Świetna rola tytułowej bohaterki, super muzyka. Cieszę się, że wreszcie ktoś postanowił zrobić film o Ninie, bo swoją twórczością zasłużyła na to. Oczywiście, Zoe jest podobna do Niny, jak ja do Kukiza, ale po jakimś czasie oglądania filmu można się do tego przyzwyczaić.