W konkursie na najbardziej denerwujaca postać w polskich filmach, chłopak miałby szansę
na wygraną. Świetna rola Zygmunta Malanowicza,a młodzieńczy głos Polańskiego tylko
uwydatnia jego dziecinność i młodzieńczą pewność siebie. Jeśli film byłby z oryginalnym
głosem pana Zygmunta, nie byłoby już tak pięknie.