Zamiast niesamowitego trójkąta opartego na połączeniu perwersji i intelektu, mamy nieudolny (acz nieźle obsadzony) odcinek w cyklu „Z życia sławnych naukowców”. Nudne to i do bólu statyczne. Szkoda nazwisk Freuda i Junga, jak i twórców w to zaangażowanych.
Więcej na:
http://komet.blox.pl/2012/03/Obrazy-o-korespondencji.html
ocenienie tego filmu jako "bardzo zły" jest przejawem głupoty, ignorancji. zapewne cierpisz z powodu fiksacji analnej, lecz się kolego.