Ci 'ocaleni' zachowywali się w szpitalu niczym grupa spacerowiczów albo turystów, którzy pogubili swoje aparaty i teraz ich szukają.
A łowcy? ''Elyta'' w skórze, kobietki tup tup w szpileczkach, wszyscy jakże żywi i radośni, można by ich pomylić ze sklepowymi manekinami...
Słabo pamiętam to filmidło, oglądałam już bardzo dawno temu, ale coś niecoś świta i obawiam się, że masz rację.
właśnie się zastanawiałem, czy nikt więcej tego nie zauważył.
Laski poruszały się jak na wybiegu, nawet takie same pozy łapały :D
A najlepsza to była lista dialogowa tych "modelek" jedna przez cały film powiedział "ach" jak umierała :)
druga jeszcze mniej tzn nic D
Po tym "ach" nie wytrzymałem i parsknąłem śmiechem
Twardo wytrzymałem do końca i daję tak na wyrost 2