Powolny, stonowany, i w mumblecore'owym stylu wizualnym - to może ludzi znudzić. Ale mi się podobało. Właśnie dzięki temu kontrastowi obczyjawych i przymulonych wątków z przemocą i po*bane zakończenie zrobiło na mnie takie wrażenie. Wingard się rozwija z zaskakująco nie mainstreamowym kierunku.

Podobał mi się sposób filmowania, przejścia między ujęciami, rozmycia. Kamera nie pokazywała bohaterów ale im towarzyszyła, takie można odnieść wrażenie. Ponury, przygnębiający klimat, w filmie praktycznie nie ma nic radosnego. We wcześniejszym komentarzu wyczytałem że styl filmu to mumblecore. Fajnie obejrzeć coś...

Wg mnie film jest niesamowity! Jeden z najlepszych jakie widziałem w ciągu ostatnich lat. Wszystko jest w nim porywające: od koncepcji przedstawienia perypetii głównych bohaterów, poprzez dźwięk, sposób filmowania, oszczędność w gospodarowaniu obrazami przemocy. Wszytko to w perfekcyjny sposób tworzy duszną, nieznośną...

Ostatnie 10 minut poniekąd ratuje ten film, chociaz nie zmienia to faktu ze jest niesamowicie nudny.

Zapowiadał się tak sobie, ale okazał się naprawdę oryginalni i klimatyczny - na uwagę zasługuje bardzo dobra gra muzyką oraz sama historia. Film niepokojący i pozostający w pamięci. 7/10

Jedyna postac w tym filmie ktora tak bardzo wkurzala, te szarpanie kamera wrecz doprowadzalo czasem do nerwicy. Jesli chodzi o sam film no to mnie zaskoczyl. Ogolnie akcja troszke nudnawa ale koncowka zaskakujaca i to dzieki niej film dostal odemnie ocene 8/10. Polecam

tresc banalna od lat oklepana - słabizna jakich teraz wiele niestety

Ogólnie film się strasznie cięgnie, jedynie co go ratuje to dość zaskakująca końcówka. Moja ocena to 5 punktów

Co najwyżej thriller.
Skłania do zastanowienia się nad naturą zła i naturą ludzką w ogóle. Niejednoznaczny, zbudowany w odcieniach szarości, unikający rozgraniczeń typu "zły - dobry", "czarny - biały".
Szkoda, że tak mało osób o nim słyszało - najwyraźniej w Polsce nie pojawił się w żadnej formie (kinowej czy DVD)....

Nic tak nie pozostaje w pamięci po obejrzeniu tego filmu jak niczym nie uzasadnione machanie kamerą i rozmywanie obrazu bez najmniejszej potrzeby. Gdyby nie te dwa kretynizmy, to można by było zapamiętać ten film także pod względem niebanalnej fabuły.

Jakiś taki nijaki,amatorski i nudny !

błagam, jeśli ktokolwiek natknął się w Internecie na polskie napisy do tego filmu, proszę o wrzucenie linka ;)

Morderca ściga swoją byłą dziewczynę, która uciekając od niego zaszyła się w małym miasteczku celem rozpoczęcia nowego życia.

badziewną pracą kamery i stękającą muzyką
z litości 2/10