Moim zdaniem będzie lepsza od Meryl, ma ogromny potencjał. A Meryl gra w coraz słabszych filmach i jej talent nie wystarcza by ożywić kiepskie scenariusze.

W końcu ktoś kto podziela moja opinię. Streep od kilku lat jest do przesady teatralna przez co jej kreacja bliżej do karykatury. Jako Julia Child była tragiczna. Na Florence Jenkins tez się nie nadawała. Co by nie zagrala, jak zle by to nie było i tak same ohy i aby. Powiem szczerze ze do czasów "Wątpliwości" nie miałem żadnych zarzutów co do jej gry. Ale od czasu "Julie i Julia" po prostu widzę te przesade w każdej jej roli. Chciałbym rozplywac się nad jej talentem ale niestety nie potrafię zachwycać się czyms co jest niestrawne. Nawet dla zasady...

Chyba Big Mac... Chyba, że masz na myśli jakiegoś Bika Macka, człowieka, może jakiegoś celebrytę, którego nie znamy? No więc kim jest wg. Ciebie Bik Mack? Bo na pewno nie chodzi o kanapkę z McDonald's, gdyż ta to Big Mac.

Big Mac. BIG MAC. Nie ma za co.