Już dawno nie było mi dane zobaczyć dobrego kina akcji które nie opierałoby się wyłącznie na kopaniach, wybuchach i spadaniu z WTC ze skutkiem obdarcia. Jednym z tych innych był Danny the Dog rónież z Jetem Li gdzie pokazał że nie tylko potrafi kopać ale i grać. Z Hero było nieco gorzej bo był to jak dla mnie plastyczny obraz bez konsekwencji, piękny ale fabularnie przekombinowany vide Saw gdzie już ma być zakończenie a niee jednak było inaczej. No i w końcu na świat przyszedł Huo Yuan Jin a.k.a Fearless, widowiskowy i bogaty w fabłe obraz przedstawiający historię mistrza WuShu Huo Yuan pragnącego wynieść swoje nazwisko na całe rodzinne miasto i jeszcze dalej. Uniesiony dumę, zwycięstwem i winem Huo dowiaduje się że jest jeszcze jeden i na tym zakończe. Film to typowy obraz przedstawiający człowieka który przechodzi przez 3 stadia swojego umysłu : arogancja(władza) która prowadzi do zemsty, zemsta która prowadzi do pokuty, pokuta która prowadzi do śmierci iście szekspirowskie. Możliwe że film zrobił na mnie takie wrażenie że doszukałem się i symboliki, mogiła ojca - pokuta, klauzula na śmierć i życie jako pokusa, późniejsze jej palenie. Najlepsze jest to że tak bogate przesdstawienie fabuły(na faktach zresztą) jest oprawione w widowisko akcji, nie udało się to tak dobrze w wypadku Fighter in the Wind a szkoda. Tutaj mamy przede wszystkim dynamiczne ujęcia, w pewnym momencie zdjęcia nabierają plastyki, może nie aż tak jak w przypadku Hero, ale Tajlandzka wioska została ujęta przepięknie. Walki, sam miód - w walce na szczycie konstrukcji było nieco przesady ale cała reszta to majstersztyk, Lee się chowa. Zresztą Jet nie tylko kopie ja kwspomniałem na początku on odtwarza rolę, arogancki, pewny siebie, niezwyciężony później złamany, bojaźliwy i ostrożny, miejscami nawet mu się pomędrkuje. Muyzka, mocna i klimatzcyna, w połączeniu ze zdjęciami tworzy spójną całość, zresztą przepadam za etniką szczególnie tą dalekowschodnią. Nie będę pisał nic na siłe a jedynie pozostało mi polecić Fearless jako bardzo dobry dramat i jeszcze lepsze kino traktujące o sztukach walki.
Moja ocena : 9/10