Niezła obsada mógł by być także niezły film ale niestety nie jest. To wszystko ta cała historia jest strasznie naciągana i jakby zdarta żywcem z jakiegoś innego filmu... Teksty w filmie jak za czasów kiedy w kinach królował Rambo typu "Ja go stworzyłem i tylko ja go mogę zabić" w ustach Tommy Lee Jonesa brzmiały nieco komicznie. A jeśli przy tym jesteśmy to w filmie w ogóle nie za dużo mówią :) więcej jest akcji choć sam nie wiem czy to dobrze jeśli chodzi o ten właśnie film.
Tomy Lee Jones gra trapera ktory byl kiedys czlowiekiem szkolacych zabojcow.
Tak zwanych bezszelsesnych zabojcow poslugujacych sie bronia biala.
Glownie do kacji uzywali nozy taktycznych.
Jak nie podoba Ci sie klimat nie mow ze to gniot.
tu nie chodzi o klimat tylko o film bo klimat jest wlasnie dobry a film nudny przewidywalny zero akcji