O Gregorze Jordan świat usłyszał w 1999 roku, kiedy na ekrany Australijskich kin trafił film "Two Hands". Reżyser za ten film otrzymał kilka nagród. Sprawne połączenie motywów typowych dla thrillera z wątkami kina sensacyjnego i akcji sprawiły, że obraz nie tylko spodobał się widzom, ale również podbił serca krytyków.

Film "Ned Kelly" to nowe dzieło Jordana.

O czym opowiada? Film oparty na podstawie książki Petera Carey "Prawdziwa historia Neda Kellyego". Jak już sama nazwa wskazuje, że o mężczyźnie o imieniu "Ned Kelly". Mężczyzna żył w latach od 1855 do 1880 roku. Był Australijskim bandytą jak Robin Hood. Okradał bogatych a dawał biednym. W wieku szesnastu lat został aresztowany za kradzież konia.

Znana fabuła? No, nie sądzę. Dalej jak to w filmie przygodowym Neda czekają następne niebezpieczne przeżycia. Ale nie ma sensu zdradzać fabuły, żeby nie psuć precyzyjnie konstruowanej przez reżysera atmosfery.

Poprzedni film Jordana "Buffalo Soldiers" z 2001 roku. Spotkał się w naszym kraju z mieszanymi recenzjami. Wielu widzom nieszczególnie przypadła do gustu.

Cóż można powiedzieć o grze aktorskiej? Tylko, tyle że w filmie zagrały gwiazdy, które przyczyniły się do tego, że film otrzymał wiele nagród. Heath Ledger chyba dzięki temu filmowi bardzo si rozwinął. Po tej roli zaczął grać w hitach. W 2008 roku aktor otrzymał Oscara za role Jokera w filmie "Mroczny Rycerz". Niestety, aktor nie nacieszył się wygraną, ponieważ w 2008 roku zmarł.