Co ten gniot robi w Top100?! Historia wielkiej miłości WOW. Po prostu ten film jest beznadziejny. Nie zasługuje na 1000 miejsce a co dopiero na Top100. Z politowaniem daję 2/10 bo aktorzy jakoś tam grali. Modlę się żeby takie filmy nigdy nie powstawały.
Proszę, niech nie wpuszczają takich ludzi tutaj. Bo mi się już po prostu nóż w kieszeni otwiera. A co do filmu to jest ARCYDZIEŁEM.
eeeeeee tam arycydziełem bo drą japy i wywijają dupami, chłopcy z ferajny tak to arcydzieło wspaniała gra aktorska, gladiator arcydzieło, vanilla sky wspaniały film, casino arcydzieło a nie ten chłam
Gladiator arcydziełem? Nie ma co...
Idąc za Twoim tokiem myślenia - tam przecież leją się po pyskach i napinają muskuły.
Historia może i owszem jest banalna, ale realizacja? Jeden z najwspanialszych musicali... Ale oglądając go tak jak Ty - w oderwaniu od realiów popkulturowych to faktycznie można uznać go za chłam.
Tyle, że niewiedza nie jest tu błogosławieństwem, a przejawem ograniczenia.
Wielkiego ograniczenia.
To nie jest romans. To jest musical.
proszę cię chyba ty jesteś ograniczony skoro nie doceniasz gladiatora takie były kiedyś realia walczyli na arenach ja wiem że to dla ciebie trudne do zrozumienia bo ty żyjesz w czasach wygody kiedyś tak było i nakręcili wspaniały film aby pokazać takiemu człowiekowi jak ty że ma szczęście że nie żyje w tamtych czasach ale cóż wiele tego nie docenia a mówiąc poważnie KAŻDY MA SWÓJ GUST cieszę się że moulin rouge jest TWOIM arcydziełem
uwielbiam musicale, ale ten mi się nie spodobał. zaletą tego filmu jest niewątpliwie świetna gra Nicole Kidman.
wg mnie połowę wartości filmu stanowi jego muzyka. i tu muzyka zupełnie nie wpasowała się do całości (jedynym wyjątkiem jest elektryzująca scena tanga...;)). przełom XIX i XX wieku a w filmie słychać Beatlesów, Queen, Nirvanę., Madonnę i długo by jeszcze wymieniać... co prawda utwory zaaranżowano do filmu(lepiej lub gorzej), jednakowoż muzyka elektroniczno-popowa zupełnie nie w klimacie. spodziewałam się nastrojowego musicalu: kabarety, bohema, dekadencja... duże rozczarowanie.
ja tez spodziewalem cancana i wywijania nozkami, zdziwilem sie kiedy
uslyszalem nirwane , queen itp. zdziwilem sie , ale stwierdzilem - kurcze,
skoro tak mialo byc, to tzreba sie przestawic. Dobra porcja
odrestaurowanego musicalu. siodemka zasluzona. nie oczekujcie za duzo przed
kazdym filmem, bo mozna sie rozczarowac jak Pani powyzej ;)
Z politowaniem to można przyjąć Twóją żałosną wypowiedź... idź oglądaj miodowe lata...
Tytuł żałosnej wypowiedzi należy do Twojej! Natomiast "Miodowe lata" to przezabawny serial i milion razy lepszy niż ta kpina dla musicali, o nazwie "Moulin Rouge!".
mnie zastanawia jaki związek dla BazZz ma ścierwo Moulin Rouge! z polskim serialem Miodowe Lata? Patrząc na tą jego pokrętną logikę nie dziwne że dał ścierwu 10/10.
Naprawdę żal mi takich ludzi. Może po prostu nie potrafisz oglądać, jeżeli ci się nie spodobał to może grzeczniej to uzasadnisz? Mnie ten film zafascynował, widziałam go pierwszy raz kilka lat temu i nadal mnie nie znudził, mogę powtórzyć dziesiąty, piękna muzyka, piękne głosy (Ewan wspaniale), fabuła i gra. Mnie podoba się bardzo.
ja podzielam jego zdanie, każdy ma swoje taaaaaaak ten film wspaniały ale nie dla mnie bo to musical i to wszystko
za to mega-super-zajebiaszcze jest rozwalanie nazistów kijem bejzbolowym!
Tratatatataaa! Ale zabawa! <=może tak zrozumiesz co myślę o Twoim temacie
Biedni ludzie którzy nie rozumieją na czym polega magia kina...
Tak na marginesie to lubię "Bękarty Wojny"
od razu widać ze albo się nie znasz na filmach albo jesteś chłopakiem. Mi się bardzo podobał!!! Tylko trochę smutne zakończenie... Muszę przyznać że jest to film bardziej dla dziewczyn ale nie od razu zeby nazywać go miłosnym gównem...
Nie rozumiem, dlaczego "bardziej dla dziewczyn". Zarówno mnie jak i wielu chłopakom, których znam, ten film się PRZYNAJMNIEJ bardzo podobał. Nie lubię takich stereotypów, że coś jest "dla tych", a coś "dla tamtych"...
No jasne ze tak! Wszystko jest dla wszystkich tylko tak przeważnie jest ze chłopcy lubią sensacje a dziewczyny dużo miłości ale jeżeli twoje gusta są inne mnie nic do tego... to super
hehe, ja sensacje zwykle lubię, ale czasami trochę miłości nie zaszkodzi ;)
Dla mnie "Moulin Rouge!" to film, który łamie wszelkie stereotypy. Do jego obejrzenia musicale były znienawidzonym przeze mnie gatunkiem filmowym, a po tym dziele coraz częściej odkrywam w nich coś ciekawego; pozdrawiam
Wyrazajac swoja opinie, staraj sie moze nie ranic uczuc innych ludzi. Zeby
skomentowac ten film, trzeba siegnac troche glebiej. Jak wiadomo film jest
zrealizowany w oparciu o fabule ksiazki"Dama kameliowa" Aleksandra Dumas.
Ale ksiazkowa historia stanowi zaledwie szkielet tego miusicalu. Moze
warto, by sie bylo zastanowic co chcial osiagnac rezyser, krecac "Moulin
Rouge" wlasnie w ten sposob? Dla mnie film jest rewelacyjny. Pomijajac juz
wspaniale kreacje aktorskie, "Moulin rouge" to przede wszystkim wsaniala
muzyka odmieniona na potrzeby filmu w sposob niekonwencjonalny, ale jakze
zachwycajacy. Nie bede krytykowala Twojego zdania na ten temat, bo nie o to
mi chodzi. Szkoda tylko, ze jest wiele takich jak Ty osob, ktore nie
potrafia dostrzec piekna,osob ktore satysfakcjonuje tylko przemoc, albo
prostacko przedstawiony sex. Byc moze kiedys dorosniesz do tego filmu,
czego z calego serca Ci zycze:)
To ja jeszcze raz napiszę że jest ARCYDZIEŁEM!!! Po prostu nie mogę się powstrzymać!!! Arcydzieło wszechczasów i tyle!!!!
Rozbrajają mnie komentarze typu "żal mi takich jak ty", "może kiedyś do tego filmu dorośniesz", "satysfakcjonuje cię tylko przemoc i sex", bla bla bla i gówno prawda. Jesteście śmieszni jak myślicie że jestem jedny z tych frajerów, którzy krytykują wszystko i wszystkich co innym się podoba tylko dlatego że w taki a nie inny sposób wyraziłem swoją dezaprobatę. BazZz pewnie że pójdę oglądać miodowe lata bo moim zdaniem to najlepszy polski serial komediowy a teraz wyśmiej mnie i pokaż jaki to jestes inteligentny.
Trzeba być idiotą żeby oceniać że np. słowami "żal" czy "żałosny" posługują się tylko zdebilałe nastolatki, którym się nudzi i piszą jakieś badziewia. Gratuluje wam inteligętni znawcy kina że potraficie dostrzec w tym filmie głębię itp. Nie myślcie też sobie że satysfakcjonuje mnie tylko przemoc i sex bo tak nie jest. Bardzo mi przykro simon1009 ale nie dorosnę do tego filmu jak i do żadnego innego. Po prostu moim zdaniem jast beznadziejny.
Jeszcze słówko do tych co pisza że moja opinia rani uczucia innych. Normalnie komedia. Popłaczcie się bo dałem taką a nie inną oceną. "od razu widać ze albo się nie znasz na filmach albo jesteś chłopakiem". A co to twoim zdaniem znaczy znać się na filmach światowej klasy krytyku? To znaczy mieć takie samo zdanie jak ty?
To tyle w tym temacie i radzę zastanowić się co się pisze a nie bezmyślnie stukać w kawisze i myśleć że jest się lepszym od innych bo wam się ten film podobał.
Zalosny ? za to slowo "zdebilałe" jest dla ludzi z klasa haha. Zal mi ciebie, bo nigdy nie bedziesz posiadal pewnych uczuc, ktorymi moga sie cieszyc miedzy innymi osoby, ktorym podobal sie ten musical. Ogladaj ta swoja "najlepsza" polska komedie. Widac jak bardzo jestes ograniczony, skoro tak ja nazywasz. O gustach sie nie rozmawia, ale skoro napisales taki komentarz, do tego filmu, powinienes sie liczyc z krytyka, badz ocena.
"Pozdro". Nigdy nie zrozumiesz pewnych rzeczy, sytuacji i prawdziwego piekna, bo brakuje ci "tego czegos". I mozesz mnie teraz jechac, i tak nie przeczytam nigdy twojego komentarza, ani twojej odpowiedzi. see u.
dzanass nie mam zamiaru po tobie jechac tylko zadam ci pytanie. Po cholere coś tu piszesz i bierzesz udział w dyskusji jak piszesz że nie przeczytasz mojej odpowiedzi?? Oczywiście jak mi się ten film nie podobał to nie mam uczuć i "tego czegoś"(:D).
Oczywiście że będę oglądał swoją najlepsza komedię. Wiesz dlaczego?? Bo mnie rozśmiesz jak żadna inna a przecierz o to chodzi w komedii. Oceniajcie sobie mnie za to że lubię "Miodowe lata" i dlatego że twierdzę że Moulin Rouge! to badziewie.
mina82 ja broń Boże nie uważam się za wielkiego krytyka bo chyba o to ci chodzi. Czy, w którejś z mojej wypowiedzi się wymądrzam i rzucam tekstu typu: "trzeba być zidjociałą nastolatką albo po prostu sie nie znać się na kinię żeby się komuś ten film podobał"??
Ludzie opanujcie się! Gratuluje wam że się znacie na kinie, jesteście pełni uczuć i macie "to coś". Przykre jest to że wydaje wam się że dzięki tym "specjalnym cechom" czujecie się zajebiści. Staram się zrozumieć wasze reakcje na to co napisałem w temacie i że zjechałem wasze "arcydzieło" ale bez przesady.
Skąd wiesz ze jestem "zidjociałą nastolatką" (taki wyraz wogóle jest?). To portal dla wszystkich. Kazdy może się zapisać, więc mogę być dziewczyną, chłopakiem, Dodą albo potworem z Lochness... Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedz i zauważ ze sam nazywasz mnie swiatowej klasy krytykiem nie ja ciebie
Chyba mnie nie zrozumiałaś. Nie nazywam cię "zidjociałą nastolatką". Chodziło mi o odniesienie się do twojej wypowiedzi: "od razu widać ze albo się nie znasz na filmach albo jesteś chłopakiem". Chciałem przez to powiedzieć że takie stwierdzenia nie maja sensu. Przecież napisałem że to tylko przykład. Nie miałem najmniejszego zamiaru cię obrazić.
Czego sie facet rzucasz? Czemu zachowujesz sie jak obrazona dziewica, kiedy
ktos Cie krytykuje, a sam obrazasz innych i liczysz na oklaski? Nie
wszystko musi Ci sie podobac i sadzac po Twojej liscie ulubionych to
"Moulin Rouge" nigdy Ci sie nie spodoba. Jednak nie musisz obrazac innych
osob. Zauwaz, ze tylko Ty tutaj zachowujesz sie jak cham i prostak.
Zarzucasz innym brak inteligencji, a to czesto kultura swiadczy o tym, ze
czlowiek jest inteligentny. Cos dla Ciebie :"Zyj i pozwol zyc innym".
ALDUŚ TU TEŻ JESTEŚ WSZĘDZIE CIEBIE PEŁNO I CZEPIASZ SIĘ TYCH BIEDNYCH LUDZI:) UWAGA DO WSZYSTKICH ALDUŚ NIE LUBI SŁOWA SEKS NIE UŻYWAJCIE GO BO ZOSTANIECIE ZJEBANI:)ALDUŚ TO ZDJĘCIE BRADA PITTA DO CIEBIE NIE PASUJĘ -- SPRÓBUJ HITLERKA:)
ale Alduś tutaj w tym poście Ciebie broniłam --twojego zdania ahhh nie wiem, może dlatego bo ten film moulin rouge mi się tez nie podobał, ale widzisz napisałeś co czułeś i ciebie zjebali a ja jak twoja księżniczka dzielnie ciebie mój rycerzu Aldusiu broniłam:) oooojjj chyba będzie miłość:) Alduś ooooohhhhhhh Alduś wiem to filmweb a nie portal typu sympatia:) ale ALDUŚ OOOOOOOOHHHHHHHHHHHHH ALDUŚ:)**********buziaczki od twojej mysi:)
Zaraz, zaraz ale teraz sam siebie nazywasz idiotą... Twój temat: "Żałosne,
miłosne gówno". Twoja wypowiedź: "Trzeba być idiotą żeby oceniać że np.
słowami "żal" czy "żałosny".
Nie chciałabym, żebyś miał takie zdanie jak ja. To co świadczy o Tobie , to nie Twoja opinia na temat filmu, ale sposób, w jaki ją wyrażasz. Nie czarujmy się. Nikt z Twojego powodu nie będzie płakał, choć pewnie bardzo byś chciał. Dla mnie jesteś taki zasmarkany, niedowartościowany debilek. Możesz teraz mnie poobrażać jeśli chcesz:P
Po pierwsze nie pisałam do Ciebie. Po drugie nie ja zaczęłam tą dyskusję. Po trzecie Boskigromie możesz wytoczyć teraz ostrą broń i wymierzyć ślepą sprawiedliwość.Następnie wlez na kruka i zjedz poza światem śniadanie mistrzów. Wtedy staniesz się jak obcy a Twój mózg zmieni się w jądro ciemności. Tyle udało mi się sklecić z Twoich ulubionych pozycji. Miłej zabawy.
Po pierwsze to jest forum, więc wszystko traktowane jest tak jak byś pisał do wszystkich. Po drugie jeśli chcesz pisać do kogoś to polecam prywatna wiadomość lub gg. I co ma ten film wspólnego z moimi ulubionymi filmami?
Nudny jesteś jak flak z olejem. Według Twojego toku rozumowania Ty też teraz napisałeś do wszystkich. Nie fatyguj się, żeby mi odpisywać, bo nie chce mi się czytać tych bzdur.
Mnie nie interesuje to że uważasz mnie za nudnego, nie szukam u ciebie poklasku bo jest niewiele wart. Tak ja napisałem do wszystkich ale to nie ja wypominam że pisałem do kogoś konkretnego tylko ty. Skoro nie chce się tobie czytać to na jakiej podstawie odpisujesz? Na podstawie nieprzeczytanych komentarzy? Nie dziwota że brak w nich logiki.
Twoja wypowiedź nie świadczy zbyt dobrze o Twoim poziomie.Jak sie coś komuś nie podoba, to może to napisać w trochę bardziej kulturalny sposób, bo nie jesteś jedynym widzem na świecie i filmy są kręcone dla trochę szerszego grona odbiorców. Więc komuś innemu to " żałosne, miłosne gówno" - jak uprzejmie okreliłeś ten musical - może się podobać.
ATTRA UWAŻAJ BO ALDUŚ UWIELBIA OBRAŻAĆ INNYCH!!!! TO JEST CAŁY SENS JEGO ŻYCIA:) CUD MIÓD CHŁOPACZEK:)
Jedyne, co tu jest żałosne, to wypowiedź założyciela niniejszego wątku. Nawet jak się coś nie podoba, to można wyrazić się normalnie, a nie rynsztokowym słownictwem. Nie dość, że to objaw chamstwa, to jeszcze żadna recenzja.. takie infantylne to po prostu - na zasadzie "nie podoba mi się, bo nie".
Dzięki wam wielcy i wykształceni ludzie. Ja cham i prostak muszę się uczyć od takich inteligentów jak wy. Szkoda cokolwiek więcej pisac i z wami dyskutowac bo wszystko co miałem do przekazania napisałem powyżej ale wy i tak piszecie swoje więc to nie ma sensu. Nie przecze że nie macie prawa się denerwowac że w ten sposób oceniłem wasz "ukochany" film ale w żadnej z moich wypowiedzi nikogo nie obraziłem więc się odwalcie.
Gdyby ktokolwiek miał jakiekolwiek wątpliwości co do geniuszu użytkownika "mysia0316" to niech sobie zerknie
http://www.filmweb.pl/topic/1105642/nie+podobal+mi+sie+nigdy+fizycznie.html?page =2
ohhh Alduś twój geniusz mi wystarcza:) poza tym musi być wesoło nieprawdaż:)??? powodzenia buraku w tym twoim smutnym świecie:)
NO I CO ALDUŚ NIE UMÓWISZ SIĘ ZE MNĄ?:::_)) wielka szkoda aaa tak liczyłam na wspaniałą randkę:)
Wg mnie to jeden z lepszych musicali jakie na razie powstały, ale cóż..każdy ma swoje zdanie :)
wydaje mi się, że to nie kwestia inteligencji... Zwyczajnie użytkownicy FW mają już dość obrażania sie wzajemnie, używania słów ogólnie uznawanych za obraźliwe, bluzgania itp. Każdy ma prawo do swojego zdania i do tego, żeby je wyrazić (po to chyba powstał ten FW), ale można to robić naprawdę w kulturalny sposób.
Już z ciekawości przeczytałam kilka twoich postów i naszła mnie myśl, że komentarz bez "kurwa" itp. to dla Ciebie rzadkość.
Jak przeczytałeś tylko kilka to skąd takie stwierdzenie? Używam wylgaryzmów tylko wtedy gdy jestem czymś bardzo zirytowany lub gdy ktoś użyje ich pierwszy. Komentarze bez "kurwy" nie są dla mnie rzadkością.
Poruczniku Aldo Raine, popieram Cię. Nie chodzi mi o film, bo film mi się, o dziwo, spodobał. Mam na myśli odpowiednie podejście do sytuacji, zwykła krytyka, każdy ma do niej prawa, a ludzie, dla których zrzeszenie danego forum to swoistego rodzaju fanklub, jest dobijające.
A co do filmu: film o charakterze farsy, współczesny obraz musicalu, można powiedzieć nawet - młodzieżowy. Świadczą o tym te wszystkie piosenki z przed 20 lat. Nie dziwie się opiniom użytkowników, którzy nie lubią musicali, a ten film akurat się im spodobał. Jest tak, ponieważ ten film, produkcji hollywoodzkiej nie zapomnijmy, jest ustawiony pod widzów. Aczkolwiek fabuła filmu do mnie trafiła, byłem poruszony. Wykonanie całkiem ciekawe, trochę się poczułem z początku jak w bajce disneya. Nie jest to hair, czy the wall, ale polecam ten film w zasadzie każdemu, nawet do obejrzenia całą rodzinką. Baśniowy klimat z dozą humoru, opowiadający o tragicznej historii i do tego musical. Cacy
Bolączką tego portalu są ludzie którzy nie mogą zaakceptować tego że ich ulubiony film może być dla innych ostatnim gównem. Jak widzę tu też się pojawili. Nie ważne jaki to film, zawsze znajdą się fani twierdzący że jeśli się tobie nie podobał to oznacza że jesteś głupi. Nie da się z tym walczyć niestety, to nieuleczalna choroba.
Dla mnie Moulin Rouge to jakaś kpina. Jeśli to ma być film to ja dziękuję, postoję. Nie zniosę kolejnego chłamu gdzie przez większość czasu są potańcówki.
Niepotrzebnie sie denerwujesz. Mi nie chodzi o to co Ty, czy ktos inny
sadzi o tym filmie. Chodzi o to jak wyrazamy swoja opinie. Ja jestem
strasznie wybredna jesli chodzi o film( preferuje ksiazki), ale nawet jesli
uwazasz, ze jakis film jest cudowny, podczas gdy ja nie moge owego "cuda
kinematografii" scierpiec, to nie pisze Ci, ze gustujesz w "gownie". Moge z
Toba polemizowac, ale w kulturalny sposob. Na szcescie ten swiat jest tak
stworzony, ze kazdy z nas ma inny gust. Cieszy mnie to, bo dzieki temu nie
jest nudno a czasem warto na cos spojrzec oczami innego czlowieka,
nieprawda?
przecież ja nie mam do ciebie pretensji o to że się tobie ten film podoba. Nie podobają mi się tylko te komentarze na temat osób wypowiadających się na temat filmu.
Mnie rowniez nie chodzi o to, ze komus sie ten film niepodoba, tylko o to
jak swego zdania bronimy.Czy kulturalnie i spokojnie, czy chamsko i
prostacko jak zalozyciel tego watku, ktory potrafi bluzgac i obrazac
innych, ale nie potrafi zniesc krytyki na swoj temat. Pozdrawiam:)