PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8529}

Motylek

Papillon
8,0 34 678
ocen
8,0 10 1 34678
7,0 9
ocen krytyków
Motylek
powrót do forum filmu Motylek

Ten film ma w sobie tyle przesłań i możliwych interpretacji, że ciężko wszystko w nim zrozumieć i to sprawia, że według mnie jest on jednym z najlepszych filmów jakie świat widział.
Film trwa ponad 2 godziny, ale nie ma sekundy żeby człowiek podczas oglądania się nudził.
Ten film ogląda się jednym tchem. Na długo zapada w pamięć i na pewno w jakimś stopniu zmienia spojrzenie na świat.

-----
Nie wiem czemu jest tak nisko w rankingu....

Polecam 10/10

ocenił(a) film na 6
Xsaav

Fenomenem to jesteś Ty, skoro odkryłeś w tym filmie tak wielkie wartości, aby uznać go za arcydzieło, bo żaden z krytyków filmowych, ani filmoznawców nie uznał go jeszcze za arcydzieło.
Na listach najlepszych filmów świata nigdzie nie występuje (które można spotkać w internecie, czy też w filmowych pismach) i na żadnej innej liście ważnych i uznanych filmów .
Więc Twój zachwyt spowodowany jest raczej młodym wiekiem - powszechne obecnie na filmwebie przeginanie w ocenach albo w jedną stronę albo w drugą.
To nie jest jakiś wyrafinowany film, więc skąd u Ciebie wielość możliwych interpretacji ???!!!

grzelarek

To że nie zyskał powszechnego uznania i nie zdobył żadnej nagrody o niczym nie świadczy takich filmów jest wiele a są świetne. Za "Motylkiem" przemawia wysoka ocena i kto wie może niedługo znajdzie się w top 100 filmwebu.

ocenił(a) film na 8
klejstos31

"Motylek" zawitał do pierwszej 100 rankingu!

przemyslav07

Faktycznie. Trochę trzeba było na to poczekać ale jak to mówią "lepiej późno niż wcale" :)

grzelarek

A po za tym czy film musi być wyrafinowany? nie może być prosty i urzekający??

ocenił(a) film na 6
klejstos31

Przyłączasz się do wątku, a nie umiesz nawet czytać ze zrozumieniem i piszesz przez to jakieś pierdoły.

Czy to, że na Filmwebie ma wysoką ocenę świadczy, że jest arcydziełem ???!!!

Autor tematu napisał, że film jest jednym z najlepszych filmów swiata, a ja piszę że nie ma na to potwierdzenia wsród filmoznawców, więc przesadny zachwyt - a ty oczym innym.
Autor pisze też, że ma wiele możliwych interpretacji i dlatego zwróciłem uwagę, że nie jest to jakieś wyrafinowane dzieło, aby tak było, a Ty piszesz coś nie na temat !!!
Jeśli chcesz odpowiedzieć merytorycznie, to powinieneś napisać o tych możliwych interpretacjach, bo inaczej szkoda czasu na odpowiadanie na twoje zbędne posty.

ocenił(a) film na 6
grzelarek

Jeszcze dodam, że tylko dzieci mogą się podniecać tym że film wejdzie do TOP 100 Filmwebu i przesadzać wtedy z ocenami filmu.

grzelarek

Przykro mi ale ze zrozumieniem to nie potrafisz czytać ty. Autor tematu owszem napisał "jest on jednym z najlepszych filmów jakie świat widział. ", ale przedtem dodał że DLA NIEGO. Czy wy pseudokrytycy nigdy się nie możecie pogodzić z tym że dla kogoś film może być na 10?? Razi mnie gdy ktoś obejrzał raptem kilka filmów Bergmana i Felliniego poczytał trochę w internecie i uważa się za wielkiego znawcę kina-to jest właśnie dziecinada.Chcesz sobie zobaczyć co sądzę na temat filmu?? przeszukaj forum dyskusyjne tam na pewno coś się trafi.........

ocenił(a) film na 6
klejstos31

Czyli twierdzisz, że Twoje odpowiedzi były w tym temacie jak najbardziej trafne i podniecanie się TOP 100 nie jest dziecinadą - to już jest żałosne.
I co nowego wniosłeś w koleinym poście ???!!!
Jasne, że DLA NIEGO, a dla kogo niby, chyba w swoim imieniu się wypowiada.

Można oceniać na 10, ale wygłaszać że to najlepszy film świata jest przesadą i to świadzcy o braku wiedzy filmowej, więc nie ma się czym chwalić.

Zajrzałem na Twoją prośbę na forum i jakoś nie potrafiłeś wykazć głębszych treści tego filmu, a na koniec w tej "dyskusji" w której to czyniłeś mierne próby, również wykazałeś się brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem, nie wspomnę o wygłoszeniu przez Ciebie kilku tam bzdur.

Ponadto przyłaczasz się do wielu postów i wygłaszasz jedno i tę samą opinię, często w jednym zdaniu. Tak postępują dzieci co nie mają co robić, że jesteś małolatem i to mało rozgarniętym świadczy też Twoja riposta, że niby mało to filmów widziałem (nie masz o tym pojęcia, ale używasz tego jako argument, kiedy nie masz innego rozsądnego) i zachwycaj się nadal Janosikiem, któremu podono wystawiłeś również 10.
I dlaczego to próbujesz odpowiadać w imieniu założyciela tematu i robisz to załośnie, daruj sobie i oszczędz czasu .

grzelarek

"znawca kina" zaczyna się bulwersować. A dlaczego?? A no dlatego że kilka osób dało "Papillonowi" 10. Przecież tak nie może być!Przecież to niemożliwe aby film który (wg niego) nie zdobył uznania pośród krytyków mógł zyskać uznanie pośród społeczności!! Widzę że bardzo w oczy cię kole gdy widzisz oceny inne niż byś chciał..... Niestety będziesz musiał do tego przywyknąć......
Skoro pisze że dla niego film jest najlepszy to w czym problem?? Chyba w tym że krytycy twierdzą inaczej.... Ciekaw jestem co byś zrobił gdyby uznali film pokroju American Pie za arcydzieło.Pewnie zaraz oceniłbyś na 10.

W takim razie zapytam "krytyka" co powinienem tam napisać??

Jeżeli zgadzam się z opinią danego użytkownika to chyba logiczne że ja potwierdzam.

Argumentów to nie masz ty bo jak do tej pory nie napisałeś niczego sensownego tylko się czepiasz i próbujesz zrozumieć jak ktoś mógł ocenić film w inny sposób niż twoja osoba.

Wyjeżdżasz z listami a gdy przytoczyć pierwszą lepszą mówisz że dziecinada.... Oby tak dalej.....

ocenił(a) film na 6
klejstos31

"Ciekaw jestem co byś zrobił gdyby uznali film pokroju American Pie za arcydzieło. Pewnie zaraz oceniłbyś na 10."

-To jest właśnie język dzieci, które opanowały Filmweb.

Jak z Tobą można rozmawiać jak Ty jesteś jeszcze na poziomie Janosika i np. Stawiam na Tolka Banana, któremu niedawno wystawiłeś 8, przecież to oglądają w podstawówce. Dlatego niewiesz jeszcze o jakich ja listach pisałem i w ogóle nie masz jeszcze pojęcia o kinie.
Takie rankingi najlepszych filmów wszechczasów lub np. najważniejszych filmów świata publikowne są w pismach o tematyce filmowej na świecie i w Polsce np. Kino. Głosują w nich na zaproszenie krytycy filmowi, filmoznawcy i np. reżyserzy.
Są też np. książki - "100 najważniejszych filmów świata", czy też swoją listę ma Amerykański Instytut Filmowy (dotyczy to tylko amerykańskich).
Te najważniejsze filmy powtarzają się i śą zgodne z tym o czym piszą uznani filmoznawcy, ale szczegółow nie podam, bo zaraz chmara dzieciarni takiej jak Ty między innymi, zacznie je oglądać i wystawiać jedynki bo nie zrozumiała. Narazie pozostań przy Motylku i na poziomie Janosika, trzeba najpierw trochę poczytać o kinie, a lista z Filmwebu nie ma żadnego znaczenia dla kogoś kto choć trochę zna się na kinie.

grzelarek

Wiesz, tak patrzę na twój post i zastanawiam się co chcesz osiągnąć nazywając mnie dzieckiem.
chcesz mnie obrazić? sprowokować? czy też próbujesz porównać mnie ze sobą abyś mógł rozmawiać jak z rówieśnikiem? naprawdę nie mam pojęcia, ale wiedz że którekolwiek z wyżej wymienionych efektów chcesz osiągnąć i tak ci się nie uda.
Myślę że "znawcy kina" nie przystoi używać takich określeń.
Co w tym złego że podobają mi się seriale "Janosik" i Stawiam na Tolka Banana"??To porządne produkcje czego nie można powiedzieć o obecnych.......
Z dwojga złego chyba lepiej wystawić 1 i przyznać się że się nie zrozumiało filmu niż wystawić 10 dla szpanu mimo że i tak się go nie rozumie.Chyba coś o tym wiesz........
PS:Dzięki za uświadomienie gdzie się znajdują i kto ustala takie rankingi...........

ocenił(a) film na 6
klejstos31

Sam się o to prosisz.
Nie odpowiadasz merytorycznie - zwracam Ci uwagę, a Ty zamiast starać się to zrozumieć, atakujesz mnie i nadal prowokujesz tymi wystawianymi 10-mi, przy czym robisz to w charakterystyczny dziecięcy sposób, zamiast skupiać się na wartosciach tego filmu, o tym była mowa - na to zwróciłem uwagę, że nie są wystarczjące, aby uznać film za arcydzieło.

grzelarek

Wiesz co nas różni?Ja potrafię zaakceptować zdanie innych.Potrafię zrozumieć że są gusta i guściki.Jedni kochają kino egzystencjalne drudzy pełne akcji a jeszcze inni lekkie łatwe i przyjemne.
Tego się nie zmieni a chcąc to zrobić przyczyniasz się do powstania takiej dyskusji.

Wartości w filmie to nie wszystko. Liczą się jeszcze sceneria muzyka gra aktorska fabuła scenariusz.Oceniając film nie możemy się kierować jedynie wartościami jakie przekazuje(bynajmniej w moim odczuciu) ale również innymi istotnymi szczegółami.
Chcesz wiedzieć dlaczego oceniłem Motylka na 10?napiszę tak:
aktorstwo-10
sceneria-10
fabuła-10
wartości-8
muzyka-9
Dodatkowym aspektem przemawiającym na korzyść filmu jest to że ta historia wydarzyła się naprawdę a więc scenariusz na podstawie książki-10
średnia wynosi 9,5 a więc w moim kryterium oceniania film zasługuje na 10.

ocenił(a) film na 6
klejstos31

Nadal nie rozumiesz na czym polega merytoryczna odpowiedż.
Nie chodzi o to, aby napisać dlaczego taką ocenę wystawiłeś i tylko wypunktować w taki sposób, ale trzeba to jeszcze uzasadnić i wykazać, że Motylek jest arcydziełem, bo taki jest temat. Autor nie potrafi tego zrobić, bo lubi się tylko dziecięco bawić w zakładanie tematów i to powtarzających się.
Należałoby więc -powtarzam - uzasadnić co w tym filmie jest po mistrzowsku ukazane i na tyle ważne i wartościowe, aby uznać go za arcydzieło.
Autor tematu napisał, że ma wiele przesłań, to byłaby mocna podstawa, ale nie jest w stanie tego potwierdzić.
Ty piszesz że fabuła na 10, a ja uważam że nie jest to jakaś wyszukana, wielowymiarowa fabuła aby zasługiwała na taką ocenę, a już na pewno nie na miano arcydzieła.
Z fabułą wiążą sie też walory artystyczne, a film jest niestety niejednolity artystycznie, zrealizowany w trzech odmiennych konwencjach. Najpierw prawie paradokumentalna relacja - dosyć surowa, póżniej w zupełnie innym stylu spektakl typowo hollywoodzki i na końcu kameralny dramat, ale mało przekonywujący i artystycznie mało wyrafinowany.
W tej środkowej części kilka długich ujęć niepotrzebnie przeciągających film, ucieczka więżniów ukazana w mało wyszukany sposób, kilka scen ocierających się o kicz, dobrze ukazany tylko pierwszy pobyt w karcerze.
A wartości - czy zawiera np.jakies głębsze myśli i czy są na tyle głębokie, aby uznać ten film za arcydzieło, to nie udało Ci się wykazać w innym podobnym - wcześniejszym temacie tego forum.
Gra aktorska na 10 powiadasz - na pewno dobra, ale czy rewelacyjna ? Niewiem czy oglądałeś wspominane tu "Okruchy dnia" - tam to jest dopiero rewelacyjna gra Hopkinsa dla porównania,jeżeli ktoś potrafi to docenić oczywiście.
Scenariusz oparty na książce, która jest podobno zdecydowanie lepsza, nie widzę w nim nic rewelacyjnego, trzeba by to uzasadnić.
Na ile prawdziwa jest historia w tym filmie , to tego nikt nie wie (tak samo jak i w książce).
Film dobry, ale nie arcydzieło.

ocenił(a) film na 9
grzelarek

Wczoraj był niezły 6/10 a dziś już dobry 7/10? Szybko zdanie zmieniasz Panie rozgarnięty.

A swoją drogą jesteś typowym snobem, bez obrazy.

użytkownik usunięty
Xsaav

na początku było Arcydzieło 10/10. Fenomen. teraz już jest tylko rewelacyjny 9/10

grzelarek

Niestety nie miałem przyjemności oglądania tego filmu.
Dla mnie aktorstwo w "Papillonie" stoi na najwyższym poziomie-McQueen i Hoffman świetnie wykreowali swoje postaci wraz ze wszystkimi wadami i zaletami.
Moim zdaniem dwa główne wnioski płynące z filmu to:
Wolność jako sens egzystencji człowieka oraz przyjaźń jako element pozwalający przetrwać ciężkie momenty w życiu.
Czemu drugi pobyt twoim zdaniem był już słabiej ukazany?
Co twoim zdaniem powinno znaleźć się w ucieczce aby była wyrafinowana?

klejstos31

klejstos31
w pełni Cię popieram

grzelarek

No zobacz jakie ten dzieciak ocenial filmy na 10/10. Domorosly gangster edukowany na "Rodzinie Soprano".

ocenił(a) film na 9
grzelarek

Nie dość, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to do tego się bezsensownie wymądrzasz. Robisz z siebie błazna. Zrozum to.

ocenił(a) film na 9
grzelarek

A co mnie obchodzi kogo i co krytycy filmowi uznają za arcydzieło? I czy nie przypadkiem chodzi Ci o takich krytyków jak ci co przyznali Titanicowi 11 Oskarów? To oni są jakąś wyrocznią co jest dobre a co nie?
"Leon Zawodowiec" nie dostał żadnego Oskara - to taki przykład. A druga sprawa to, że coś nie zostało uznane przez amerykańskich hamburgerów za arcydzieło to nie znaczy że tak jest.

"Można oceniać na 10, ale wygłaszać że to najlepszy film świata jest przesadą i to świadzcy o braku wiedzy filmowej, więc nie ma się czym chwalić."

Rozśmieszasz mnie. Myślisz, że oceniłeś kilka starych filmów na 10/10(nie wiadomo czemu zresztą) i posiadasz wiedzę filmową?

"Okruchy dnia" 10/10 - Arcydzieło? Żartujesz? I ty się uznajesz za znawcę kina?
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów" 10/10 - i ty śmiesz do mnie mówić, że sie na kinie nie znam??
"Pociąg" 10/10 - żartowniś się znalazł.

ocenił(a) film na 6
Xsaav

...a z tobą to już w ogóle nie ma sensu rozmawiać po tej twojej odpowiedzi na tym poziomie i tak nic nie zrozumiesz, tak jak np. nie jesteś w stanie zrozumieć przykładowo, że "Okruchy dnia" są arcydziełem sztuki filmowej.
Ja Ci nie muszę udowadniać, że posiadam więdzę filmową i nie muszę być dla ciebie wzorem, to Ty się wykaż skoro założyłeś taki temat i głosisz że to najlepszy film świata i ma tyle możliwych interpretacji - dlaczego ich nie podałeś, tak to kazdy może napisać.

ocenił(a) film na 9
grzelarek

"po tej twojej odpowiedzi na tym poziomie i tak nic nie zrozumiesz, tak jak np. nie jesteś w stanie zrozumieć przykładowo, że "Okruchy dnia" są arcydziełem sztuki filmowej."

Śmieszysz mnie człowieku. Plączesz się w tym co piszesz i co próbujesz tu wmówić. Wytłumacz mi na jakiej podstawie "Okruchy Dnia" są arcydziełem! Kto tak uznał? Jakie nagrody ten film otrzymał? Na filmwebie jest niżej od tego słabego "Motylka", zresztą tak samo jak na międzynarodowym IMDB. Przypadek? Głupota tłumu? A może to ty nie potrafisz pojąć tak prostego faktu, że to nie ty decydujesz co jest arcydziełem?

"i głosisz że to najlepszy film świata"

Proszę zacytować fragment w, którym napisałem że to najlepszy film świata, bo wydaje mi się, że i z rozumieniem tekstu czytanego masz problemy.

ocenił(a) film na 6
Xsaav

Ale rozgarnięty się trafił, nawet nie wiesz co sam piszesz i uparcie próbujesz odwrócić "kota ogonem".
Napisałeś - "według mnie jest on jednym z najlepszych filmów jakie świat widział" a ja w przeciwieństwie niczego takiego nie głosiłem i w tym problem.
Pisałem wyrażnie i każdy kto śię zna na kinie wie, że lista Filmwebu nie ma żadnego znaczenia, jak również IMDB, ale to nie jest istotne. Skup się na tym co napisałeś "ma w sobie tyle przesłań i możliwych interpretacj" jeśli się wykażesz to wtedy porozmawiamy, bo tak napisać bez poparcia to każdy głupek potrafi.

ocenił(a) film na 6
grzelarek

...i jeszcze jedno, to nie jest temat o "Okruchach dnia".

ocenił(a) film na 9
grzelarek

Oceniłeś mnóstwo filmów na 10/10, które na to nie zasługują, bo arcydziełem nie są, a 10/10 to jest właśnie arcydzieło, więc przyjmij do wiadomości to, że nie jesteś kimś kto wyznacza to czy film jest arcydziełem czy nie - to po pierwsze.
Napisałeś, że to ja próbuje odwrócić kota ogonem, ale jest zupełnie na odwrót.
Podając kilka tytułów, które oceniłeś na 10/10, a które to arcydziełem w żadnym wypadku nie są zostałeś błyskawicznie sprowadzony na ziemię i postawiony w mojej sytuacji, czyli takiej w której ktoś usilnie wmawia, że film który uważasz za arcydzieło arcydziełem nie jest.

ocenił(a) film na 6
Xsaav

Z dziećmi jest często trudno rozmawiać i jeszcze do tego tak ograniczonymi jak Ty.
To, że Ty nie jesteś jeszcze w stanie zrozumieć wartości tych filmów nie znaczy, że nie można ich uznać za arcydzieła.
Pisałem wyrażnie, że to nie jest forum dla tych flmów, a dziecko uparcie swoje - czy chciałbyś żebym ja tu teraz udawadniał Ci, że na to zasługują ???!!! - to jest przecież absurdalne, choć mógłbym to zrobić.
Zwracam Ci uwagę chłopcze po raz już koleiny !!! że to ty założyłeś temat, że Motylek jest arcydziełem i ma wiele możliwych interpretacji, więc powinieneś teraz to obronić odpowiednimi !!! argumentami.

Ponadto mylisz pewne sprawy - co innego indywidualna ocena, że coś jest arcydziełem, a co innego obiektywna prawda, że tak jest rzeczywiście.

Do tych indywidualnych ocen, że coś jest arcydziełem oczywiście kazdy ma prawo, jeśli to robi na użytek własny - bezsensownym jest więc podważanie takich ocen, ale jeśli wygłaszasz taką opinię na forum, to musisz się liczyć z tym że ktoś to podważy, bo ma prawo uważać inaczej, jeśli jest w stanie to rozsądnie wykazać.
Ja podważyłem, że Motylek nie należy do najlepszych filmów swiata (bo tak napisałes) i na poparcie przywołałem owe listy, ale mógłbym użyć też innych argumentów lecz nie dałeś mi takiej szansy, nie użyłeś ani jednego merytorycznego argumentu na poparcie tego co napisałeś na wstępie.
Czy coś jest arcydziełem może być to dyskusyjna sprawa, ale jeśli ktoś użyje odpowiednich argumentów i wykaże to w odpowiedni sposób (była już o tym mowa wcześniej na tym forum, w innym temacie), to można się z tym zgodzić, byle były to jakieś rozsądne, rzeczowe argumenty i oparte na rzeczywistej prawdzie, a także świadczące o właściwym zrozumieniu fimu, a nie pisanie dziecięcych bzdur.

Tak więc nie pisz już proszę, nic więcej, co nie dotyczy filmu Motylek.

ocenił(a) film na 9
grzelarek

Jak ktoś zaczyna kogoś nazywać dzieckiem z powodu braku argumentów to nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Nie wiesz ile mam lat, a dzieckiem już dawno nie jestem to po pierwsze, a po drugie.

"Ja podważyłem, że Motylek nie należy do najlepszych filmów swiata (bo tak napisałes)"

Ja podważyłem Twoje oceny 10/10 dla filmów, które na to nie zasługują, ale oczywiście według ciebie arcydziełami są, więc o czym my tu rozmawiamy?

Napisałeś na początku "Na listach najlepszych filmów świata nigdzie nie występuje".

Więc proszę wskaż mi "Okruchy Dnia", "Pociąg" i "St. Um. Poet." np. w tej liście:

grzelarek

"To, że Ty nie jesteś jeszcze w stanie zrozumieć wartości tych filmów nie znaczy, że nie można ich uznać za arcydzieła."

A przyszło Ci do głowy, że może inni widzą w jakimś filmie arcydzieło a Ty jeszcze nie jesteś w stanie zrozumieć tych wartości? Że może także inni potrafią oceniać podobnie jak Ty? Że także inni mają swoje własne, indywidualne zdanie, i tak jak Ty oceniają i opisują filmy tak jak je widzą? I jedne filmy uznają za arcydzieła a inni nie, nie kierując się przy tym oskarami, nagrodami, filmweb-em lecz po prostu własnymi odczuciami?

Nie atakuję Cię, po prostu zanim kolejny raz zaczniesz z kimś tak ostrą polemikę tylko ze względu na jego stosunek do filmu. Nikt z nas (włączając to tuzy przemysłu filmowego) nie jest ostateczną wyrocznią stwierdzającą co jest gniotem a co arcydziełem. Każdy z nas ocenia indywidualnie i wszyscy powinniśmy to szanować.

ps. I przestań wszystkich nazywać dziećmi, chłopcami itp itd - taki brak szacunku jest typowy dla zwykłych trolli. A chyba nie chcesz być za takiego postrzegany?

ocenił(a) film na 6
MateuszDraco

Oczywiście każdy ma prawo widzieć w jakimś filmie arcydzieło, ale jeśli ktoś zakłada taki temat na forum to (powtarzam) powinien to przynajmniej krótko uzasadnić, a autor nie napisał nic na obronę tego stwierdzenia (pisał natomiast o czymś innym, zbędnym).
Dlatego też jest dziecinadą (powtarzam) zakładanie takich tematów, jeśli nie potrafi się tego obronić i odpowiadanie w taki sposób jak Xsaav (i jak również początkowo klejstos31).

Ps. Ponadto odpowiem Xsaav skoro tak bardzo, bardzo mocno się upierał. "Okruchy dnia" jako arcydzieło (jedno ze stu) umieściła w swojej książce prof. A.Helman - należąca do grona najwybitniejszych filmoznawców.

ocenił(a) film na 10
grzelarek

Witam!
Słuchaj kolego... Napiszę tobie teraz zupełnie szczerze, że (z braku czasu) nie czytałem, czy i co tobie inni forumowicze odpisali na temat twojej opinii, którą w tym miejscu wyraziłeś, co do samego filmu, jak i do kolegi Xsaava (zresztą robiąc to niezbyt grzecznie), ale muszę napisac, że w pełni podzielam opinię założyciela tego tematu, co do tego, że jak najbardziej te dzieło X muzy ma wszelkie cechy wybitności (zarówno w kwestii tego, jaki warsztat aktorski pokazali tu S. i D. oraz przesłania, czy też życiowej wartości tej historii). Jeżeli tak, jak ty też miałbym się tylko kierowac opiniami krytyków, czy tez jakimiś rankingami, to moja ocena, opinia byłaby niewiele warta, bo brak by jej było mojej suwerenności, wolnej woli. A właśnie o tym jest ten film, jak chyba nie zauważyłeś. O WOLNOŚCI, niezłomności ludzkiego ducha w dążeniu do niej, o sprawiedliwości. Warto o nie walczy do samego końca. Tak jak Papi. Pokazano to w kapitalny sposób w tym filmie. Jeśli nie potrafisz odnaleźc tego drugiego dna w tym filmie to twoja strata. I staraj się oceniac na tym serwisie filmy, a nie ludzi, bo twoje stwierdzenia, o kogoś młodym wieku itp. to ciebie karzą traktowac bez powagi.

ocenił(a) film na 10
maciejz5

A tak dla pewności dodam, że to było do kolego grzelarka.

ocenił(a) film na 6
maciejz5

Warsztat aktorski i przesłanie to za mało, aby film uznać za arcydzieło.

Jeśli sami nie potrafimy stwierdzić co jest arcydziełem, to trzeba jednak kierować się opiniami krytyków, ale oczywiście można próbować samemu, jeśli to się rozsądnie uczyni (wykaże) to można by na to przystać.

Jeśli autor nie zamierzał tego uczynić, to powinien zachować to dla siebie (nie byłoby spawy), a nie publicznie o tym pisać i do tego głosić (powtarzam), że to najlepszy film świata - z tego powodu była głównie moja reakcja z rankingami (sam zresztą na ranking się powoływał, ale nic nie znaczący).

Zwracanie uwagi na młody wiek nie było bezpodstawne !!!

Ponadto film skupia się na warstwie przygodowej (nie jest to jakieś wyrafinowane dzieło) i dlatego przede wszystkim podoba się młodym ludziom.
Nie mam nic przeciwko temu (bo film jest dobry), ale nie głoście, że to najlepszy film świata,
pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
grzelarek

Ok. Po twojej odpowiedzi stwierdzam, że teraz w zasadzie rozumiem twój punkt widzenia, choć osobiście nadal uważam ten film za wybitny. To prawda, że zawsze za trafnością każdej opinii czy oceny winna stać umiejętność rzeczowego wskazania jej podstaw i trafność argumentacji. Trochę dziwi mnie jedynie stwierdzenie, że film podoba się raczej młodym ludziom, gdyż zawsze sądziłem, że przemawia on raczej do ludzi dojrzalszych, którzy już w życiu co nieco przeżyli, więc potrafią docenić "poza przygodową" warstwę tego obrazu.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
maciejz5

"poza przygodową" warstwa tego obrazu nie jest wcale, aż tak wybitna jak by się mogło wydawać, a dla ludzi dojrzalszych, wolność za wszelką cenę, nawet życia, nie jest chyba aż tak ważna jak w młodym wieku.

Nie wiem nawet czy film ten można by uznać obiektywnie za wybitny w gatunku przygodowych (i czy w ogóle można tak rozpatrywać), bo przecież fabuła nie jest jakaś wyjątkowo wyszukana (jest dosyć prosta), a już na pewno nie arcydzieło w sensie ogólnym i rzeczywistej wartości (jak sugeruje założony temat i pisanie w nim, że jeden z najlepszych jakie świat widział). Aby za takie uznać, to trzeba obiektywnie odpowiedzieć na niektóre pytania (nie muszą być jednocześnie):

co film wniósł tak ważnego do kinematografii, aby uznać go za arcydzieło,

czy są jakieś wyjątkowe sceny, które na trwałe zapisały się w historii kinematografii,

czy też na przykład - czy osiągnął mistrzostwo warsztatowe i tu moja wcześniejsza odpowiedź dyskwalifikująca, cyt. "film jest niestety niejednolity artystycznie, zrealizowany w trzech odmiennych konwencjach. Najpierw prawie paradokumentalna relacja - dosyć surowa, później w zupełnie innym stylu spektakl typowo hollywoodzki i na końcu kameralny dramat, ale mało przekonywujący i artystycznie mało wyrafinowany",

lub też czy coś jest wyjątkowo kunsztowne w tym filmie,
czy kompozycja filmu jest np. wyjątkowa, czy może nadzwyczajna estetyka,

czy może wielość interpretacji (których autor niestety nie wymienił),

czy może jest coś na tyle pogłębionego, wyrafinowanego aby uznać ten film za arcydzieło.

grzelarek

"Więc Twój zachwyt spowodowany jest raczej młodym wiekiem"

A może po prostu nie jest konformistą, który zachwyca się tylko tym, czym "wypada" się zachwycać...

Trias

świetnie to ująłeś

ocenił(a) film na 10
grzelarek

Trzeba was tu pozamiatać frajerzyny... Boże jakie zblazowane towarzystwo "znafcuf" filmów... każdy jeden bardziej "postępowy" od drugiego.... Film kozacki i tyle, bez "permanentnego wzwodu" przyjemny do obejrzenia.

Xsaav

Nie szkoda Wam czasu na dyskusję z grzelarkiem?

Xsaav

http://i200.photobucket.com/albums/aa44/Woden87/obvious-troll.jpg

ocenił(a) film na 9
sirYoung

Do tego filmu "Skazani na shawshank" się nie umywają !
Rola D.Hoffmana i Steva McQuenna rewelacja.

ocenił(a) film na 6
76rookie

Czy się umywają to rzeczywiście bardzo ważne w tym temacie,
a z tymi rolami to musiałeś chyba przeczytać w dziesięciu wcześniejszych postach, bo sam byś na to nie wpadł.

ocenił(a) film na 10
grzelarek

Właśnie...
Nie szkoda wam czasu na wykłócanie się z kimś kogo to tylko nakręca?
Jeśli chodzi o film to jest to film bardzo dobry.
Ciekawy.
Przykuwający uwagę.
Pouczający i z bardzo dobrym aktorstwem.
A dwie i pół godziny mijają nie wiadomo kiedy.

ocenił(a) film na 10
cameron_baum

Aha i jeszcze wracając do tych krytyków filmowych i nagród przy okazji.
Od dawna wiadomo że oscary, złote globy, palmy itd. można sobie te nagrody za przeproszeniem o dupę rozbić.
One nie są żadnym wyznacznikiem wartości filmu albo jego jakości.
Ile oscarów dostał Johnny Depp?
A za co dostała oscara Sandra Bullock albo Penelope Cruz?
Rozumiem że oglądanie filmów takich, które polecą krytycy jest wyłącznie na miejscu?
Zero własnego gustu, tylko podążanie niczym stado baranów za tym co powie krytyk.


I tutaj cytat pewien Xsav'a który sobie pozwolę tu wpisać bo idealnie pasuje do tego:
"Ile oscarów dostał film "Hurt Locker" ???
A ile np. Leon zawodowiec?"
P.S.
Xsaav - Znowu się spotykamy w podobnym miejscu - i znowu rozpętałeś burzę :D

ocenił(a) film na 6
cameron_baum

Ależ świetna wypowiedź i bardzo na temat.
To, że ciekawy i przykuwający uwagę (jakie świetne zestawienie), to rzeczywiście poważny argument, aby uznać film za arcydzieło, jestem pełen podziwu.

Ps.
Krytycy filmowi nie byli przywoływani z powodu nagród (nie oni zresztą przyznają nagrody !!!) - tylko z tego powodu, że nigdzie nie wypowiadali się, że film jest arcydziełem.

ocenił(a) film na 10
grzelarek

Czekaj, sprawdzę jeszcze raz.
Tak - to jest dyskusja o filmie Papillon.
A więc na temat, nadęty snobie :D
I mistrzem sarkazmu nie jesteś, popracuj jeszcze nad tym, bo słabiutko ci to jeszcze idzie.
Zastanawiam się jeszcze gdzie wyczytałeś że ja określam ten film jako arcydzieło?
Ahaaaaaaaaaa... to nie krytycy przyznają nagrody tylko widzowie?
Popatrz.
Teraz to dopiero na mnie zrobiłeś wrażenie.
Już nigdy nie zasnę spokojnie.

ocenił(a) film na 10
cameron_baum

P.s
Czy dlatego wyczyściłeś wszystko ze swojego konta, żeby już nikt nie mógł się nabijać jakie to filmy określiłeś jako ARCYDZIEŁA?

ocenił(a) film na 6
cameron_baum

Przyłączasz się, a nie jesteś w stanie zrozumieć nawet jaki jest temat i tego co się do ciebie pisze.
Skończyłeś już szkołę podstawową, czy masz problemy ?

Wyjaśnię ci jeszcze raz, żebyś się już nie ośmieszał - krytycy filmowi nie przyznają głównych nagród oscarowych. W gronie członków Akademii przyznającej nagrody znajdują się przykładowo: reżyserzy, scenarzyści, aktorzy, producenci, kompozytorzy...

Tematem natomiast jest to, że film jest arcydziełem !!! i trzeba podać odpowiednie, sensowne argumenty, że tak jest rzeczywiście lub nie, jeśli się ktoś nie zgadza. Pisanie o czym innym jest nie na temat !!!
Dla ułatwienia napisałem wyżej co się składa na to, ze film określamy mianem arcydzieła - takie kryteria są najczęściej przyjmowane przez filmoznawców.

Ty jednak już sobie daruj dalsze wypowiedzi po tym co napisałeś i jak oceniłeś (1/10) trzy dni temu, arcydzieło jakim jest "Odyseja kosmiczna 2001".

ocenił(a) film na 10
grzelarek

Hahahahaha.
Odyseja nudy to arcydzieło?
Może dla nabuzowanych snobów, bo póki co to wyłącznie takich napotykam na filmwebie.
Temat tematem, ale ty trochę przystopuj bo ci z tych nerwów żyłka pierdząca pęknie.
Papillon to film dobry.
Koniec i kropka.

A arcydziełem dla ludzi może być dowolny film czy serial.
Dla jednych M- jak miłość będzie arcydziełem.
A dla innych Blade runner czy Odyseja nudziarstwa 2001.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones