Szkoda, że tak to się zakończyło.. Czy wy też płakaliście ? Czy tylko ja jedna ? Za bardzo nie chcę
"spojlerować" . Ja tylko zdradzę, że ktoś umarł :(( Książka fantastyczna prawda ?! :D A tak ogółem
przeczytaliście już tą część ? ( ja nieoficjalne tłumaczenie ) Ogółem wszystkie części były wspaniałe. Tą normalnie przeczytałam najszybciej i nie mogłam uwierzyć jak przeczytałam ostatnią stronę ... :D
SPOILER!!!
Ja też nie czytałam Wiernej, ale znalazłam TO w jednej z recenzji książki:
''Prawda jest taka, że bardziej polubiłam postaci drugoplanowe, niż Tris. Jej śmierć zasmuciła mnie tylko ze względu na Tobiasa.''
To jest NIEMOŻLIWE!!! Po prostu nie mogę w to uwierzyć! Jak można uśmiercić Tris?! Ale uwierzę dopiero gdy będę miała książkę w ręku. I tobie radzę to samo! :D
Było chociaż ciekawie, też nie dowierzałem, myślałem że komuś to się śni albo coś :)
porostu nie widzę sensu we wchodzeniu w wątek oznaczony jako spojler i komentowaniu go "dzięki za spojler".. ot tyle w temacie..
Daruj sobie głupie komentarze. Katarzyna_Ciucios ma rację, trzeba było mnie wchodzić.
Napisałam ten komentarz półtora roku temu, kiedy Wierna jeszcze nie była w wersji polskiej. Zaraz po polskiej premierze przeczytałam Wierną i wiem, że Tris zginęła :-).
Spróbuje.. ale jestem na telefonie wiec wybacz bledy.
Wiec przeciw Evelyn i bezfrakcyjnych staneli Oddani czy tez wierni . Nalezala do nich tris tobias christina.uriah cara i byla przewodniczaca serdecznych itd. Podzielili sie cara zabrala tris tobiasa christine i uriaha jesli dobrze pamietam poza miasto. Dostali sie do kompleksu gdzie sterowali wszystkimi eksperymentami (bo ich miasto tez bylo eksperymentem, twierdzili ze ludzie sa genetycznie uszkodzeni a niezgdoni sa uzdrowieni) nastepnie w miescie evelyn z bezfrakcyjnymi chcieli stoczyc walke z oddanymi . David 'dyrektor' kompleksu (tego calego biura ) znal matke tris , pochodzila ona spoza miasta a zostala tam wyslana w celu wysylania informacji o niezgodnych itd. Zakochala sie w ojcu tris i wybrala altruizm zamiast erudycji(gdzie powinna sie znalezc ).. david kochal matke tris . No wiec skoro ci chcieli walczyc to david nie chcial aby eksperymenyt zakonczyl sie niepowodzeniem. Chcial rozprzestrzenic serum pamieci w miescie zeby wyczyscic im pamiec. (Wczesniej w kompleksie byl atak w ktorym uriah zostal powaznie ranny i zapadl w spiaczke ) caleb mial przejsc serum smierci i wejsc do labolatorium. Wylaczyc serum pamieci czy cos takiego . Tris nie mogla pozwolic zeby Caleb umarl. Szybko podjela decyzje i ruszyla na smierc. Przeszla przez serum smierci . Jednak w labolatorium natknela sie na davida (bron zostawila przez przypadek gdzies na korytarzu) david myslal ze miala szczepionke przeciw serum smierci ale nie miala (byla przeciez niezgodna) wiec david wycelowal dwa razy w tris ktora rzucila sie do wylacznika serum pamieci . Zdazyla to wylaczyc, poswiecila swoje zycie dla tysiaca innych. Tobias nic o tym nie wiedzial . Byl zrozpaczony .... i tak dalej . Jesli masz jakies pytania albo cos to smialo ,bo tak mi sie wydaje ze cos pomylilam i pewnie cos pominelam xD
Tak. Wybaczyła i nie pozwoliła, żeby poszedł na śmierć więc podjęła szybką decyzje powiedziała ze go kocha i kazala przekazac tobiasowi ze nie chciala go zostawic/opuscic ... ;(
O kurcze, słuchałam w audiobooku więc nie wiem ile zajmował stron, ale sporo rzeczy zostało opisanych (kto czym sie zajmuje w "nowym" świecie, jak sobie radzą, jak im się żyje bez Tris).
W tych dwóch pierwszych wątek miłosny strasznie wkurza, oby tak nie było w trzeciej ;-)
Dokładnie! Chociaż chyba pierwsza część chyba i tak była najgorsza. Ten sam problem co w "Beautiful Creatures"
Bedzie jak z Więźniem Labiryntu. Trzecia część od września wychodzila, wyszła końcem lutego (bodajże tydzien temu)
Czytałem - przebrnąłem przez to z wielkim trudem.
Ale jednak Niezgodna bardziej do furii mnie doprowadziła. Obie serię mogę nazwać gniotami - jeśli chodzi o książki.
no coz... w 3 części już nie miziają sie co drugie zdanie :) miziają sie bez przerwy. W pierwszej czesci bylo to do zaakceptowania... w pozostałych ledwo dalo sie czytac ;) takie moje zdanie ;) z ciekawości przeczytałam ale.... no kiepsko.... A sam film? Gdybym nie czytała ksiazki to chyba nie wiedziala bym o co chodzi ;p
PS. Nie ogladac po 18 ;p grozi zaśnięciem ;)
To dobrze, że nie brałem się za finał serii... Bym chyba zasnął i nie potrzebowałbym nawet godziny 18 ;))
Mam pytanie co się stało z Tobiasem po śmierci Tris znaczy po tych 2 latach czy znalazł sobie kogoś?
Nic na ten temat w ksiazce nie ma. Szkoda ze Veronica nie napisze kontunuacji. Moglaby np zrobic kolejna przygode np z super inteligentnym komputerem( tajny projekt frakcji - ktorej zostawiam wybor) ktory wprowaza do swiata symulacje urzeczywistniajace lęki...... procz tego miedzy Tobiasem a Christina( wolam na nia Chris :) To moja ulubiona postac kobieca :P) rodzi sie uczucie..ale boja sie tego ( bardziej Christina bo uwaza ze to nie jest fair wobec Willa i Tris :P kurde gdyby ktos to napisal i sklecil z tego niezla fabulke bylaby niezla kontynuacja :) i wate milosny ...w koncu ja akurat je lubie:) co jak co ale koniec Wiernej to juz nie sf....to dramat -.-
To prawda Tris ginie w ostatniej części lecz Cztery i Christina będą ze sobą chodzić.W necie znalazłam coś takiego "Tobiasz jest gotowy do użycia serum pamięci na siebie, mając nadzieję na pozbycie utratę Tris i Uriasza z pamięci. Christina wchodzi na niego i przekonuje go, aby nie używać go, mówiąc, że Tris chciałby, aby ją zapamiętać. Uznając potrzebę przejścia Tobiasz i Christina chodzić razem. "Wiem tez że dodali dodatek do całej trylogii niezgodnej pt"CZTERY" Książka opowiada o jego losach od wstąpienia do nowej frakcji i spotkania z Catrise oraz pozostałych przygodach opisanych w Niezgodnej tylko z punktu widzenia Cztery ;)
To niemożliwe żeby ze sobą chodzili w książce tylko pisało że zostali przyjaciółmi po jej śmierci a to co pisza te strony to kłamstwo bo oni chca tylko zeby wiecej osob ich polubilo
SPOILER
Czytałam książkę po angielsku, jak tylko doszłam do śmierci Tris... Przestałam. Postanowiłam równie, że jednak nie pójdę na film. Jestem strasznie zawiedziona usmierceniem bohaterki. Wiem, że w życiu nie często zdarzają się "happy end'y", ale to przecież książka... No nic. Trudno :)
Ja byłam w szoku normalnie.. ale przeszło mi po dwóch dniach :) szkoda, ale przynajmniej coś nowego .
Uśmiercenie głównego bohatera było najlepszym posunięciem pani Veronici Roth. Opisując poważny konflikt jednostki z tak dużym przeciwnikiem jak cały system, rząd i społeczeństwo ofiara jest niezbędna. Inaczej konflikt wydawałby się śmieszny.
Śmiesznie za to będzie jeśli w trzecim filmie stwierdzą, że zabicie głównej bohaterki jest zbyt dramatyczne i wymyślą jakieś głupie głupoty, że niby została dwa razy postrzelona, ale jest mocarna i w sumie to nic jej się nie stało. Wtedy dopiero byłabym zawiedziona.