Witam,

znaleźć prawdziwych przyjaciół, jest naprawdę ciężko, ale na pewno trzeba też od siebie coś dać, bo inaczej jeżeli przyjaźń jest po jednej stronie, to nie ma przyjaźni, tylko samotność i uczucie bycia wykorzystanym. Dlatego ten film był fantastyczny, bo przedstawia prawdziwą przyjaźń.

Ja też się wzruszyłam, miałam nadzieję, że może na końcu temu człowiekowi stan zdrowia się polepszy, ale skoro jest historią opartą na faktach autentycznych, nie stało się, ale można powiedzieć, że i tak było szczęśliwe zakończenie.

Pozdrawiam.

racja, może nie jest to jakieś wyrafinowane arcydzieło, ale ma swój urok i pozytywną energię, w tym wyrachowanym świecie często brakuje takich szczerych, emocjonalnych więzi,

zaproś uchodźcę z rodziną będziesz miał kilku takich przyjaciół.

Prosty jesteś (żeby nie powiedzieć prostacki), człowieku.

Jak widać polska paranoja dotycząca uchodźców wkracza nawet na fora filmowe ;-)

Byłem całkiem niedawno we Francji. Naprawdę świetny, rozwijający się kraj.
Niestety w polskich mediach przedstawiany jako niebezpieczny jak Somalia, upadający moralnie i zainfekowany uchodźcami niczym zombie ;-)

O to właśnie chodzi w przyjaźni i relacjach... o szczerość i konfrontację. Wtedy pojawia się też bliskość.
Też tęsknię za takimi relacjami.
Tylko Driss był szczery ze swoim podopiecznym.
Nie chował się za jakimiś durnymi formułkami czy etykietami. A przede wszystkim nie litował się nad nim. Traktował go po prostu po ludzku... chyba sobie obejrzę jeszcze raz ;p

Film nie jest "pro-murzyński", czy "pro-uchodźcowy", tylko pokazuje jak zdemoralizowane jest społeczeństwo żyjące z zasiłków, niemające w swoim życiu żadnych większych celów, przyjaźni, pracy. Można dostrzec przemianę jaką przeszedł główny bohater po tym jak dano mu szansę by uczciwie pracować i potraktowano go jak normalnego człowieka, a nie jak pasożyta, który musi być karmiony, albo wytępiony. Niestety, widzę, że większość ludzi wybiera tę pierwszą lub drugą opcję ("postępowi" i "tolerancyjni" uznają za słuszną tę pierwszą, a ludzie podający się za konserwatystów, nierozumiejący jednocześnie tej idei, tę drugą) podczas gdy nikt nie działa dla dobra człowieka, czyli tak jak powinien postępować chrześcijanin. Murzyni to też ludzie i trzeba ich traktować jak ludzi, a nie jak inwentarz, lub jak szkodniki, a wtedy będą mogli żyć razem z białymi w społeczeństwie i to pokazują właśnie "Nietykalni". Dzieło to doskonale ukazało problem współczesnej Europy, szczególnie Francji i nie był wcale poprawny politycznie, a z pewnością był poprawny moralnie i szkoda, że tego nie dostrzegłeś.

UWAGA! Film zawiera lokowanie produktu!