PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=848823}

Nie patrz w górę

Don't Look Up
6,7 136 441
ocen
6,7 10 1 136441
6,1 53
oceny krytyków
Nie patrz w górę
powrót do forum filmu Nie patrz w górę

Musiałem wyłączyć. Tak denerwującego filmu nie widziałem od lat. Chyba już jestem za stary na to nowoczesne kino. Rozumiem że jest to satyra i pokazywała absurdy życia codziennego ale nie w moim klimacie. Gdyby mi nie było szkoda monitora to rzuciłbym w niego czymś ciężkim :)

SnooffyBoy

No okej spoko, tylko niewiele ten post wnosi wśród dobrze zbudowanych opinii pełnych argumentów xD

SubZero_953

Niektórzy ludzie dzielą się argumentami, inni odczuciami a jeszcze inni opłatkiem :) Film to rodzaj sztuki a tę wymyślono, aby wzbudzać w odbiorcy określone reakcje. Czy malarz lub rzeźbiarz oczekują od widza merytorycznej analizy? Bardziej zachwytu, płaczu, refleksji lub chociażby szewskiej pasji :)

SnooffyBoy

Masz rację. Netflix i wszystko jasne. Kolejny raz dałem się nabrać.

ocenił(a) film na 9
coolomiot

Akurat ten film, mimo ze zrobiony przez netflixa, krytykuje rzeczy za które m.in. Netflix jest odpowiedzialny, wiec pisanie „netflix i wszystko jasne” jest w tym przypadku lekko pozbawione sensu

franekkw

Tak jak ten film

ocenił(a) film na 4
SnooffyBoy

Ja żeby być sprawiedliwym w ocenie wytrzymałem do końca ale masz w 100% rację film słaby i nudny do tego jak na komedię kompletnie nie śmieszny i tylko aktorów szkoda do takiego gówienka...

slobi

Może gdyby nakręcono go w starym stylu z aktorami pokroju Chavy Chase`a i Leslie Nielsena to byłoby śmieszne, ale niestety starzy mistrzowie absurdu znikają ze sceny, a w ich miejsce angażowani są aktorzy znani głównie z filmów ambitnych...

ocenił(a) film na 8
SnooffyBoy

Nie wiem czego oczekiwałeś od tego filmu, ale próbując go obsadzić wymienionymi aktorami pokazujesz, że kompletnie nie załapałeś jego celu i przyjętej konwencji.

ocenił(a) film na 9
slobi

Bo to nie jest tak naprawdę komedia.

ocenił(a) film na 2
SnooffyBoy

Nie przeszkadzałaby mi satyra, gdyby była konsekwentna (nasuwa się angielski wzór "Zapętleni"). A tu mamy kilkanaście minut satyry, a potem wkracza banalne, płaskie, ograne katastro, które nic nowego nie wnosi.

ocenił(a) film na 9
Dramat

Ja się nie spotkałem z filmem, który tak dakładnie odwzorowuje aktualne czasy. Gdyby teraz miała pojawić się kometa zagrażająca planecie, to scenariusz stałby się naszą rzeczywistością. Podasz podobne filmy, gdzie jest podobny motyw?

ocenił(a) film na 3
Casto

Ekranizacja 1984 i Idiokracja - z całą pewnością lepiej opisują to co aktualnie się dzieje, niż to "dzieło". Jedyne co mi się w filmie podobało, to gra aktorska DiCaprio, szczególnie jak praktycznie na sam koniec nie wytrzymuje i przed kamerami drze ryja. Film ogólnie zbyt karykaturalny, postacie przerysowane i do tych aktorów absurd po prostu nie pasuje. Już nie mówiąc o końcówce i gołej rzyci Meryl... :/. Może gdyby Monty Python z całą trupą takie coś ogarniał to by było śmieszne.

ocenił(a) film na 2
Casto

Motyw komety, czy w ogóle zagrożenia z kosmosu, to banał po prostu. Jest strasznie zużyty i oderwany od rzeczywistości. A satyra na ten temat już była - "Marsjanie atakują!" - z której ten film nieudolnie i niemiłosiernie zrzyna.

Casto

Ależ ta "kometa" ma miejsce i jest nią katastrofa klimatyczna. Leo DiCaprio jest zaangażowany w walkę ze zmianami klimatu. Zapewne dlatego wystąpił w tym filmie.

ocenił(a) film na 3
Indra_5

Indra to że on się angażuje w takie akcje nie zwlania ze sprawdzenia w co za cyrk się pakuje.

ocenił(a) film na 9
Dramat

Ale przecież w tym filmie satyra jest od początku do samego końca. Spotkałam się nawet z zarzutami, że "w kółko opowiadają ten sam dowcip", z czym się akurat nie zgadzam, bo po prostu w kółko prezentują tę samą głupotę i niekompetencję.

SnooffyBoy

Ja po godzinie zaczęłam przewijać, żeby tylko zobaczyć, jak się skończy. Przerost formy nad treścią, nie wierzę, że naprawdę spodziewałam się po McKayu dobrego filmu… Film nie może się zdecydować czy jest komedią, czy dramatem, więc wyszła papka nie do przetrawienia.

elfka77

Niewątpliwie był to dramat, który miał być komedią, a okazał się tragedią. Jak to mawiał Stanisław Jerzy Lec: Najkrwawsza to tragedia, kiedy widzów krew zalewa :)

ocenił(a) film na 9
elfka77

Przecież to jest film godny dojrzałych dzieł Chaplina. Taka niby komedia, ale tak naprawdę gorzka satyra, by nie powiedzieć wręcz gorzka dokumentalistyka.

ocenił(a) film na 3
elfka77

McKey powinien pogadac z Toddem Philipsem od Kac Vegas. Ten drugi jak by nie patrzeć też komediant całkiem znośnie zrobił Jokera.

ocenił(a) film na 4
SnooffyBoy

Zgadzam się. Humor płytki, a "przekaz" banalny i przerysowany w stopniu wręcz idiotycznym. A co do gatunku, to autorzy najwyraźniej sami nie do końca wiedzieli co chcieli nakręcić. Jak zobaczyłem gdzieś w komentarzu opis filmu jako genialny, to prawie z kanapy spadłem. Zmarnowany czas

jeserai

Ja omal nie spadłem z fotela, kiedy zobaczyłem, że Dicaprio dostał nominację Złoty Glob jako najlepszy aktor komediowy w tym filmie. Przecież on cały czas się trząsł i brał xanax. Tak mi się to udzielało, że gdybym obejrzał seans do końca, to sam potrzebowałbym xanaxu albo kilku drinków, a w najgorszym przypadku wielotygodniowej pomocy terapeutycznej :)

ocenił(a) film na 8
SnooffyBoy

Ja miałam takie same uczucia!! I żeby dotrwać do ojca seansu wzięłam magnez na serce bo ten film tak "boli"

ocenił(a) film na 2
SnooffyBoy

Ja ledwo zaczęłam oglądać film i musialam sprawdzic opinie i gatunek filmu bo zupełnie nie rozumiem czy mam się śmiać czy płakać. Zarty płytkie jak kałuża. Nie wiem czy dam rady oglądać dalej tego gniota.

ocenił(a) film na 9
ejrudaaa

Uderz w stół, a nożyce się odezwą.

SnooffyBoy

Brawo! Już się bałam że coś jest ze mną nie tak widząc te wszystkie polecenia zachwyty i 10/10. Ostatnią godzinę odpusciłam nawet nie chce wiedziec czy kometa w nich walnela czy nie

ocenił(a) film na 1
SnooffyBoy

Ten film to gniot. Może trafić wyłącznie do wielbicieli telewizyjnych talk show i seriali Netflixa.

SnooffyBoy

1:32 wytrzymałem. potem koncowka dla efektow.
film ewidentnie dobrze przedstawia swiat ale stopien przerysowania mnie wkur..ał

Bądzmy szczerzy. Jakby przyrownac komete do Covida. to jest szuria ale jest i big pharma wplywajaca na rządy.
Ogromne pieniądze korumpują politykow w sprawach nie tylko zdrowotnych jak i paliw kopalnych itp.

Spisku nie ma ale jest chec zysku

ocenił(a) film na 8
xtremesystems

No i dokładnie to miałeś w filmie, wystarczyło nie przewijać "dla efektów" :)

SnooffyBoy

Piękne podsumowanie w kilku zdaniach. Takie zachwyty wszędzie a ledwo do mety dotrwałem . Coraz częściej człowiek ma wrażenie ze Netflix opłaca te wszystkie recenzje i opinie

ocenił(a) film na 2
spotify

Dookladnie. Trudno mi uwierzyc, ze ktos tak sie filmem zachwyci, ze do niego kiedys wroci. Wiec skad te pozytywne komentarze?

veell

Nie wiem. Moda na Netflixa? Opłacani klakierzy? Sponsorowane komentarze jakich nie mało tez na stronach RTV AGD czy Media Expert? Wejdź sobie na imdb - co drugi tytuł średnio od Netflixa ma najwiecej głosów 10/10 albo co najgorzej są w trójce najczęściej ocenianych a tak tworzy się średnia? Zauważ ze tylko głównie z tej platformy cokolwiek serial czy film maja świetne recenzje, jak tylko to gniota nie przypomina. Naprawdę nie wiem jak nazwać to zjawisko które jest coraz bardziej widoczne. Musisz sam sobie na to odpowiedzieć

ocenił(a) film na 7
spotify

Czy nie prościej jest przyjąć, że po prostu większości ludzi podoba się coś innego niż Tobie? ;) Mnie się to często zdarza, więc już się przyzwyczaiłem.
Wydaje mi się, że Netflix jest dobry w robieniu łatwostrawnej papki, więc mnie nie dziwi, że ich produkcje mają wysokie średnie oceny. Trochę jak jak żarcie z maka - nie jest to kulinarne arcydzieło, ale gdyby uśrednić oceny dużej grupy ludzi, to z pewnością wylądowałoby w czołówce.
Inna hipoteza: być może filmy na VOD oceniają głównie ludzie, którzy są z nich zadowoleni. Bo jeśli komuś się nie podoba, wyłączy film i nie będzie go oceniać. W przypadku filmów kinowych to tak nie działa, bo mało kto zdecyduje się wyjść z seansu (to musiałby być naprawdę beznadziejny film). Więc ostatecznie będzie więcej niezadowolonych widzów, którzy wystawią niskie oceny.

ocenił(a) film na 2
spotify

Reklama. Netflix jest rakiem jak CocaCola, McDonald i Facebook. Takie popularne, każdy używa, a zaraza wciąż jest reklamowana, bo ma złamać ostatnie punkty oporu.

spotify

Tutaj nasuwa mi si ę na myśl bajka Hansa Christiana Andersena "Nowe szaty cesarza". Ludzie wolą coś widzieć, aby nie wyjść na ignorantów, ale dziecko, którego umysł jest jeszcze nie zmącony blichtrem i manipulacją odpowie wprost, że... król jest nagi :)

użytkownik usunięty
SnooffyBoy

Dotrwałem do końca, ale zastanawia mnie czy obejrzę jakiś pożądny film na Netflxie, którego nakręcił właśnie Netflix.

Oglądając film nasuwa się "Idiokracja". Moim zdaniem jest ciut lepiej. "Nie patrz w górę" daje się oglądać, "Idiokracja" jest zbyt infantylna, ale to, że daje się oglądać nie oznacza, że jest warte oglądania. Młode pokolenia, jeżeli zostaną wychowane na tego typu filmach będą mieć bardzo małe oczekiawania. Filmów, w których ktoś nie powie wprost co mają myśleć, które nie będą przerysowane, nie obejrzą.

Obawiam się z roku na rok będzie coraz gorzej. Filmy już są kręcone jako masowy produkt dla niewymagającego widza. Tęsknie za latami 80-90, kiedy to wychodziły śmieszne komedie, interesujące filmy sensacyjne i społeczno-obyczajowe. Teraz trzeba się naszukać, aby cokolwiek ciekawego znaleźć, a Netflix akurat głównie oferuje produkt masowy...

ocenił(a) film na 3

Całkiem niezły jest dylemat społeczny - ale to dokument...

ocenił(a) film na 3
SnooffyBoy

Pełna zgoda, ten film to kupa. Dłużyzna i banały. Dlaczego tacy aktorzy zagrali w tej popelinie?

ocenił(a) film na 1
Adi_Hiller

because culture doesnt matter, money does

ocenił(a) film na 3
SnooffyBoy

Jestem z Tobą i Twoim Telewizorem Snooffy!

plamy_na_spodniach

Bardzo dziękujemy, ja i telewizor :) Pozdrawiamy serdecznie !!!

SnooffyBoy

Potwierdzam, film mógłby się skończyć po 50 min i wtedy byłby akceptowalny: kolejna 1h to już całkowita nuda. Znajomi co widzieli film wcześniej polecili aby przewinąć do końca. Na koniec autorzy nakręcili film m.in. o sobie chyba nawet o tym nie wiedząc (a może i wiedzieli i jest to ukryta samokrytyka).

SnooffyBoy

Wytrzymałam 45 minut i chyba też jestem za stara na to nowoczesne kino... :(

SnooffyBoy

Najśmieszniejsze są komentarze ludzi, którzy dali 10/10 w stosunku do ludzi którym się nie podobało: "nie zrozumiałeś przekazu", "to przecież satyra", "film idealnie obrazuje naszą rzeczywistość" itd. Ten film nie jest nie wiadomo jak głęboki, żeby trzeba było wytężać wszystkie szare komórki by go zrozumieć. Podejrzewam, że większość zrozumiała przekaz, ale forma w jakiej on został nam zaserwowany - według mnie - jest kpiną z widza. Ta karykatura jest do bólu przejaskrawiona, w pewnych momentach nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Scenariusz jest płytki i głupi. Dr Randall chce ostrzec ludzkość przed zbliżającą się katastrofą i co robi? Występuje w jakimś pseudo programiku, którego format nijak nie pasuje do treści, którą on chciałby przekazać i robi to kilkukrotnie. Pani prezydent, zresztą jej syn również, są tak odklejeni od rzeczywistości, że ma się wrażenie jakby mieli jakiś autyzm. Zawrócenie rakiet akurat chwilę po ich starcie - oczywiście dopiero w tym momencie założyciel Basha dowiedział się o cennych surowcach na komecie :)

Odchodząc nieco już od samego filmu. Gdyby faktycznie taka sytuacja miała miejsce, ja chyba wolałbym nie wiedzieć, że zostało nam 6 miesięcy życia i żyć przez ten czas ciągle w strachu. Dlatego z jednej strony rozumiem czemu takich rzeczy rząd mógłby nie chcieć ujawniać, taka informacja z pewnością zrodziłaby anarchię i wzrost przestępczości.

ocenił(a) film na 8
Swidney

Owszem, film jest trochę przerysowany, jak zresztą większość filmów, tyle że sztuka ma być czasem przerysowana, jeśli ma komentować rzeczywistość. Odnośnie twoich zarzutów: 1. Dr Randall nie poszedł najpierw do "pseudo programiku". Poszedł tam gdzie powinien - do władz, i został przez nie olany, dlatego zwrócił się do mediów. To że wylądował w formacie nie pasującym do wagi sytuacji nie wynikało z jego wyboru tylko z faktu, że taki format mediów dominuje, a ludzie zajmujący się mediami uznali, że tam jest dla niego miejsce. 2. Prezydenci i ich rodziny SĄ odklejeni od rzeczywistości. 3. Zawrócenie rakiety - fakt, tu może trochę przesadzili. A przynajmniej chciałbym tak wierzyć, bo tyle o nas wiadomo ile sprawdzono. Zdając sobie sprawę, że głowy państw i prezesi największych firm są często psychopatami i rozgrywają politykę jak grę strategiczną, kto wie czy wizja niesamowitego bogactwa nie skłoniłaby ich do takiego działania. Zauważ. że tacy ludzie jak Isherwell czy Orlean, mają ogromną wiarę we własną siłę sprawczą (inaczej nie odnieśli by sukcesu) i w sumie ta wiara może wydawać się uzasadniona, bo ten sukces odnieśli. Kto wie zatem, czy w ich głowie nie zrodziłby się pomysł tak szalony jak zawrócenie misji w celu ugrania dodatkowych punktów? Zauważ, jak często gloryfikuje się pewien rodzaj szaleństwa, jak propaguje się mit ludzi, którzy zrobili coś co gawiedzi wydawało się szalone, ale tylko wizjonerzy widzieli w tym sens. Isherwell i Orlean są głodni takich sukcesów. Świetnie widać to w scenie dyskusji Isherwella z drem Mindym - Isherwell jest dotknięty tym, że Mindy nie widzi w nim wizjonera, tylko zwykłego "biznesmena" i wygłasza tyradę, która gloryfikuje jego dokonanie jakim jest Bash.

Film jest typową groteską - formą znaną od dawna, którą stosował m.in. Ignacy Krasicki, więc dziwią mnie trochę zarzuty o "nowoczesnym kinie".

GutekSan

"tyle że sztuka ma być czasem przerysowana, jeśli ma komentować rzeczywistość."

"Film jest typową groteską - formą znaną od dawna"

1. Do komentowania rzeczywistości nie jest niezbędne przerysowanie.
2. Przerysowanie można stosować z szacunkiem dla intelektu widza.
3. Absurd i groteska również mają granice dobrego smaku. Nowoczesne "Netflixowe kino" musi je znacząco przekraczać, bo przeciętny odbiorca docelowy nie zrozumie bardziej finezyjnych alegorii i symboli. Tu niestety przeszli samych siebie.

ocenił(a) film na 8
TomeQ14

Chyba nie widziałeś prawdziwej groteski i prawdziwego absurdu, że o granicy dobrego smaku nie wspomnę. W tym filmie nie ma nic co by się nawet zbliżało do owej granicy ani co by nadwyrężało szacunek dla intelektu widza, który to intelekt w odniesieniu do przeciętnego widza mocno przeceniasz. Gdyby narracja w tym filmie była subtelniejsza, nie różniłaby się specjalnie od przekazu obecnego dziś w mediach na temat zmian klimatu, a widać że ten poziom subtelności niestety do większości nie dociera.

ocenił(a) film na 1
SnooffyBoy

Gratuluje, chociaż jeden normalny.

SnooffyBoy

Mam podobne zdanie. Ten film jest trochę jakby nakręcił go youtuber z youtube.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones