1 część była naprawdę dobra, pokazywała różnice między kobietami i mężczyznami. Druga część pokazuje wręcz czarnoskórych w vegas jak zwierzęta wypuszczone na wolność.... no po prostu jak małpki. Słabo, bardzo słabo. Do tego fabuła totalnie już oklepana.
Zgadzam się z tym stwierdzeniem odnośnie "małpek w Vegas", niestety tak to wyglądało.;p jeżeli tak miałyby wyglądać wieczory kawalerskie, to zmalałby wskaźnik ślubów i to gwałtownie.:)
Zauważyłam, że w wielu amerykańskich filmach, gdzie jest wieczór kawalerski/panieński pokazują Amerykanów jak dzikusów. Smutne to trochę, bo później wiele młodych będzie myślało, że takie coś jest na porządku dziennym :/