólnikowy, że aż rodem z podstawówki(bez obrazy).
A tak by the way ....skoro Boga nie ma to kto lub co stworzyło świat ? Kosmici ? Wielki wybuch ? Na to też nie ma dowodów a widzisz jakoś jednak istniejemy

To skoro Bóg taki ryhliwy i sprawiedliwy to czego dobrych ludzi spotyka samo zło mimo że są fair w stosunku do innych i czego życie ciągle rzuca im piachem w twarz?czego nie są karani ci którzy naprawdę na to zasługują(mordercy gwałciciele złodzieje z rządu )i dlaczego kiedyś chodzilismy do kosciola by posluchac slowa Bozego by byc blizej Boga a teraz kosciol=maszynka do wyciagania pieniedzy od wiernych i udzial politykow w calym tym cyrku?niech kazdy wierzy w co chce nie krzywdzac innych bo ja zyje po swojemu a w co wierze to nie powinno nikogo interesowac a skoro jest Bog to czego sie potepia osoby lgbt+ czy innej wiary,koloru skory i czego malo kto ma do nich szacunek oraz dlaczego politycy chca by rodzilo sie wiecej dzieci a leczenie bezplodnosci nie jest refundowane orzez nfz ale na tadzia z torunia to juz kasa jest i grube miliardy?czy ten swiat nie zmierza do zaglady i czego zamiast lepiej jest coraz gorzej i teraz w obliczu pandemii dzielimy sie na lepsze spoleczenstwo zaszczepione i to gorsze niezaszczepione ikiedy bedzie w Polsce normalnie?kiedy bedzie dzialala i normalnie funkcjonowala sluzba zdrowia?kiedy beda pieniazki na edukacje wyksztalcenie najmlodszych leczenie budowe szkol wyzszych szpitali miejsc pracy i kiedy oddzieli sie kosciol od panstwa zniesie celibat i ukara za akty pedofilstwa wobec niewinnych dzieci i kiedy sie wsadzi ich za to do wiezienia i kiefy kobiety przestana umierac podczas ciazy gdy bedzie zagrozone zycie matki i dziecka?:(((

Czyli uwazasz ze wszystko co sie dzieje to sprawa Boga ze on chcial by zginelo ponad 5 mln ludzi na calym swievie gdzie moze byc coraz gorzej i czego placimy za bledy ludzi ktorych wyniesli specjalnie wirus w swiat?:(

Czemu na świecie jest tak źle ? Pisałem wyżej przy czym jest to tylko taka tam moja opinia. Pewnie ile ludzi tyle opinii. Zauważyłem, że mnóstwo narzekasz tj wymieniasz gównie złe rzeczy opisując świat/Polskę. Dyskryminacja, prześladowania, morderstwa, gwałty LGBT. Ale świat to nie tylko pesymizm i brak nadziei. Może warto spojrzeć na niego bardziej optymistycznie. W tym padole łez i wyścigu szczurów wielu, bardzo wielu jest dobrych ludzi. Zauważ że za każdym razem, kiedy dochodzi do jakieś katastrofy/masakry/ludobójstwo to zawsze znajdą się tacy, co niosą pomoc. Nie dla zysku czy sławy, ot bo czują taki moralny obowiązek. Jak chociażby wspomniany już Oskar Schindler czy Irena Sendlerowa. Nasz świat choć nigdy nie będzie utopią, staje się znośny właśnie dzięki nim. Grunt, żeby umieć zachować na tyle trzeźwości umysłu aby dostrzec nie tylko czarne chmury nad niebem. Coś w stylu "szklanka jest do połowy pełna a nie pusta".

Ja bym chciała hy kazdy z nas byl szczesliwy by nie było chorob i innych złych rzeczy na awiecie by nikomu nic nie brakowalo w szczegolnosci dobrej pracy i pieniedzy by kazdy mial wobec drugiego szacunek a moze juz mam taki charakter i boli mnie to ze o wszystko musze ciezko walczyc sama bez niczyjej pomocy np o edukacje czy lepsze zdrowie bo trzeba sie ojezdzic po lekarzach by bylo zdrowie jako takie niestety ale dopoki walczymy jesteśmy zwyciezcami

I o takie pozytywne nastawienie chodzi. Przyznam, ze juz dawno z nikim tak dobrze mi się nie dyskutowalo. Wysle ci zaproszenie do grona znajomych, może podpatrze na twoim profilu jakieś ciekawe filmy do obczajenia ;)

Czasem jest ciężko skoro od 10 lat człowiek walczy o zdrowie ale w koncu to zło się skończy i nadejda dobre czasy a chyba to zaleta ze umiem walczyc o swoje do utraty sil choc czasem brakuje na to wszystko energii i czasu;)

No jasne ze to zaleta, nie każdy to potrafi. A czemu czy jesteś chora ? :(

powiem ci tak Bog musi istniec bo nic sie z niczego nie wzielo i to sa prawa fizyki, a po drugie tylko bo na swiecie sie dzieje zle to nie znaczy ze to jest powod brak boga, od kiedy jest taka zasada ze jak bog jest to musi byc dobrze? rownierz moze istniec bog ale wcale nie byc tak milutki jak go przestawia kosciol czy inne religie, taka logika jak nie ma boga bo jest zle jest na poziomie 10latka XD bog rowzniez moglby stworzyc swiat gdzie w 100% jest tylko cierpienie i 0% milosc i dalej moglby byc bogiem bo stworzyl taki swiat XD

Wszystko opiera się i wolną wolę, mamy świat w którym żyjemy i Bóg nie może ingerować w nasze wybory, jeśli nie dopuści np do morderstwa wtedy pozbawiłby nas wolnej woli - to my ludzie wybieramy jak żyjemy i czasem postępujemy źle w rezultacie inni ludzie cierpią. Co do zdrowia choroba czasem może być darem. Mam akurat chore dzieci. Ich życie strasznie się różni od życia rówieśników ale nie mogę się też oprzeć wrażeniom że są dzięki temu lepszymi ludźmi. Nie interesują ich papierosy, używki, laby, nie dokuczają innym, mają swoje ograniczenia które stają się pokonać. Tymczasem zdrowi ludzie którzy mają Wszystko nie widzą sensu życia, popełniają samobójstwa, sięgają po używki.

Trzeba było od razu napisać ze kaman o reinkarnacje ;)

Dluga histoeia i glupio o tym gadac na forum publicznym ale trzeba miec cierpliwosc by sie dostac gdziekolwiek za free czy to wizyta czy operacja

No ale nic na to nie poradzimy choc skladki zdrowotne wieksze maja byc od stycznia 2022 a placa ta sama bez zmian i trzeba o swoje walczyc szukac dobrych lekarzy a kiedys nadejdzie lepszy czas:)

mamy 2024 i wszystko coraz droższe,dobrzy ludzie umierają a złodzieje dalej rządzą krajem i wypuszczają na wolność przestępców jak wąsik i kamińskie,nigdy nie będzie w Polsce lepiej jak nie zmieni się rząd pislandii