i to w dobrym tego słowa znaczeniu. Spróbujcie spojrzeć na niego bez kontekstów politycznych. Tak też powstawał. Mam to szczęście że znam go z dzieciństwa i pamiętam nawet teraz, jak pierwszy raz oglądałam go jak zahipnotyzowana. Odlot zupełny. Środki których użyto... toż to jest jak Manuskrypt znaleziony w Saragossie - tyle że w wersji dla dzieci. Życzyłabym sobie takich filmów dla dzieci w chwili obecnej, a nie bezrozumnej sieczki podanej zawsze w tym samym korycie...
Oczywiście że odjazd! Film dla małych dzieci- fantastyczny- z przesłaniem, jednocześnie ciekawy i wciągający. Ci którzy jadą po nim ile wlezie nie oglądali go wcale myśląc zapewne ze w nich grają członkowie PIS (???) Głupota nie zna granic. Małe dzieci (ówcześni bracia Kaczyńscy) nie mają poglądów politycznych- są dziećmi a zagrali wspaniale. I paradoksalnie "pisiorów" oskarża się o zacietrzewienie a takiego tępego zacietrzewienia jak pośród wyborców PO (co tutaj widać na filwebie na przykład) ze świecą szukać gdzie indziej ludzie pokroju Niesiołowskiego świecą tutaj przykładem.
Zakładając że w tym filmie zagrałyby dzieci - kilkuletni Tusk i kilkuletni Komorowski tak samo entuzjastycznie oceniałbym ten film mimo że jestem "pisiorem" i członkiem "sekty smoleńskiej" i nie cierpię obecnych premiera i prezydenta- ale oceniałbym na 10 bo film jest świetny. Dla dzieci rzecz jasna. Też tak jak Ty życzyłbym sobie więcej takich filmów.
Jeden z niewielu rozumnych głosów (no, jeszcze ten poniżej). Ten film - od scenariusza po itd. - przerasta współczesne kino polskie o kilka głów; bliżej mu do kina czeskiego niż pseudopsychologicznego badziewia fabularnego.