Na wstępie chcę zaznaczyć, że nienawidzę dramatów - cholernie działają mi na nerwy. Moulin
Rouge włączyłam jako "film na sen" - wcześniej słyszałam, że muzyka jest świetna więc dlaczego
nie...
Przyznam się, że zasnąć się nie dało. Film jest po prostu genialny! Szalony i "trochę" dziwny ale
zarazem bardzo poruszający i na swój sposób piękny... Bez wyrzutów sumienia daję 10/10 :)
Właściwie to melodramatów zwanych potocznie "łzawymi historyjkami" Dziwnym jednak trafem ten musical , szczególnie dzięki scenografii, strojom , tańcom i muzyce , trafił w moją romantyczną stronę duszy . Ponieważ każdy chyba takową posiada, więc każdy powinien pooglądać ten film. Ostrzegam tylko, że początek jest dosyć dziwny i chaotyczny, ale potem cała historia się pięknie klaruje ... Ode mnie otrzymuje 9/10