Bardzo nierówny film, strasznie dychotomiczny. W zasadzie film rozpada się na dwie różne części. Pierwsza w zupełnie innej stylistyce stonowana mroczna, cicha, głębsza; druga płytka, pełna pościgów strzelanin i huków - niepomiernie słabsza zupełnie nie pasująca do drugiej i w sumie niszcząca dla mnie cały film pomimo rewelacyjnego Eda Harrisa. Świeża francuska krew reżyserska trochę się tutaj nie sprawdziła.