Jedno spojrzenie i od razu skojarzył mi się z młodym DiCaprio. Nie tylko podobnie wyglądają, ale również mają identyczny styl gry aktorskiej. To podobieństwo da się szczególnie zauważyć porównując sobie ten właśnie film do tego ---> http://www.filmweb.pl/film/Ca%C5%82kowite+za%C4%87mienie-1995-22 Także o poetach i również z wątkiem homoseksualnym.
Masz rację :) w tych filmach jest cała gama podobieństw tematycznych.
Do tego łączą je jeszcze skomplikowane relacje, fascynacje, świetne aktorstwo oraz specyficzny, intrygujący klimat.
Subiektywne trzy grosze: o ile za twórczością Holland nie przepadam, to akurat "Total Eclipse" wyszedł jej genialnie :) ma niesamowitą, frapującą atmosferę.
Choć podejrzewam, że film naprawdę najwięcej zyskał dzięki fenomenalnej grze aktorskiej obu panów, bo David Thewlis też dał z siebie wszystko :)
Ja tam nie znam się na grze aktorskiej. :p Jak mi się film ogólnie spodoba to więcej do szczęścia nie potrzebuję. :p
Przeczytałam ten komentarz przed obejrzeniem filmu, więc może trochę się sugerowałam Twoją opinią, ale rzeczywiście podobieństwo jest duże. I jeszcze do tego dochodzi fakt, że Rhimbaud był w filmie wielokrotnie cytowany :)
Nigdy nie sugeruj się opiniami innych przed obejrzeniem filmu! :p Każdy odbiera pewne rzeczy na swój sposób. ^^ Znaczy jeśli chodzi o takie sprawy jak podobieństwo aktorów czy coś to mniejsza, ale bardziej uczulam na komentarze typu "film do bani", "dno", itd. ^^ Bo zazwyczaj człowiek potem się zniechęca do obejrzenia. :)
Zazwyczaj się nie sugeruję :) Po prostu rzucił mi się w oczy tytuł posta, no i potem jak oglądałam film to pomyślałam "rzeczywiście, podobieństwo jest". A jak zaczęli wspominać Rhimbauda to już w ogóle. Rola w "Całkowitym zaćmieniu" jest moją ulubioną rolą DiCaprio, nie można od niego oderwać wzroku. Podobnie zresztą jak od Dane'a DeHaana w "Kill your darlings"
Coś w tym chyba jest.
Mnie osobiście w niektórych scenach Kill Your Darlings przypominał młodego Davida Bowiego.