PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8105}

Niemoralna propozycja

Indecent Proposal
7,0 52 091
ocen
7,0 10 1 52091
6,0 9
ocen krytyków
Niemoralna propozycja
powrót do forum filmu Niemoralna propozycja

Niezły ale

ocenił(a) film na 6

zakończenie zepsuło mi cały film. Jak dla mnie te zakończenie jest po prostu nie do przyjęcia. Cała końcówka jest jakby zaprzeczeniem tego co działo się wczesniej, zaprzeczeniem dokonanych wyborów. I tak wlasnie zaprzecza sobie pod koniec filmu każdy z trójki głownych bohaterów.

ocenił(a) film na 7
monia7

Trochę to niby jest takie niedopowiedziane, zwłaszcza, że sceny nie pokazali, ale raczej to jednak zrobili, przecież przynajmniej próbowałaby mężowi wytłumaczyć, że do niczego nie doszło a nie mówić, że było jej dobrze? Faktycznie, było między nimi wyraźnie seksualne napięcie i przed i po. A uśmiechnęła się na końcu, bo już wiedziała, czemu to jego "szczęśliwa moneta", taki kanciarz, z obu stron "reszka", czy co tam amerykanie mają.... :)

tiger777b

Przedewszystkim to ten mąż nie powinien jej puścic do tego miliardera a jak pozwolił bo było za jego zgoda to sam sobie zgotował ten los.To ona poszła to czy sie z nim przespała na tym statku to nie ma wiekszego znaczenia w tej historii, ale znaczenie ma to jak ta decyzja wpłyneła na ich zycie za głupie decyzje sie płaci.Mnie tylko dziwi ,ze ona wróciła do tego meża , który nigdy nie powinien pozwolic jej tam isc powinien powiedziec na samym poczatku damy rade a ty siedź spokojnie tutaj i nigdzie nie łaź. Ja bym nie wróciła do tego męża nigdy za to ,ze jej pozwolił , ona wróciła i to jest nielogiczne, puscił ja za kase do innego faceta a za to nalezy sie duzy kop w dupe i wypad z zycia i tyle.Co do samego miliardera to co sie czepiac bogaty, uroczy, przystojny pomimo wieku ciagle i bardzo, narzekac nie mozna i jeszcze sie przyczepił piewszy jakby nie patrzec.

ocenił(a) film na 6
Ami_656

Zaraz zaraz ty winisz męża za decyzje żony. Przecież to ona sama zrobiła z siebie dziwke nie było presji przymusy to była ich wspólna decyzja. Chyba tez na tym polega małżeństwo na podejmowaniu wspólnych decyzji wiec co tu ktoś komuś miał do zabronienia? Oboje podjęli taką decyzję więc winnych nie ma. Poza tym to na była ta gorsza bo to w końcu ona spała z obcym facetem a on to poprostu głupi baran że oddał pieniądze.

tiger777b

tak facet , który pozwala kobiecie isc zamiast ja zatrzymac jest winien i nigdy sie nie wraca do kogos takiego nigdy bo jest gówno wart, tak on jest winien gdyby powiedział nie idź to ona by nie poszła rozumiesz, gdyby ja zatrzymał nie poszłaby , nie zatrzymał jej i za to kopa na całe zycie , rozumiem ,ze tez bys powiedział idź a później z niej zrobił kogos kto jest łatwy, tak on jest winien bo mogł ja zatrzymac jednym słowem nie zrobił tego wiec niech idzie sobie , niestety tak to działa, ja bym nie wróciła do niego juz nigdy i tyla a jak by powiedział idź to bym poszła, ale jakby powiedział nie idź to bym została ,ale jakbym poszła i usłyszała idź to bym nie wróciła , mogła bym sie z nim przyjaźnic, ale za to ze powiedział idź nie, mezczyzna to ma byc męzczyzna ma sie zachowywac pewnie siebie i powiedziec twardo nie a jak ja puscił to sam sobie winien potrafiłabym go juz kochac po prostu w takich sytuacjach cos peka w psychice, puscił ja tam i to jest koniec raz na zawsze , i nie rozpatruje tego w kwestiach finansowych rozpatruje ,ze nie powiedział prosto i wyraźnie nie, jakby powiedział i zachował sie jak męzczyzna to by nie było tej całej sytuacji a nie zachował sie jak męzczyzna z mojego punktu widzenia, niestety na prawdziwa miłósc trzeba sobie zasłuzyc bo jest za duzo warta zeby kogos takiego kochac jak ten jej mąż

Ami_656

tam ma bym nie potrafiłabym kochac juz bo uciekło mi nie

Ami_656

[...]a jak by powiedział idź to bym poszła, ale jakby powiedział nie idź to bym została[...] Czy potrafisz myśleć samodzielnie i podejmować odpowiedzialne decyzje? Czytając twój komentarze można odnieść wrażenie, że jesteś ograniczoną i naiwną kobietą, którą można manipulować. A ku.ewstwo Diany jest oczywiste. Zgodziła się na na propozycję seksu z obcym facetem pomimo tego, że nikt jej nie zmuszał. W taki sposób nie zachowuje się kobieta, która szanuje siebie.

Zetmen

Nie zrozumiałeś o co mi chodzi a chodzi o to ,że to ja bym miała poczuć że jemu zależy, jeśli on mówi idź to znaczy idź i tyle. Mi może zależeć ,ale jak ktoś mówi idź to to się nie zostaje. To on miał powiedzieć zostań o to chodzi rozumiesz czy nie? Chyba nie rozumiesz meritum sprawy wszystko chodzi o to jedno zostań i tyle , o jego zostań bo to ona miała wybór, a Zostań było tym co mogło ją zatrzymać. Jeśli ja puścił to dupa a nie .chlop

ocenił(a) film na 6
Ami_656

Kolega powyżej napisał troche ostro ale prawdziwe, oczywiście w odniesieniu do głównej bohaterki. Tak sie nie robi w związku. Jesli z niego dupa niej chłop to z niej dziwka nie kobieta.

tiger777b

aha , ze oddał kase mnie nie dziwi, przynajmniej troche zmniejszył poczucie winy własne, dla ciebie ta kasa jest najwazniejsza a z mojego punktu widzenia nie i rozumiem ,ze ja oddał, ja na jego miejscu wyrzuciłabym te kase chyba na smietnik i nie kłamie , nie dobrego z tego nie wyszło , tylko same nieszczescia, miałabym gdzies ten pierdzielony milion i tyle i albo rozumiesz moja postawe albo nie, jednak pieniadze szczescia nie daja co bardzo dobrze pokazuje ten film, mozna miec duzo i wcale ich nie chciec a moga jeszcze unieszczesliwic, a ty tylko o tych pieniadzach , jak czytam to co napisałeś to pieniadze sa chyba sensem twojego zycia, ja mam inne podejście

tiger777b

To że ona postanowiła tak, a nie inaczej to inna kwestia. Jeżeli on ją kochał to jako ukochany i mąż, nie powinien nawet pomyśleć o tym, aby dać jej na to przyzwolenie. To nie jest miłość, tylko bawienie się w kupca. W prawdziwym życiu żona kopnęłaby go w cztery litery, bo pokazał w ten sposób, że mu nie zależy i na niej i na małżeństwie. Spierdzielił sprawę tą decyzją i tyle.

Ami_656

No tak, a Diana oczywiście nie miała swojego rozumu i nie mogła odmówić miliarderowi. Wysoki status materialny i społeczny, czyli bogactwo i władza zawsze działają na kobiety jak magnes. Żałosne do potęgi n-tej.

ocenił(a) film na 6
Zetmen

Oburzasz się jakbyś żył w jakimś innym świecie. Taka jest rzeczywiśtość. Liczy się kasa i wygląd a jak się nie ma ani jednego ani drugiego to poprostu nie ma się nic do zaoferowania. Życie.

ocenił(a) film na 7
tiger777b

nie rozumiem dlaczego niektórzy są zawiedzeni zakończeniem. Ludzie podejmują różne decyzje, potem ich żałują i czasami zbierają siłę żeby naprawić błędy. Po tym "incydencie " byli przekonani że dalej będą razem więc się popsuło, a pod koniec byli przekonani że już się nie zejdą więc była radość że się zobaczyli i łatwiej było sobie przebaczyć.

eva_32

Po takiej akcji się nie wraca. On jej pozwolił się przespać z innym tak za milion,ale pozwolił. Jsk ktoś jest sam może sypiać z innymi szczególnie za miliony, jak się słyszy od kogoś kogo się kocha prześpij się z kimś choćby za milion to się do niego nie wraca nigdy.A przespać się można zabrać milion i darować sobie obu.

ocenił(a) film na 6
Ami_656

Fajne ostatnie zdanie:).

użytkownik usunięty
Ami_656

Hmm, coś w tym jest.. Obejrzałam ten film dopiero niedawno i stwierdzam, ze na miejscu Diany podjęłabym podobną decyzję: Skoro mąż zgadza się na taką chorą "transakcję" za milion, to tak naprawdę forsa przesłania mu wszystko, to na cholerę mi taki mąż?? Nie zostałabym z takim ani dnia dłużej, wzięłabym ten milion i odeszła (w końcu to ona na niego "zapracowała", także tego). Zresztą, ten jej mąż to w ogóle była jakaś pomyłka - bo normalny, honorowy facet uderzyłby Redforda, gdyby ten złożył taką propozycję w obecności jego i jego żony. Po prostu wyszedł z niego słabeusz i tyle.

ocenił(a) film na 7
tiger777b

Dla mnie wszystko jest proste. Ci, którzy uważają, że zakończenie jest nierealne, albo, że ono psuje cały film, że jest nielogiczne, po prostu nie wierzą w prawdziwą miłość. Nie wiem, pewnie jej nie doświadczyli, zostali zranieni. Nie oznacza to jednak, że jej nie ma. Niektórzy tu mówią, jak to, nie wybrała miliardera, takiego przystojniaka, uwodzicielskiego i ciepłego? Tylko, że ona kochała swojego męża. Niedzisiejsze, prawda? Eee tam. A więc co się stało, że się... zepsuło? Epizod, który zamieszał w małżeństwie, ale też w życiu tego miliardera, który w końcu sobie uświadamia: "ona nigdy nie będzie patrzyła na mnie, tak jak na niego". Pamiętacie te słowa?

slyko

A jednak nie wszystko jest na sprzedaż-John nie kupil miłości Diany,ktora kochała swojego męża jednak

ocenił(a) film na 9
tiger777b

Redford miał deficyt miłości,osiągnął w życiu wszystko ale brakowało mi prawdziwych uczuć.Demi po tym co zrobiła czuła się już źle u boku męża dlatego że mąż jej nie ufał patrzył na nią ze "wstrętem" nie umiał się pogodzić z tym że pozwolił jej na to,czuł się winny a zarazem zazdrość go zżerała bo nie wiedział czy Demi nadal go kocha,Ona natomiast jak to często bywa u kobiet chciała poczuć smak" innego" życia,tym bardziej że w oczach męża dużo straciła i nie czuła się już dla niego atrakcyjna....Znam z autopsji,życia,bardziej skomplikowane sytuacje życiowe,więc te zakończenie w tym filmie wcale mnie nie dziwi,choć z reguły po czymś takim ciężko wrócić do siebie....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones