Długo czekałem na nowy film "podwodny" ale trochę się boję bo "wielka czwórka" gatunku czyli Polowanie na Czerwony Październik, Karmazynowy Przypływ, Das Boot i K-19, stanowią bardzo trudne wyzwanie dla twórców i choć ten ostatni uważam za najsłabszy z tej czwórki, to nadal jest świetnym filmem. Jest jeszcze U-571 ale do tego filmu, jakoś trudno mi się przekonać ale ja ogólnie mam problem z większością filmów Mostowa, czegoś mi w nich brakuje, nie mogę złapać rytmu. Poczekam jeszcze trochę, zerknę na jakieś recenzje i zrobię to, obejrzę Ocean Ognia. Szkoda będzie, jeśli się zawiodę bo filmów z tego gatunku, nie powstaje zbyt wiele i znów przyjdzie czekać całe lata.