PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=632641}
6,1 1 652
oceny
6,1 10 1 1652
Not Another Happy Ending
powrót do forum filmu Not Another Happy Ending

Bardzo się cieszę, że nie zasugerowałam się stosunkowo niską oceną. Oczywiście, film nie jest może jakimś przełomowym arcydziełem, jednak zdcydowanie przynosi wiele świeżości w porównaniu z typowymi, amerykańskimi komediami romantycznymi. Bohaterowie są nietuzinkowi, wzbudzają naszą sympatię. Czasem może niektóre rozwiązania moga wydawać się banalne, ale w końcu za to kochamy ten gatunek, prawda? Aktorstwo także stoi na wysokim poziomie, spodziewałam się, że nie będę w stanie patrzeć na Karen Gillian inaczej niż przez pryzmat doktorowskiej Amy Pond, podczas gdy oglądając film praktycznie zapomniałam o innych jej rolach. Podobnie reszta bohaterów zagrała w sposób naturalny i budzący naszą sympatię, zwłaszcza przewijająca się tylko epizodycznie przez ekran Amy Manson.

ocenił(a) film na 2
aka13

Mi się nie podobał. Infantylna bohaterka, zagrana przez cukierkową, irytującą aktoreczkę (której innej twórczości chyba nie znam). Ten jej wydawca też jakiś niewydarzony. Fabularnie to jest to typowy film na Sundace - romansik z nutą niby alternatywnej hipsterskiej bohemy. Wykonanie jednak nawet poniżej standardu Sundance.

Film jest fatalny od samego początku. Zwłaszcza urzekła mnie scena rozpoczęcia poprawek w książce - zarówno rudzielec, jak i pan z kręconymi włoskami mają lanserskie czapeczki. Coś okropnego. Później mamy przelukrowane sceny, które już zwiastują kierunek na finał, gdy nasi bohaterowie zamiast pracować zachowują się jak trusie. Dostajemy wręcz kolaż najgorszych wycinków (i to wyjętych z kontekstu) z telenoweli, czy romcomów. Nawet było ganianie się wokół chyba słupa, wzięte z 'Prady'. Potem nagle nasza płaczliwa, nijaka, dziękczynna wręcz bohaterka okazuje się być humorzasta i bardzo pryncypialna, co do tytułu swojej książki, a później jeszcze raz już winnych okolicznościach. Jakieś to niespójne, kapryśne, dziecinne. I jeszcze ta książka powodująca pospolite szlochanie...

Główna para bohaterów wg mnie gra strasznie, ale może to kwestia scenariusza i beznadziejnego zarysowania postaci. Kucharzenie na zły humor dla dziewczyny - banał, jak np. w 'naszej' Magdzie M., obżerającej się lodami z popcornem (cute, really?). Pielęgnowanie ulubionej roślinki - na pewno i takie 'dziwactwo' było w milionach produkcji, choć nie pamiętam w tej chwili ni jednej (no dobra pamiętam w jednej polskiej komedii romantyczne z Adamczykiem) :P. Dla faceta natomiast odpychająca nonszalancja, kryjąca naturalnie wrażliwe serduszko. Gender alert!!! No i Wszystko to jeszcze okraszono tym szkockim akcentem...

I nie rozumiem jakim cudem wybitnym redaktorem, pracującym w j. angielskim może być Francuz. Myślę, że taka praca wymaga czucia języka, czego nie da się od tak przyswoić czy nauczyć obcokrajowcowi, przynajmniej szczerze wątpię. Ja bym nie dała niczego po polsku do korekty obcokrajowcowi. Co do dziewczyny to nie rozumiem jej stosunku do ojca, któremu z dużą łatwością wybacza wszystko (a wcześniej była mowa o jej wielkiej, zimnej kategoryczności).

Podsumowując: dawno nie widziałam takiej chały.

ocenił(a) film na 3
creep_

Lepiej bym tego nie powiedziała, zgadzam się z każdym słowem. Szczerze odradzam oglądanie tego filmu. Strata czasu

ocenił(a) film na 7
creep_

hmm. W końcu to komedia romantyczna! Nie mogę zrozumieć tego elaboratu. Kto ogląda komedie romantyczne i spodziewa się arcydzieła światowej kinematografii??!! one z założenia mają inny cel :P wszystkie są absurdalne i oderwane od rzeczywistości. sam gatunek trzeba byłoby zbojkotować. Polecam skierować swoją energię krytyka na filmy bardziej na to zasługujące ;)

doripomidori

A gdzie tam była komedia?

ocenił(a) film na 7
creep_

i myślę, że nie zauważyłaś w swoim szale ;) postaci i wątku taty. był bardzo dobry, dobrze zagrany, prawdziwy i wzruszający.

creep_

Nie jest tak źle. Owszem, może to nie arcydzieło, ale nie zaliczyłabym filmu do (prawie) najniższej kategorii (jak się nie mylę, dałaś 2). Aktorzy dawali sobie radę. Główna bohaterka wcieliła się w rolę kapryśnej dziewczynki, która co chwilę zmienia zdanie, ale właśnie tego oczekiwał od niej zarówno reżyser jak i scenariusz do filmu (a czepianie się jej kolorów włosów bądź stylu ubierania to już raczej efekt zwykłego uprzedzenia).

A już na pewno nie zgodzę się z tym, że Francuz nie może znać dobrze języka angielskiego i pracować w firmie wydawniczej. Zdolności językowe to talent nabyty, nie wrodzony.

ocenił(a) film na 7
aka13

Podpisuję się :)

aka13

Jeśli można zapytać to gdzie oglądałaś film? A jeżeli oglądałaś go po pl to proszę napisz gdzie. ;)

Develeinee

Nie, niestety nigdzie nie mogłam dostać ani polskich napisów, ani nawet angielskich. Sam film mam z cho mikuj

aka13

ok dziękuję :) spróbuje go ściągnąć ;-)

ocenił(a) film na 7
aka13

zgadzam się :) myślę, że ocena jest zaniżona. Sam film uroczy, pozytywny i cukierkowy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones