Podczas oglądania czułem się, jak bym czytał książkę. Staranna struktura, pozamykane ładnie wątki, bez zbędnych dupereli, aktorsko poprawnie. Zabrakło tylko gry klimatem, jaką znajdujemy u uznanych reżyserów typu Martina Scorsese, a szkoda, bo taka fabuła idealnie się do tego nadaje.
Dlatego nie daje wyższej oceny. Ale film w sam raz na piątkowy lub sobotni wieczór.