Byłem bardzo zawiedziony. Realizacja jest karykaturalna. Nie usprawiedliwiałbym go słowami, że jest dla "koneserów" tzn kogo? Że niby jak? To jak się komuś nie podoba (bo nie patrzy na film przez pryzmaty tylko ocenia takim jakim jest w rzeczywistości) to już nie jest koneser? Nie dorabiajmy filmowi tego czego on zwyczajnie nie posiada. Absurd! Prawdziwe dzieło broni się samo.

Muszę stwierdzić (bez złośliwości), że jesteś bardzo ograniczony. Żaden, absolutnie żaden film nie zasługuje na ocenę 1/10, a to dlatego chociażby, że podjęto w ogóle próbę zrealizowania go. Nie wiem dokładnie, o co Ci chodziło w Twojej opinii, bo niczego konstruktywnego tak naprawdę w niej nie napisałeś. Poza tekstem "byłem bardzo zawiedziony", będącym Twoją subiektywną opinią oraz frazesem "realizacja jest karykaturalna", których to zwykle używają osoby, które również nic sensownego nie mają do napisania. Proszę Cię, nie pisz w przyszłości głupot podobnego rodzaju, jeżeli nie potrafisz napisać, co jest nie tak z obrazem, który obejrzałeś i tym bardziej nie obniżaj mu ogólnej oceny wystawiając mu 1, bo Tobie akurat się nie spodobał.

Nie zgodzę się, że sama próba realizacji powinna wpłynąć na podniesienie oceny. Nauczyciel powinien każdemu uczniowi, ale to każdemu wystawiać co najmniej dwóję?
Na zachętę? Za dobre chęci? A co jeśli nie ma dobrych chęci? Poza tym to portal daje możliwość takiego zakresu oceniania i to indywidualne podejście użytkownika jaką stosuje skalę. Dla jednej osoby świetny film to max 8, a inny jest rozrzutny w 10.

Uczniowie zwykle z własnej woli nie chodzą do szkoły, tylko dlatego, że się od nich tego wymaga. Co do filmów zaś, to na każdą produkcję składa się bardzo dużo elementów: scenariusz, reżyseria, gra aktorska, muzyka, zdjęcia, montaż i wiele innych. Nie spotkałem się jeszcze z filmem, w którym absolutnie wszystko byłoby tak złe, że zasługiwałby on na 1/10. Można mieć indywidualne podejście do pewnych rzeczy, pod warunkiem, że ma się też choć trochę oleju w głowie i nie traktuje życia jako czarno-białe, bo takie ono nie jest.

Zgadzam się, że nawet film propagandowy może być świetny, oczywiście jeżeli propaganda jest po naszej stronie. Jeżeli jednak będzie opowiadał o polskich obozach koncentracyjnych, to wtedy mimo wyśmienitej gry aktorskiej zasługuje dla mnie na 1 ;)

Współczuję.

Stary, co z Tobą nie tak? Jeżeli lubisz, to możesz się wymądrzać i nie akceptować zdania innych, ale pisać jak podrzędny troll "współczuję"? Ogarnij się, bo jak na razie piszesz o oleju w głowie samemu nie prezentując zbyt wysokiego poziomu. Elo.

Ale za to pięknie tańczę.