Nieugięty Luke
Cool Hand Luke
1967
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Nieugięty Luke 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10
Kino więzienne z najwyższej półki.
Choć może nie do końca, bo to film inny niż wszystkie, zupełnie nie wpasowujący się z ramy tego typu przedstawienia. To w gruncie rzeczy żaden manifest wolności, w której o wyswobodzenie walczy się do ostatniej kropli krwi. Nie ma tu też wojny ze strażnikami w imię jakiejś ideologii. To zwyczajna opowieść o outsiderze, który poszukuje swego miejsca w świecie, tyle że osadzona w więziennych realiach.
Luke (rewelacyjny Paul Newman) szuka sposobu na życie, ale nie bardzo może je odnaleźć. Co innego jego kumple, dla których jest on natchnieniem, generującym chwile radości, zapomnienia o więziennym rygorze i ciężkiej pracy. Nie od dziś wiadomo, że egzystując szarą codziennością wolimy skupiać swoja uwagę na kimś innym, niezwyczajnym. Takim jak Luke…
Świetne kino, a za scenę z jajkami moja rekomendacja…
Moja ocena - 8/10
GRIFTER POLECA !!
Nie rozumiem, dlaczego nagle na TCM przestali puszczać ten film pod nazwą "Nieugięty Luke" i teraz jest "Leworęczny Luke"?
jaka opowiesc o outsiderze? to jest typowe egzystencjonalne kino a nie zwykla historia
Dla mnie bomba, od początku do końca. Historia, przedstawiona w sposób ujmujący i ze swoistym humorem osadzonym w dramacie.
Rola, Newmana prześwietna. Nie odróżniam już aktora od zagranej w tym filmie roli, więc naprawdę zrobił na mnie wrażenie.
Polecam!
Nie wiem, czy to zwyczajne kino o outsiderze (widziałem sporo filmów o outsaiderach którym daleko do tego), ale co fakt, to fakt - to właśnie postać głównego bohatera sprawia, że film koniec końców okazuje się, hmmm... no zapadać głęboko w pamięć po prostu:)
Swoją drogą ciekawe, czy tak intrygująca i enigmatyczna konstrukcja bohatera to zasługa scenarzystów, reżysera czy wreszcie samego Newmana, który przecież aktorem był tak nietuzinkowym. Bo powieści Pearce'a niestety nie czytałem:(
P.S. Tak nawiasem mówiąc, to strasznie szkoda, że to nie za ten film Newman dostał oscara... Druga sprawa, że konkurencja faktycznie była tego roku mocna... Trzecia sprawa, że w latach 60-tych to zasłużył on na kilka oscarów i to lekki skandal że żadnego nie otrzymał (dla pełnego zrozumienia wypunktujmy: "Bilardzista", "Słodki Ptak Młodości", "Hud, Syn Farmera", "Ruchomy Cel", "Hombre", "Nieugięty Luke" i wreszcie "Butch Cassidy i Sundance Kid").
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
